Nie to żebym faworyzował swoje, ale "WUESKA" wybrzmiewa krótko
A dwa pozostałe, trzeba się niestety jęzorem namielić
Poza tym CRISTINE + auto kojarzy mi się z filmem, o chłopaku który posiadał starą brykę, która potrafiła się sama naprawiać, miała własną duszę, ubijała laski które on próbował obracać w aucie... ja bym uważał
Cytat:
Film, nakręcony na podstawie powieści Stephena Kinga, opowiada o miłości nastolatka do eleganckiego, lecz drapieżnego samochodu, który zabija powodowany typowo ludzkimi uczuciami, takimi jak z zazdrość lub chęć zemsty.
A tak wygładała:
Także jak chcesz drogi Krzyśku
Ja się nie obawiam, ale potencjalne dziewoje w Twoim aucie, mogą się bać
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Jeśli nawet na złom, to wywieźli tylko blachę. Dusza krąży nad nami teraz i czeka na dogodne "ciało" Skusisz los, nazywając ją żeńskim imieniem i to jeszcze obcojęzycznym.
A te wszystkie dziewoje siedzące na prawym fotelu, rozpływające się nad Twoim autem (pewnie dlatego, że nie siedziały na lewym) zostaną ukarane przez wcześniej wspomnianą duszę. Dlatego winny byś im był informację "Dziewojo, wsiadasz do tego auta na własną odpowiedzialność"
No chyba, że ta rzesza dziewojek występuje na trasie Warszawa-Siedlce, a ich zmysły pieszczą niebieskie lub zielone banknoty
W każdym razie to Twoje auto, a znając Twoją słabość do naszych koleżanek z klubu pewnie niczym stary pantoflarz zostaniesz przy "amerykanckiej pani krysi"
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Jeśli nawet na złom, to wywieźli tylko blachę. Dusza krąży nad nami teraz i czeka na dogodne "ciało"
i tu jawi się pytanie, co dzieje się z duszą samochodów po zezłomowaniu. Dobrze wiemy, że zdecydowana większość pojazdów, dalej nazywana samochodami, nie posiada duszy, a jest tylko cieniem tego, co kiedyś powstało jako pierwsze i nosiło nazwę ''Prototyp'' Co rodziło się w umysłach zapijaczonych projektantów siedzących przed deską kreślarską i tworzących nowe projekty, tego nie wiem, ale mogę jedynie dojść do wniosku, że im lepszy trunek, tym projekt a dalej prototyp miały całkiem niebanalny wygląd - co liczy się najbardziej dla maniaków z dziedziny motoryzacji.
Wspomniane przez Ciebie auto z filmu Stehena Kinga niewątpliwie taką duszę posiada i umówmy się, nawet po zezłomowaniu ciała, tak arystokratyczna dusza nie przejdzie na zwykłe europejskie auto, dusza amerykańskich aut pozostaje tylko dla aut zza oceanu i nie ma innej opcji, żeby przeszła na inne nieamerykańskie auto
powyższe tym samym odpowiada na dalszą część wypowiedzi:
MaReK napisał/a:
Skusisz los, nazywając ją żeńskim imieniem i to jeszcze obcojęzycznym.
Co się tyczy:
MaReK napisał/a:
A te wszystkie dziewoje siedzące na prawym fotelu, rozpływające się nad Twoim autem (pewnie dlatego, że nie siedziały na lewym) zostaną ukarane przez wcześniej wspomnianą duszę. Dlatego winny byś im był informację "Dziewojo, wsiadasz do tego auta na własną odpowiedzialność"
mój roverek woził już nie jedną jakże zgrabną pupę płci pięknej i żadna, absolutnie żadna nie żałowała, że zaryzykowała i mogę z uśmiechem na twarzy przyznać, że "pruski mur" okalający dziewojkę od końca lewych, przez konsolę, aż do końca prawych drzwi naprawdę się podoba, jest wręcz zniewalający
MaReK napisał/a:
No chyba, że ta rzesza dziewojek występuje na trasie Warszawa-Siedlce, a ich zmysły pieszczą niebieskie lub zielone banknoty
tu odpowiedź będzie krótka lecz nie mogę jej pominąć - nie wpuszczam i nie wożę
MaReK napisał/a:
W każdym razie to Twoje auto, a znając Twoją słabość do naszych koleżanek z klubu pewnie niczym stary pantoflarz zostaniesz przy "amerykanckiej pani krysi"
Oj Mareczku, ja i pantoflarz? nie mam z nim za wiele wspólnego, a jak widzę takiego na ulicy to przechodzę na drugą stronę
Zadymiarzem to może być kibic Rucha Chorzów. Rumcajs był zbójem
kris-tofer napisał/a:
i tu jawi się pytanie, co dzieje się z duszą samochodów po zezłomowaniu.
Czeka w powietrzu na dogodną okazję. Sam twierdzisz, że niewiele aut jest z duszą.
Roverki duszę posiadają, a jak sprowokujesz to dusza tej zimnej suki Cristine, może opętać Twoje auto
kris-tofer napisał/a:
tak arystokratyczna dusza nie przejdzie na zwykłe europejskie auto, dusza amerykańskich aut pozostaje tylko dla aut zza oceanu i nie ma innej opcji, żeby przeszła na inne nieamerykańskie auto
Wątpie żeby chciało się jej dymać taki kawał, promami, autokarami czy w końcu naszymi PKP Z lenistwa weźmie arystokratyczne auto - Rover 75. Wtedy oprócz dziwnego zachowanie wobec autostopowiczek różnej maści, będzie Cię dręczyć fochami za nie wymieniony czujnik, toczone tarcze, czy spalone klocki
kris-tofer napisał/a:
mój roverek woził już nie jedną jakże zgrabną pupę płci pięknej i żadna, absolutnie żadna nie żałowała, że zaryzykowała i mogę z uśmiechem na twarzy przyznać, że "pruski mur" okalający dziewojkę od końca lewych, przez konsolę, aż do końca prawych drzwi naprawdę się podoba, jest wręcz zniewalający
A jak wyjmiesz ten afrodyzjak z nawiewów, to też tak mają ?
kris-tofer napisał/a:
tu odpowiedź będzie krótka lecz nie mogę jej pominąć - nie wpuszczam i nie wożę
Nie bądź taki pewny... Kolega perez może Ci opowiedzieć dość ciekawą historię w podobnym temacie
kris-tofer napisał/a:
Oj Mareczku, ja i pantoflarz? nie mam z nim za wiele wspólnego, a jak widzę takiego na ulicy to przechodzę na drugą stronę
Też bym przechodził, bo jak się dwóch takich ze sobą zgada, to potem się do domu spóźnią i draka murowana
Marman napisał/a:
A wracając do tematu to do Krzyśka pasuje Kryśka
Do Krzyśka może i Kryśka, ale do jego Rovera, to zielona cholera
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Wątpie żeby chciało się jej dymać taki kawał, promami, autokarami czy w końcu naszymi PKP Z lenistwa weźmie arystokratyczne auto - Rover 75.
dusza zimnej suki Cristine ma moc załamywania czasoprzstrzeni, dlatego nie musi podróżować
MaReK napisał/a:
będzie Cię dręczyć fochami za nie wymieniony czujnik, toczone tarcze, czy spalone klocki
skąd takie informacje? czyżby dopadła Cię Cristine i naopowiadała Ci bajek?
MaReK napisał/a:
Też bym przechodził, bo jak się dwóch takich ze sobą zgada, to potem się do domu spóźnią i draka murowana
to dlatego ciągle obrywasz
W takim razie, żeby nie przedłużać, tym samym omijać komentarze lub insynuacje dotyczące tego kto powinien wygrać, a kto nie ogłoszę właśnie teraz wynik konkursu.
OTWIERAM KOPERTĘ
Szanowni Państwo i drogie laseczki, wygrywa magnolka, z pomysłem LADY CRISTINE
Zwycięzcy szanowne jury gratuluje i wszystkim dziękuje za wsparcie i zainteresowanie tematem.
Nagroda główna za pierwsze miejsce to niespodzianka
Reszcie uczestników gwarantuję nagrodę pocieszenia - do odebrania na najbliższym spocie warszawskim, na którym się pojawię. Także uczestników z poza Warszawy również zapraszam na warszawski spot
Dziękuję i pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum