Wysłany: Pon Lip 19, 2010 11:17 [R200 1.4Si 97r] Po uruchomieniu silnik krztusi się
Po uruchomieniu, przejadę kilka metrów i silnik się krztusi, przerywa ale nie gaśnie( może dlatego, że dogazuję albo wcisnę sprzęgło). Kilkadziesiąt metrów przejadę z problemami i jest o'k. Jedzie ładnie, bez problemów. Od kilku dni leje, może coś zamokło? Problem mam od wczoraj. Podpowiedzcie. bo mechanik w Polsce na urlopie.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 19, 2010 11:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Możliwe ze cewka zamokła i takie objawy masz. Jak się silnik rozgrzeje to wszystko ok ? Jak tak to niemal na pewno ona. Jest przymocowana do tylnej ścianki bloku, więc jak silnik jest już gorący, to jednocześnie ją osusza i dlatego mogą problemy ustępować.
Możliwe ze cewka zamokła i takie objawy masz. Jak się silnik rozgrzeje to wszystko ok ? Jak tak to niemal na pewno ona. Jest przymocowana do tylnej ścianki bloku, więc jak silnik jest już gorący, to jednocześnie ją osusza i dlatego mogą problemy ustępować.
A może od kilku dni jeździsz na klimie, która dogorywa, jakieś łożysko, sam fakt jej załączenia powoduje duże obciążenie dla silnika, to z kolei powoduje spadek obrotów, który powinien zostać zniwelowany przez silniczek krokowy, jeśli jest uszkodzony (zanieczyszczony) nie spełania swojej funkcji i prowadzi do dławienia silnika, w efekcie do zgaszenia (bez gazowania). Nie napisałeś czy masz klimę więc tak zgaduję.
A może od kilku dni jeździsz na klimie, która dogorywa, jakieś łożysko, sam fakt jej załączenia powoduje duże obciążenie dla silnika, to z kolei powoduje spadek obrotów, który powinien zostać zniwelowany przez silniczek krokowy, jeśli jest uszkodzony (zanieczyszczony) nie spełania swojej funkcji i prowadzi do dławienia silnika, w efekcie do zgaszenia (bez gazowania). Nie napisałeś czy masz klimę więc tak zgaduję.
Dzięki ale na klimie nie jeżdżę. Zajrzałam pod maskę i nie wygląda tam wesoło. Muszę dać przeczyścić to wszystko i był problem z cewką. Przeczyszczona i jest o'k. Przez 12 lat jeździł tym samochodem Irlandczyk i nie robił kompletnie nic. Przejechał 47tys mil bez jakichkolwiek remontów, bez czyszczenia, wymiany filtrów itp.. Klocki rozsypywały się pod dotykiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum