Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 11:48 [R 45 2.0 iDT 2001r] Nie mogę odpalić!
Witajcie. Jakieś 2 miesiące temu kupiłem sobie roverka (R 45 2.0 iDT 2001r). Wymieniłem oleje, filtry, rozrząd, pompe w silniczku.
Od 3 tygodni musiałem kręcić rozrusznik i dopiero za drugim razem autko zapalało. Wczoraj wróciłem z zakupów i zostawiłem rumaka na parkingu. Dzisiaj chciałem sfinalizować plan i pojechać na wycieczkę do rodziny, wsiadam do autka, kręcę - słyszę ten standardowy dźwięk po przekręceniu stacyjki i cóż, za pierwszym razem autko nie zapaliło.
Kręcę drugi raz - nie pali, trzeci również.
Poczekałem chwilkę, posprawdzałem pod machą czy nie ma jakichś widocznych usterek - wszystko wyglądało OK.
Próbuję więc po raz kolejny, tym razem po przekręceniu stacyjki autko zaczęło jakby się dławić, dźwięk rozrusznika teraz nie był już taki systematyczny i szybki, to brzmiało jakby silnik się dusił, jakby nie miał dostarczonej jakiejś potrzebnej substancji.
Nie zapaliłem mojego dieselka, dodam, że na dworze jest 16 stopni i świeci słoneczko.
Co może być moim zdaniem powodem;
-świece, w końcu ich nie wymieniałem a nie wiem kiedy robił to poprzedni własciciel,
-akumulator? radio gra, szybki zamykają się tak jak powinny a nawet zadziwiająco szybko, kontrolki wszystkie działają, nic nie krzyczy, nie sygnalizuje awarii.
Proszę o pomoc!
Pozdrawiam i z góry dziękuje za posty,
Adam_s21.
(wczoraj miałem stłuczkę na parkingu, jakaś Pani wjechała mi w tylni zderzak, któremu troszeczkę się pękło, to raczej nie ma nic do rzeczy, lecz wolałem napisać, bo znawcą jeżeli chodzi o mechanikę samochodową to ja nie jestem )
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 11:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 11:57
Adam_s21 napisał/a:
Co może być moim zdaniem powodem;
-świece, w końcu ich nie wymieniałem a nie wiem kiedy robił to poprzedni własciciel,
-akumulator? radio gra, szybki zamykają się tak jak powinny a nawet zadziwiająco szybko, kontrolki wszystkie działają, nic nie krzyczy, nie sygnalizuje awarii.
-co do świec u mnie były 9-cio letnie, wymieniłem, ale niepotrzebnie bo stare też dawały radę - myślę że to nie to
-radio może grać, a aku może nie mieć mocy żeby odpalić, szczególnie diesel'a
-może po prostu coś z rozrusznikiem? szczotki? albo posprawdzaj przewody idące do rozrusznika, a aku najlepiej pod prostownik - jak będzie podładowany i dalej nie będzie kręcił no to chociaż będziesz wiedział że to nie to
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 12:06
Podnieś maskę i zerknij na gruszkę, czy aby nie wklęsła, jeżeli nie, sprawdź czy przypadkiem nie masz zapowietrzonego filtra paliwa, popuść śrubkę na jego wierzchu i pompuj gruszką aż nie wyleci Ci samo paliwo bez bombelków powietrza, następnie ją dokręć i próbuj zakręcić.
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 13:36
W mojej Kochanicy miałem akuś, który wytrzymał jedną zimę, na drugą umarł, po sprawdzeniu u mojego mechanika, okazało się że akuś miał 9 latek- co nie tylko mnie zszokowało, ale i samego mechanika. Był to akuś Bosch'a 66 Ah Made in Spain
Jezeli ladujesz prostownikiem z regulacja prodawa to 60Ah najlepiej ladowac pradem 1A przed 60h +-. Jak jest juz mocno padniety 5 h wystarczy na dwa odpaly disesla i koniec. Polecam 24h go podlaczyc, nic mu nie bedzie.
Pojechałem sprawdzić akusia - co się okazało? Fachowiec stwierdził, że ten akumulator nadawałby się do benzyny 1.4 a nie diesla 2.0 to po pierwsze, po drugie wydał na niego wyrok - do zimy pojeżdżę, potem papa
Adam_s21, proponuję się powoli rozglądać za akumulatorem już ... bo im bliżej zimy tym zazwyczaj droższe są akumulatory Również polecam Centrę futurę ... 72 lub 77 Ah.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum