Jest tylko jeden korek - na zbiorniczku wyrównawczym. Korki na chłodnicy były w dużych fiatach, gdzie był otwarty, a potem półotwarty układ chłodzenia. Współczesne silniki mają układ całkowicie zamknięty (opary cieczy gromadzą się właśnie w tym zbiorniczku, gdzie się skraplają i wracają do układu).
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 21:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
w moim poldasie było dokładnie tak samo jak u autora wątku przypadkowo uciekło mi ok. 1l płynu i zaczęły sie schody (wtedy nie miałem pojęcia co to HGF i że występuje w ogule ) delikatny osad w zbiorniczku wyrównawczym, reszta w porzadku nie dymił ani żadnych innych objawów tylko płynu musiałem dolewać, potem zaczęło sie robić ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym i puchły węże, potem zdarzyło mi sie że temperatura skoczyła na czerwone oczywiście stop i wychłodziłem silnik i od tego czasu zaczęły pojawiać się plamki oleju w zbiorniczku. Trwalo to wszystko ok 4 miesięcy. diagnoza HGF ciekawe było to że feler był między kanałem olejowym a chłodzącym i olej szedł do wody a w drugą stronę woda do oleju nie (oleju nie ubywało i był czysty).
[ Dodano: Pon Maj 25, 2009 22:48 ]
aha u mnie nieszczelność przez którą pierwszy raz płyn uciekł była minimalna na tyle że nie było nic widać i odparowywał znalazłem i uszczelniłem bo na nagrzanym silniku ktoś wkręcał na obroty a ja szukałem pod maską i znalazłem gdzie się parka ulatniała
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
[quote="sknerko"]w moim poldasie było dokładnie tak samo jak u autora wątku przypadkowo uciekło mi ok. 1l płynu i zaczęły sie schody (wtedy nie miałem pojęcia co to HGF i że występuje w ogule ) delikatny osad w zbiorniczku wyrównawczym, reszta w porzadku nie dymił ani żadnych innych objawów tylko płynu musiałem dolewać, potem zaczęło sie robić ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym i puchły węże, potem zdarzyło mi sie że temperatura skoczyła na czerwone oczywiście stop i wychłodziłem silnik i od tego czasu zaczęły pojawiać się plamki oleju w zbiorniczku. Trwalo to wszystko ok 4 miesięcy. diagnoza HGF ciekawe było to że feler był między kanałem olejowym a chłodzącym i olej szedł do wody a w drugą stronę woda do oleju nie (oleju nie ubywało i był czysty).
dziwne bo ja korek na chłodnicy mam ale zgodnie z tym co piszecie to nawet jeśli uszczelnię zbiorniczek to i tak prawdopodobnie czeka mnie przygoda z HGF
a może jest jakaś szansa że wszystko wróci do normy bez wymiany uszczelki
dziwne bo ja korek na chłodnicy mam ale zgodnie z tym co piszecie to nawet jeśli uszczelnię zbiorniczek to i tak prawdopodobnie czeka mnie przygoda z HGF
a może jest jakaś szansa że wszystko wróci do normy bez wymiany uszczelki
ty masz 2.0 silnik chyba hondy więc to co innego tam problem hgf nie występuje a przynajmniej nie tak czesto my tu rozmawiamy o silniku serii K1.8 Rovera
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
dziwne bo ja korek na chłodnicy mam ale zgodnie z tym co piszecie to nawet jeśli uszczelnię zbiorniczek to i tak prawdopodobnie czeka mnie przygoda z HGF
a może jest jakaś szansa że wszystko wróci do normy bez wymiany uszczelki
ty masz 2.0 silnik chyba hondy więc to co innego tam problem hgf nie występuje a przynajmniej nie tak czesto my tu rozmawiamy o silniku serii K1.8 Rovera
no tak to 2.0 honda więc może wystarczy jak oba korki będą szczelne i problem zniknie
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Słuchajcie, codziennie robię około 10km do pracy i spowrotem, rano gdy odpalam samochód i ruszam powoli, tym samym naciskając delikatnie gaz, zaczynam słyszeć przelewanie wody, w miarę rozpędzania auta woda przelewa się intensywniej, gdy wrzucam na bieg lub stoję na światłach woda się nie przelewa, nie słychać tego bynajmniej. Wczoraj wieczorem, gdy uzupełniłem płyn w zbiorniczku, do dzisiaj wieczorem gdy wróciłem z pracy, a zrobiłem około 10km dosłownie minimalnie dolałem płynu, może kieliszek do wódki taki malutki. Druga sprawa, którą zaobserwowałem, ale tak się działo od kiedy kupiłem auto, zawsze po przejechaniu około 5km po mieście, żadko kiedy wrzucając czwórkę, temperatura na wskaźniku dochodzi do około 2% poniżej połowo, czy to nie za szybko, zaznaczę, że nawet, gdy robiłem większe odległości, nawet w trasie, nigdy wskaźnik temperatury nie poszedł wyżej. Oleju mi też nie ubywa, odkąd był wymieniony póltora roku temu, stan jest taki sam na patyku. Czy aby napewno jest to HGF ? Poradzcie, bo nie mogę spać. Czy może być jakaś inna przyczyna przelewania i ubywania płynu??? Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Czy aby napewno jest to HGF ? Poradzcie, bo nie mogę spać. Czy może być jakaś inna przyczyna przelewania i ubywania płynu??? Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
napisałem ci żebyś narazie nie przejmował sie HGFem, po prostu znajdź wyciek i obserwuj dalej
Nie chce zakładać nowego tematu wiec tutaj pisze. Ostatnio zagotował mi się płyn w zbiorniczku wyrównawczym. Zamówiłem nowy oryginalny korek u Tomiego teraz moje pytanie jak najłatwiej sprawdzić czy płyn po wymianie korka znowu będzie bulgotał czy nie czy wystarczy trzymać silnik przez jakiś czas na 2000-3000 obrotów ?
A tak poza tematem to czy w silnikach Rover 416Si 1.6 16v (111km) często pojawiają się problemy HGF ?
[ Dodano: Sro Lip 14, 2010 21:41 ]
Pomoże ktoś ?
hvil [Usunięty]
Wysłany: Sro Lip 14, 2010 21:01
mam pytanie, jak odkrecam korek od wlewu plynu to mi zawsze syczy i ostatnio po 1500km bez odpoczynku spojrzalem na poziom plynu, i byl ponizej minus, jak odkrecilem syknelo i po kilku minutach plyn sie podniosl, czy to normalne czy korek nie puszcza cisnienia pow?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum