[arrowhead]

Witajcie,
Planuję zakup pierwszego samochodu i zarazem pierwszego Rovera 45:). Oglądałem dziś jedno auto z komisu.Z poziomu kanału zastanawiająco wyglądał spaw idący jakby dookoła całej podłogi samochodu. Czy w Waszych Roverach jest podobnie, czy raczej ktoś wymieniał całą podłogę? I drugie pytanie. Kierownica jest bardzo zużyta, w niektórych miejscach skóra jest wręcz zdarta? Waszym zdaniem po ilu tyś kilometrów dochodzi do takiego zużycia w Roverach. Bo ten na liczniku ma 121 000 a jest z 2000r. Ciężko mi w to uwierzyć.
Pozdrawiam

[SPAMU¦]

[Chester]

w moim R 220SDi kierownica wytarła a dokładnie poszarpała sie skóra po ok 200kkm planuję jej ponowne obszycie ale jakoś nie ma czasu

[marcin316]

U mnie kierownica też jest zdarta miejscami, ale auto ma prawie 250 kkm przebiegu. Przy nieco ponad 120 kkm to trochę dziwne... Przebieg też jakiś mały jak na wiek auta.

[Remigiusz]

arrowhead, Włoska robota może

[colin1983]

arrowhead, wrzuć linka jeśli jest ogłoszenie tego samochodu na forum zobaczymy co to za wynalazek

[arrowhead]

[szoso]

[bociannielot]

Ja rzekomo mając 150 tys. przebiegu nie miałem startej kiery - przebieg na bank kręcony - 12 tys rocznie to praktycznie rzaden diesel nie robi .

[Jugol]

Może to zbieg okoliczności, ale moja Kochanica ( R 45 2.0 , 2000r ) też jest z Francji i jeśli chodzi o podłogę jest identycznie. Przebieg w momencie zakupu ( jesień 2008r.)- 174kkm- był wg. mnie w miarę wiarygodny. Obecnie po 2 latach użytkowania wzrósł o prawie 50kkm. Kiera była też wytara, teraz obszyta skórą- jest pikna. To tyle mojej strony.

[JJJJ]

Dla mnie kochani to nawet przebieg 200tyś km jest troszkę mało realny mój rowerek ma już prawie 300tyś km i dopiero w tym miejscu co najczęściej trzyma się rękę kierownica jest wytarta to znaczy gładka ale nigdzie nie popruta.Także większość diesli z roczników ~2000 przebiegi mają bliżej 300 niż 200 ludzie kupując auto z takim silnikiem nie będą jeździli do kościoła tym bardziej że auta są sprowadzane a tam ludzie do pracy mają nawet po 100 pare kilometrów wjadą na autostradę i gnają.Radze przyszłemu kupującemu bardzej zwracać uwagę na stan techniczny pojazdu niż na przebieg czy rok.Pozdrawiam

Dla mnie kochani to nawet przebieg 200tyś km jest troszkę mało realny mój rowerek ma już prawie 300tyś km i dopiero w tym miejscu co najczęściej trzyma się rękę kierownica jest wytarta to znaczy gładka ale nigdzie nie popruta.Także większość diesli z roczników ~2000 przebiegi mają bliżej 300 niż 200 ludzie kupując auto z takim silnikiem nie będą jeździli do kościoła tym bardziej że auta są sprowadzane a tam ludzie do pracy mają nawet po 100 pare kilometrów wjadą na autostradę i gnają.Radze przyszłemu kupującemu bardzej zwracać uwagę na stan techniczny pojazdu niż na przebieg czy rok.Pozdrawiam

[Remigiusz]

arrowhead, niestety ta kierownica czyli ten plastik tak już mam się strasznie szybko wyciera. Jakies tańsze materiał był w tych kierownicach od 25/45 i niestety mam taka kierownice od 1. właściciela po 150.000km i wygląda jak by ktoś szlifierka ja potraktował

W 200/400 były jakoś lepsze wykonane i te zwykle plastikowe kierownicy w mojej 220 przy prawi 200.000km wyglądała jeszcze całkiem dobrze.

[magneto]

[des]

Dam mały przykład, który może obalić wasze diagnozy o przebiegu.
Mamy dwa samochody o identycznym przebiegu, powiedzmy 100.000 km.

Pierwszy z nich od wyjazdu z salonu jeździł tylko i wyłącznie w mieście.
Drugi od wyjazdu z salonu jeździł tylko i wyłącznie po autostradach.

Pierwszy codziennie kręci kierownicą kilka, kilkanaście razy więcej niż ten drugi, a co za tym idzie, kilka, kilkanaście razy szybciej wyciera mu się kierownica niż u tego drugiego bo tamten jeździ tylko i wyłącznie po autostradach i kierownicą kręci sporadycznie.
Nie ma tarcia ręki na kierownicy i się ona nie wyciera albo wyciera baaardzo mało.