Witam,
niedawno ( tj. 24.09.10) stałem się posiadaczem Rovera 214 1999r. Dnia 30.09.10 założyłem do niego instalację LPG IV generacji mini SEC 4.
3.10.10 przejechałem trasę Przemyśl-Kraków (ok. 250 km). Samochód był obciążony (3 osoby + 6 toreb z bagażem), ale nie sprawiał żadnych problemów, silnik na gazie chodził równo, nie przekraczałem 4 tyś. obr/ min. Następnego dnia w godzinach popołudniowych zauważyłem plamę na chodniku. Próbowałem zlokalizować miejsce wycieku, ale wszystko jest pozasłaniane. Wydaje mi się, że wycieka gdzieś z pod głowicy, od strony kopułki. Poniżej dodaję fotki.
Bardzo mnie dziwi, że po tak długim czasie zaczęło to cieknąć. Czy to może być HGF ? Czy może wina niedawno zakładanej instalacji? Proszę o wszelkie sugestie.
Wiecie może czy w Krakowie znalazłbym kogoś, kto się na tym zna i nie wziąłby za naprawę dużo kasy ? (jestem studentem)
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 15:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No chłopie szykuj się na najgorsze. Masz do wymianu uszczelkę pod głowicą czyli dopadł cię HGF. A jeszcze ubywa ci płynu lub masz zwiększony poziom oleju i masz tzw masełko na bagnecie oleju lub pod korkiem wlewu oleju
A co do naprawy popatrz tutaj
http://www.roverki.pl/czc...y.html?catid=29
Witam,
niedawno ( tj. 24.09.10) stałem się posiadaczem Rovera 214 1999r.
Winić możesz sprzedawcę, często jest tak że sprzedają auta z hgf em wierząc że uda się komuś wcisnąć.. Choć możę to zbieg okoliczności choć nie wierzyłbym w to..
Tommek napisał/a:
Czy to może być HGF ? Czy może wina niedawno zakładanej instalacji?
To niestety HGF ale te typy tak mają i kupując auto trzeba się z tym liczyć bo to typowa usterka tych silników, nie obstawiał bym instalacji.. Na pewno nie przegrzałeś auta?? tzn. Czy plyn Ci sie nie zagotowal itp? Czy temp byla wieksza niz normalnie? CZy po zalozeniu gazu temp byla ok? Instalacja gazowa ingeruje też w układ chłodzenia. Choć może być dużo przyczyn.. Tak jak u mnie stało się to samoczynnie i sam nie potrafie określić powodu.
Tommek napisał/a:
Samochód był obciążony (3 osoby + 6 toreb z bagażem), ale nie sprawiał żadnych problemów, silnik na gazie chodził równo
Ja z hgfem zrobiłem 500km z 5 os na pokladzie i silnik tez nie sprawial problemow i nie bylo zadnych oznak tego.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 151 Skąd: Przemyśl / Kraków
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 18:00
Płyn ze zbiorniczka wyrównawczego zniknął, (tylko na dnie zostało troszkę) a pod korkiem wlewu oleju nie ma mazi. Poziom oleju w normie. Jutro zrobię fotki tego co pozostało w zbiorniczku.
driftdreamer napisał/a:
Winić możesz sprzedawcę, często jest tak że sprzedają auta z hgf em wierząc że uda się komuś wcisnąć.. Choć możę to zbieg okoliczności choć nie wierzyłbym w to..
Sprzedawca wydawał się na uczciwego, bo wymienił wszystkie wady auta. Przy kupnie zwracałem uwagę na to czy nie ma majonezu pod korkiem i wydawało się, że wszystko jest w porządku. Jak wracałem auto chodziło bez zarzutów, przyśpieszenie tak samo. Jednak wydaje mi się, że później jak jeździłem po mieście inaczej przyśpieszał.
Auto nie przegrzało się, wskazówka od temp. nigdy nie przekroczyła połowy ani przed, ani po założeniu gazu.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 19:01
Tommek, spokojnie. Być może nie dopadło Cię najgorsze. Ja obstawiam uszczelkę kolektora ssącego.
leszczu19901, nie strasz kolegi.
Rzadko się zdarza, a przynajmniej tak mi się wydaje, że gdy nawala uszczelka pod głowicą wywala płyn na zewnątrz. W większości przypadków winna jest właśnie uszczelka kolektora ssącego.
Koszt wymiany tejże uszczelki jest niewielki (16zł za uszczelkę) i jak jesteś choć troszkę rozgarnięty to poradzisz sobie sam. Tam jest bodajże 7 śrubek nr.13 i ja proponuję najpierw wymienić ją, a to dlatego, że nawet gdyby dopadł Cię tej nieszczęsny HGF, w co wątpię, to lepiej wydać najpierw 16zł niż od razu ponad 1000zł tym bardziej, że założyłeś LPG i się troszkę wykosztowałeś.
Ja Ci proponuje takie rozwiązanie. Zdecyduj sam.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Pon Paź 04, 2010 21:28
Ja kiedyś musiałem lać ok. 1l codziennie rano. Pod samochodem codziennie plama bo cały zbiorniczek wyciekał. Zalane było właśnie w tym miejscu co na zdjęciu kolegi Tommek,
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
To może być uszczelka kolektora. Silnik jest trochę przechylony na tą stronę i jak puszcza uszczelka kolektora (z 1 lub 4 cylindra) to wszystko sobie ścieka w to miejsce. Nie zaszkodzi sprawdzić.
Rzadko się zdarza, a przynajmniej tak mi się wydaje, że gdy nawala uszczelka pod głowicą wywala płyn na zewnątrz.
U mnie wywalała właśnie na zewnątrz, płyn nie mieszał się z olejem i przez jakiś czas dało się jeździć tylko dolewając chłodziwa. Jednak po pewnym czasie wygryzło taką dziurę w uszczeli że koniec.
[ Dodano: Sro Paź 06, 2010 09:42 ] Tommek, Ty masz to samo, na bank HGF
Pomógł: 7 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 151 Skąd: Przemyśl / Kraków
Wysłany: Pią Paź 22, 2010 16:32
aiwer napisał/a:
Tommek, 4 zdjęcie jest niepokojące ale sprawdź dokładnie czy w zbiorniczku wyrównawczym masz tłustą maź czy czysty tylko, że żółty płyn chłodniczy?
niestety nie wygląda to na żółty płyn, tylko jakby coś było w nim zawieszone, mazią to to chyba jeszcze nie jest.
Dzisiaj dolałem płynu chłodniczego, na oko może ponad 1 litr, bo lałem z 5 litrowej butli. Próbowałem odpalić auto, ale po tygodniu stania pod chmurką nawet nie zrobił pełnego obrotu. Z tego co pamiętam jeden z przewodów wysokiego napięcia tydzień temu po przyjeździe do Krakowa i zauważeniu wycieku był cały mokry. Ale to chyba nie ma wpływu na rozładowanie akumulatora. Dziwi mnie troszkę, że w tydzień po przejechaniu 250 km. się tak szybko rozładował.
Tak jak mówicie, to może być HGF bo po dzisiejszym dolaniu płynu, dalej on kapie. Mam nadzieję, że to nie jest duża dziura.
[ Dodano: Pią Paź 22, 2010 17:32 ]
Po konsultacji z mechanikiem okazało się, że to była uszczelka kolektora ssącego. Pojechałem do warsztatu pana Midowicza, który wsadził pompkę w zbiorniczek wyrównawczy i pompował do odpowiedniego ciśnienia. Po czasie wyleciał płyn spod kolektora. Okazało się, że uszczelka była już twarda, a powinno się ją wymieniać, jak powiedział mechanik, co 1,5 roku. W sumie ładnie się to powiązało, bo w nocy zaczęły się niskie temperatury, stara uszczelka nie trzyma, przez co płyn wycieka, jak silnik jest już zimny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum