Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 20:11 [214 Si 103 KM]Bulgotanie w zbiorniczku płynu chłodniczego
Witam
Mam taki problem. Otóż w zbiorniczku bardzo bulgocze płyn chłodniczy. Wygląda to tak jakby się gotował. Niby objawy jakby poszła uszczelka pod głowicą ale płynu nie ma w oleju i w spalaniu raczej tez nie. Roverek troche kopci tylko na zimnym silniku, na ciepły 0 dymu. Samochód kupiłem pare dni temu więc nie bardzo sie w nim orientuje. Mozliwe ze po prostu układ jest zapowietrzony?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 27, 2010 20:11 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie chce straszyć, ale u mnie podobny objaw wywoływał nieszczelny (wyszczerbiony) blok silnika. Wymieniany był termostat, chłodnica itp. a płyn chłodniczy pomimo działającego wiatraka nadal się gotował. Problem rozwiązała wymiana bloku silnika.
P.S. Wiatrak rozumiem sie załącza a na wskaźniku temp. wskazówka wychyla się na max?
Jeśli bulgoce ci w zbiorniczku wyrównawczym, sprawdź szczelność układu chłodzącego. Prawdopodobnie do wymiany będziesz miał uszczelkę pod głowicą. Ja ostatnio wymieniałem i poszło ponad 800 zł. Sprawdź to jak najszybciej a unikniesz dużych kosztów. Odpal też auto i poproś kogoś niech pogazuje trochę, a ty zobacz czy z wydechu nie dymi ci na biało. Jeśli tak kup i wymień uszczelkę pod głowicą. Dodatkowo sprawdź olej czy nie jest już biały i czy woda się już nie dostała.
Dymi na biało tylko na zimnym silniku, po nagrzaniu jest spokój... Zauważyłem, że w korku od zbiorniczka wyrównawczego płynu chłodniczego jest mała dysza, która o dziwo wpuszcza powietrze a nie wypuszcza...
Korek jest ciśnieniowy, tzn że trzyma cały czas szczelność, chyba że ciśnienie osiągnie jakiś tam stan krytyczny, wtedy się otwiera i go popuszcza. Tak zawór bezpieczeństwa
Jeśli szlak go trafił to cały czas puszcza ciśnienie, efektem czego jest gotowanie się wody (im wyższe ciśnienie, tym wyższa musi być temp aby woda się zagotowała).
Dzisiaj sprawdziłem dokładnie, Roverek nawet na ciepłym silniku dymi na biało jak mu sie mocno przygazuje... Także do wymiany jest uszczelka pod głowicą. Wiecie mniej więcej jaki to będzie koszt? Kolega napisał ponad 800 zł ale chyba troszke przesadził...
to zależy co miał na myśli - jak robisz uszczelkę pod głowicą powinieneś wymienić wszystkie uszczelki głowicy (kolektora ssącego, wydechowego, uszczelkę pokrywy, płynny uszczelniacz pokrywy wałków, zimery wałków), szpilki głowicy , dobrze by było przy okazji wymienić uszczelniacze zaworów - razem to 800zł jak nic (części+robocizna)
ja mialem zrobiony hgf i czasami tez sobie przydymi, za rboienie lacznie z obrobieniem glowicy, czyli spalnowa,e wymiana uszczelniaczy, frezowanie gniazd zaworowych, wymiana jednego zaworu, robocizna uszczelki i takie tam dałem 1860
Ciężko powiedzieć czy płynu ubywa bo jest zapowietrzony układ więc ten płyn ciągle skacze. Raz jest poniżej min. a raz powyżej... Po za białym dymem innych objawów nie ma... a jest taka możliwość, że silnik dostaje za dużo paliwa? Np. uszkodzony czujnik temp. cieczy albo cos podobnego?
Pewnie od niedawna masz samochód.
Te silniki są inne od pozostałych, jeśli ktoś nie potrafi nim jeździć to i 10l spali (mi na początku palił 10.5l), ale po przyzwyczajeniu się do silnika i nieco zahamowania w wciskaniu pedału gazu można zejść i poniżej 6l.
To że wyszło Ci 8l to całkiem normalne, pewnie po mieście jeździłem tylko, więc wynik nawet dobry.
samochód został odstawiony do mechaników, którzy stwierdzili, że nic nie wskazuje na to żeby uszczelka była walnięta. Okazało się, że układ chłodniczy był zapowietrzony poprzez nieszczelne przewody gumowe jak i metalowe dlatego samochod miał takie dziwne obajwy... Jak udało mu sie odpowietrzyć to zaraz znowu sie zapowietrza i tak w kółko. Dzięki za pomoc
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum