Witam wszystkich. Zarejestrowalem sie niedawno, spedzilem juz wiele godzin na forum czytajac rozne tematy. 3 tyg temu stalem sie posiadaczem roverka 45 iDT 101KM 2001r. mam nadzieje ze szczesliwym posiadaczem. Nie jest to dla mnie obca marka. WCzesniej smigalem honde civic coupe z 95r. 1.5 fajnie smigala zero problemow, mam nadzieje ze i teraz tak bedzie Dodam ze do rovera przekonalem sie patrzac na ojca 220 SDI 99r. Przywiozlem go z ojciem z autrii ponad 4 lata temu ( w kwietniu minelo ) z przebiegiem, mysle ze oryginal 135tys i zero porblemow, oprocz paskow filtrow itp itd wymienione tylko amorki z tylu przez ten okres. Aktualnie przebieg 214tys i nadal zero problemow. Ale... wracajac do mojego roverka, przywieziony z wloch, kumpel go przywiozl, ogolnie ladny, kilak rys jest jak to z wloch, 146tys przejechane podobno oryginal, silnik ok nawet suchy. To tak golnie teraz takie pytanie do was, wiadomo ze iDT 101KM w miare dobrze sobie lata, jestem zadowolony z osiagow , dojezdzam do pracy codziennie ok 22km, spalnie spokojnie schodze poniej 6l, cykl mieszany. Tylko przyspieszajac np na 2 biegu wiadomo od 1000rpm do 1800prm~2000rpm nic szczegolnego sie nie dzieje a potem wbija w fotel, ale gdy dochodzi do 3200 do 3500 cos w tym przedziale to czuje spadek przyspieszenia nie duzy ale jednak daje sie wyczuc nie ciegnie jednakowo np: do 4500rpm ? Kto moze wie o co chodzi? Przeplywke sprobuje jutro wyczyscic wedlug instrukcji kolegow jak zauwazylem obytych w temacie diesla rovera. Sorry za wypracowanie... Za porady dziekuje.
Ostatnio zmieniony przez Linksiq Nie Wrz 05, 2010 19:44, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 19:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Nie Wrz 05, 2010 19:42
Moderator thef informuje
Linksiq! Ten temat zostanie usunięty jeśli nie poprawisz jego nazwy.
Na tym forum obowiązują ściśle określone zasady nazewnictwa tematów.
Proszę niezwłocznie zapoznać się z tym tematem
Aby zmienić nazwę tematu, musisz w pierwszym poście użyć funkcji
Wlasnie probuje doczytac o co chodzi i wniosek nasowa mi dokaldnie taki iz chodzi tu o turbo ze zmienna geometria lopatek tak jak jest np w VW. Wtedy ciagnie do samego konca coraz lepiej. Ale ..... narazie wystarczy to co mam
Linksiq, do samego końca nie, ciągnie od dołu. Te silniki dobrze ciągną od 2000 rpm do 4200 rpm. Jest super wtedy. Nie powinno być spadku mocy powyżej 3500 rpm - do sprawdzenia przepływka.
Nie jednemu TDI z grupy VW ten silnik potrafi dokopać
Zle napialem, moze nie tyle co jest spadek mocy po 3500rpm a juz mocniej nie ciagnie tylko tak samo. Wiec mysle ze tu chodzi o turbo bez zmiennej geometrii. Przeplywka wyglada na czysciutka dzisiaj ja pomocze w acetonie i nitro zobaczymy. Ale cordoba TDI 90KM szans zadnych, mysle ze 110KM tez mozna byloby skroic, jakby dobrze pomieszal biegami
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Wto Wrz 07, 2010 14:07
Linksiq napisał/a:
cordoba TDI 90KM szans zadnych, mysle ze 110KM tez mozna byloby skroic, jakby dobrze pomieszal biegami
Co to VW group forum ? W ogóle jak chcesz lepszej dynamiki w tym silniku - to możesz wgrać mapy od MG-ka i będziesz miał 113 albo 115 kucy, nie pamiętam, podpiąć mafam - taki czujnik co poprawia dół dzięki korekcji odczytów przepływki, albo po prostu jechać gdzieś na chipa .
Nie ma co się tak rozpływać na "zaletami" dotyczącymi "objeżdżania" diesli marek VW lub BMW , roverowskie diesle SDi lub iDT nie mają aż takiej wielkiej mocy, momentu obrotowego, a co za tym idzie rewelacyjnego przyśpieszenia żeby to było aż tak bardzo odczuwalne i wgniatało w fotel, ot diesel jak diesel- niewielkie spalanie rekompensuje brak rewelacyjnych osiągów. A z tym słabym przyspieszaniem do 2000 obr/min to ten typ tak ma.
piterek1812, wcześniej kosztowało 60 funtów.
Skoro aż tak narzekasz to może wymień przepływomierz i zobacz. Ten sam wkład jest co do Opla Astry 1.7TD, a kosztuje 3x mniej - 250 zł. W serii ten silnik też sobie dobrze radzi...
Ja myślałem, że się przyzwyczaiłem do mocy, a przez przepływke na hamowni mi wypluło 71 KM...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodam ze do rovera przekonalem sie patrzac na ojca 220 SDI 99r. Przywiozlem go z ojciem z autrii ponad 4 lata temu ( w kwietniu minelo ) z przebiegiem, mysle ze oryginal 135tys i zero porblemow, oprocz paskow filtrow itp itd wymienione tylko amorki z tylu przez ten okres. Aktualnie przebieg 214tys i nadal zero problemow. Ale... wracajac do mojego roverka, przywieziony z wloch, kumpel go przywiozl, ogolnie ladny, kilak rys jest jak to z wloch, 146tys przejechane podobno oryginal, silnik ok nawet suchy. To tak golnie teraz takie pytanie do was, wiadomo ze iDT 101KM w miare dobrze sobie lata, jestem zadowolony z osiagow , dojezdzam do pracy codziennie ok 22km, spalnie spokojnie schodze poniej 6l, cykl mieszany. Tylko przyspieszajac np na 2 biegu wiadomo od 1000rpm do 1800prm~2000rpm nic szczegolnego sie nie dzieje a potem wbija w fotel, ale gdy dochodzi do 3200 do 3500 cos w tym przedziale to czuje spadek przyspieszenia nie duzy ale jednak daje sie wyczuc 
nie ciegnie jednakowo np: do 4500rpm ? Kto moze wie o co chodzi? Przeplywke sprobuje jutro wyczyscic wedlug instrukcji kolegow jak zauwazylem obytych w temacie diesla rovera. Sorry za wypracowanie... 
? W ogóle jak chcesz lepszej dynamiki w tym silniku - to możesz wgrać mapy od MG-ka i będziesz miał 113 albo 115 kucy, nie pamiętam, podpiąć mafam - taki czujnik co poprawia dół dzięki korekcji odczytów przepływki, albo po prostu jechać gdzieś na chipa 
