Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 2 Skąd: nowy dwór mazowiecki
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 09:35 Kupno Rover 25 czy warto?
Podobają mi się R25. Niestety, kogo się nie zapytam ze znajomych, wszyscy odradzają mi ta markę. Ze względu na mała popularność aut tej marki, podobno jest problem z serwisem pojazdu- mechanicy boja sie podejmowac naprawy. Czy Rover posiada jakies specjalstyczne, nietypowe rozwiazania? Czy potrzebny jest dedykowany zestaw nietypowych kluczy, do serwisu tego auta? Bo i takie opinie slyszalam, co mnie zrazilo do tej marki.
Prosze o szczere odpowiedzi
Nie chce sie "wpakowac" w auto, z ktorym potem bede miec problem przy wymianach, serwisach itp.
z gory dziekuje
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 09:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
A czy któryś z Twoich znajomych niepolecających marki Rover jeździ Roverem? I nie polecają bo mają przykre doświadczenia czy tylko słyszeli i powtarzają?
Mam Rovera od ponad dwóch lat i zapewniam, że z serwisem i dostępnością części nie ma żadnych problemów. Mechanicy, którzy zajmowali się moim autem nie musieli ani wykuwać ani zamawiać z NASA specjalnych kluczy po to by cokolwiek odkręcić.
Więc jeżeli podoba Ci się 25 to śmiało możesz "pakować się" w markę Rover.
Dołączyła: 04 Mar 2010 Posty: 2 Skąd: nowy dwór mazowiecki
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 10:06
Dziekuje za szybka odpwiedz.
Czytalam tutaj na forum, o problemie z padajacymi uszczelkami glowicy w silnikach 1.4. Na co zwrocic uwage przy kupnie, aby nie trafic na auto z taka usterka?
No właśnie, ludzie wygłaszają opinie bo gdzieś coś usłyszeli albo gorzej po prostu zmyślają...
Jeśli boisz się o części do samochodu to nigdy nie będziesz mieć pewności, że dostaniesz "od ręki" (dotyczy to wszystkich marek!). Np mój znajomy niedawno chciał kupić wtryskiwacz do Pandy (z 2006r.) i co? Nie mieli w hurtowni ani w ASO Fiata!! Dopiero po tygodniu by mieli. Zawsze z czymś może być problem!
Nie przejmuj się znajomymi, pogadaj z ludźmi którzy jeżdżą R25, popytaj o sprawy eksploatacyjne na pewno dużo Tobie powiedzą. Może spróbuj podjechać na jakiś spot lokalny?
Będziesz miała okazję zobaczyć auto normalnie eksploatowane a nie jak u handlarza: 100% bezwypadkowe, garażowany, 1 właściciel itp...
potrzeba więcej zdjęć do oceny tego auta, ale generalnie auto prezentuje się bardzo ładnie. Do full opcji brakuje chyba tylko szybki w dachu. Jedyne co mi się nie podoba to ta jasna kierownica, jak masz dużo pierścionków to nie będzie za ładnie wyglądała po roku, dwóch. Ale po samym jej wytarciu przebieg wygląda na możliwy.
Niepokoi mnie jeszcze jedna sprawa ALE MOGE SIE MYLIC.
We wnetrzu czesc elementow (zegary, kierownica, galka drazka zmiany biegow itd) wyglada jak w wersji po lifcie?
Brak naklejki z nr. rejestracji na szybie.
azer, ok - po lifcie - ale czego tylko czesc jest poliftowa a czesc przedliftowa? Jakas przejsciowka?
Przedliftowe: reflektory, grill, deska (bez zegarow), nadmuchy...
Poliftowe: zegary, kierownica, boczki...
Podjerzany jest dla mnie niski przebieg, nie potwierdzony ksiazka serwisowa. Mam 100km, jak myslicie, warto zaryzykowac podroza?
Lilijko! Jaką książką serwisową??? Te książko są na potęgę podrabiane. Na każdej giełdzie, na allegro - można kupić dowolną książkę!
Handlarze kręcą liczniki i podrabiają książki serwisowe, bo klienci szukają samochodów z małym przebiegiem "potwierdzonym" książką serwisową! Gdyby potem sprawdzili w necie te pieczątki, okazałoby się, że takie ASO w ogóle nie istnieje lub że niemiecki właściciel samochodu serwisował go 700 km od miejsca zamieszkania.
Jadąc po samochód poproś o pomoc jakiegoś kolegę, kuzyna, znajomego - kogoś, kto trochę zna się na rzeczy, bo handlarze potrafią pięknie wypucować największy nawet złom i sprzedać komuś, kogo zauroczy ładny wygląd auta...
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
martens, były 2 lifty. Rocznikowo 2003-2004 modele, co właśnie mogą mieć jasne wykończenie, kiera jasna, zegary białe, ciemne reflektory, brak emblematów na bokach, flaga na zadku i inne logo na poduszce kierowcy i doszły te nowe alusy (co są na aukcji) i chyba obicie kanap też doszło
martens,
No właśnie podejrzane jest to, że tylko część jest po liftingu. Aż tak dobrze się nie znam, ale to chyba nie jest normalne?!
Kirownica poliftowa zwykle oznacza dwie rzeczy - albo wywalone podczas wypadku poduszki, albo totalne zużycie kierownicy. Handlarze robią takie składaki, bo części z rozbióki do R25 są b. tanie.
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
azer, dzieki za uswiadomienie. Dodam tylko, ze brak emblematow na boczkach jest od roku modelowego 2002, flaga na tyleczku to nie wiem - ja mam 2002 i posiadam takowa .
azer,
I takie logo w kierownicy też? Oj, to chyba było już w tej najnowszej wersji...
lilijka,
Fotel kierowcy wygląda raczej na 163.000 km. Przy 63.000 wyglądałby jak nowy.
Chyba, że ktoś zrobił te 63 jeżdżąc po mieście i wsiadając / wysiadając co kilka km.
Z dwojga złego wolałbym 163.000 zrobione na autostradach w drodze do i z pracy - sporo Niemców itp. jeździ tak codziennie po 70 km w jedną stronę. Przebiegi robią duże, ale auta przez to cierpią mniej...
_________________ Był 75 CDT tourer, potem 75 CDTi limuzyna, potem Mazda Premacy DiTD, a teraz oldschool = R45 sedan iTD...
Ja bym chętnie się przejechał zobaczyć...jeśli mam wydać 15 tyś to lepiej poświęcić 100 na bilety i jeden dzień...
Pierwsza rzecz to brak zdjęć silnika, jak myty to podejrzane, druga to podłużnice, kolejna wszelkie łączenia pod poszyciem, w bagażniku, tester grubości lakieru, ze zdjęć ciężko ocenić.
Sprawdź sprzęgło, czy gaśnie odpowiednio na 1, 2 i 3 biegu. jeśli tak to odpadnie Ci wymiana i koszt 500pln.
Polecam również rzucić okiem czy przy hamowaniu ze 100 do 0 nie ma trzęsienia kierownicą, to by znaczyło że tarcze są przegrzane i zwichrowane.
Warto sprawdzić zbieżność i czy nie zbacza w trakcie jazdy...
Co do samego roverka to mam go od sierpnia, z auta jestem zadowolony, dość delikatny przy dynamicznej jeździe zwłaszcza po polskich drogach. Usterki które występują to po prostu zużycie adekwatne do jazdy i nieostrożności.
Jeśli chodzi o części to allegro, mechanicy polecani na forum. Reszta to mity, ogólnie auto w połowie na podzespołach hondy. Zamienniki są, trzeba tylko dobrze sprawdzać...
azer flaga na tyleczku to nie wiem - ja mam 2002 i posiadam takowa .
Ja też mam, ale sobie sam dokleiłem
Drabik napisał/a:
Jeśli chodzi o części to allegro, mechanicy polecani na forum.
Jeśli chodzi o części, to większość dostępna jest w normalnych hurtowniach motoryzacyjnych. Ponadto jest kilka sklepów internetowych wyspecjalizowanych w produktach spod znaku MG Rover. Można też kupować na brytyjskim eBayu bądź w tamtejszych sklepach internetowych - czas realizacji zamówień jest z pewnością krótszy niż w przypadku co poniektórych krajowych dostawców. Ceny również konkurencyjne. Piszę to, bo na podstawie Twego postu koleżanka mogła odnieść mylne wrażenie, że części dostępne są jedynie z rozbitych egzemplarzy.
Cytat:
Reszta to mity, ogólnie auto w połowie na podzespołach hondy
Z tej Hondy to ostały się raptem jakieś resztki w układzie hamulcowym W swoim czasie Rover się nawet szczycił tym, że model 200 (a zatem również i jego następca R25) to całkowicie angielska konstrukcja.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum