wczoraj po probie czasowej i odczuciowej stwierdzilem ze zajrze do przeplywki
bez przeplywki auto wyraznie szybciej wkrecalo sie na obroty i do 100 na 3biegu dociagalem w 9-10s (pomiar stoperem przez zone na siedzeniu pasarzera - 2 przejazdy) wydawalo sie dynamiczniejsze, oraz nie musialem redukowac przy 80/5tce i 60/4ce (wciaz ciezko buczal ale jeszcze przyspieszal - z przeplywka dla dobra silnika redukcja).
z przeplywka przed czyszczeniem - do 100 na 3biegu okolo 10.5 - 12s - pomiar j/w 2 przejazdy. wyraznie mniejsza dynamika, wolniejsze wkrecanie sie na obroty, wymagana redukcja przy 80/5 i 60/4/
z przeplywka po czyszczeniu.... [ciach wkrotce...]
z braku acetonu/nitro wykorzystalem izopropanol ipa/rozpuszczalnik ekstrakcyjny. procedura zgodnie z opisem. nie wiem jak u innych ale u mnie przeplywka ma blasze w obudowie w ksztalcie U, w mojej przeplywce nie ma widocznej na zewnatrz diody, zanurzylem przeplywke w izopropanolu na okolo 5min, czasem poruszajac, izopropanol nie rusza plastiku (sprawdzone na glowicach drukarek moczonych po kilkadziesiat minut). potem do rozpuszczalnika ekstrakcyjnego i jak za dotknieciem magicznej rozdzki - caly syf nagle zabrudzil pojemnik. przekladanie powtorzylem 4x, ostatecznie ekstrakcyjny odparowywal z przeplywki w oczach i na nim skonczylem.
jaki efekt? wyjeta z obudowy przeplywka byla cala tlusta i oblepiona czarnym, smolistym nalotem, zarowno obudowa jak i spora warstwa na blaszce (tak z 0,5mm grubosci z kazdej str), zwlaszcza w rowku pomiedzy 2 blaszkami. po kapieli, obudowa czysta, z zewnatzr jeszzce przetarlem szmatka (nie ma ryzyka dla blaszki) a sama blaszka, z jednej str czysta calkowicie, z drugiej nieco napylona czarnymi kropkami - ale nawet 5min namaczanie w rozpuszczalniku nic nie dawalo - wiec zostawilem. wrazenia z jazdy dopisze potem.
jedno co zauwazylem to: auto gazowane na luzie do czerwonego pola teraz wywala czarny dym - wczesiej nie dymilo az tak (conajwyzej pod obciazeniem), i gwizdze turbina (wczesniej nie gwizdala).
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 04, 2010 15:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
o wiele lepsza dynamika, tak jak wyzej opisywalem 80/5tce i 60/4rce wymagalo redukcji, teraz z mozliwoscia przyspieszenia moge jechac 60/5tce i 50/4rce. chec szybkiego przyspieszenia wymaga redukcji, normalne przyspieszenie bez nadmiernego katowania silnika jest mozliwe.
ogolna dynamika do 100tki wydaje sie byc zblizona do jazdy bez przeplywki - czyli lepsza niz z brudna przyplywka.
wydaje mi sie ze zniklo tez poszarpywanie przy rowno 2tys obr na kazdym biegu - ale to musze potestowac jeszcze...
Podjechałem pod sklep,podniosłem maskę, zawołałem sprzedawcę i pokazałem co chcę odkręcić.Przyniósl kilka, dopasował i zapłaciłem.Cała filozofia- może na naklejce na kluczu był napisany rozmiar ale nie czytałem -bo po co jeśli pasował
Tylko na co mi cały komplet za 50 zeta? W sklepie z narzędziami kupiłem pojedyńczy za 5 zeta.
To zdradz mi przy okazji jaki to rozmiar
z moich nie udanych prób ze zwykłymi torxami wyszło, że T25 podpasuje. Ale głowy nie dam
[ Dodano: Pon Cze 07, 2010 15:28 ]
ja cały czas nie mogę odkręcić tego badziewia Byłem w 3 sklepach z częściami, u mechanika i tylko kręcili głową. Zrobiłem tak, jak pisaliście, naciałem brzeszczotem 'szparkę' ale śrubokręt nie daje rady tak mocno trzyma do drugiej w ogóle nie podchodziłem jeszcze. Oczywiście kombinerki i takie inne nie nadają się.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 21:46
Blaszki w mojej przeplywce nie wygladaly na pierwszy rzut oka zle. Jedynie dioda byla zapaskudzona. Plukanie rowniez w izopropanolu nie bardzo pomoglo. Ruszanie z włączoną klima bylo straszne.
Postanowilem jeszcze raz sprobowac. Moczylem przeplywke z 10 min ale brud w cale nie zszedl wiec postanowilem uzyc patyczkow do uszu (wiem ze to ryzyko - w astrze tak zepsulem przeplywke). Wybralem cala mase brudu i ku mojemu zdziwieniu pomoglo.
Zanim uzylem patyczka to sciagalem z niego prawie cala wate tak zeby wisiala.
Ciekawe czy efekt bedzie trwaly.
Zastanawiam sie (skoro temat jest o ratowaniu przeplywki) nad uzyciem mafam (http://tuning-diesels.com/Mafam/maproject.htm). Autor opisuje ze pomaga na slabo dzialajace. Wolalbym tylko zbudowac takie cos sam. Czy ktos z was spotkal sie moze ze schematem?
Potwierdzam, ze u mnie rowniez nitro sprawilo ze z przeplywki zaczal masowo odpadac brud.
Mimo ze bez tego dzialala calkiem niezle, teraz jest troszke lepiej.
witam jestem tu nowy i mam takie pewnie głupie dla Was pytanie gdzie jest ten przepływomierz? wytłumaczcie jak dla laika dziękuję. posiadam r 45 2,0 itd 2001r.
Podepnę się pod Laika:) Zainteresowaliście mnie temat a mam cholerny problem z dynamiką. Czy w moim (rover 220 sd) jest taki przepływomierz i gdzie się mniejwiecej znajduje?
witam czy w IDT też steruje tylko EGR'em? ostatnio wykręciłem wydawał się być czysty ale jak już mam w ręku to pomyślałem może przepłucze. I mimo że na tym "oporniku" czy jak to się nazywa nie było widzą żadnych śladów to na dolnej części w takiej wnęce jest coś w rodzaju blaszki i właśnie tam ciut tego syfku było.
pozdrawiam
Krzysi3k, dzięki za odpowiedz. Po wyczyszczeniu mojej przepływki poczułem różnice ale nie taką jak tu koledzy opisywali. mam jeszcze pytanka jak długo można jeździć w wypiętą przepływką? i co grozi silnikowi jak tak się jeździ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum