Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Hej,
czy uszkodzony czujnik temperatury w pompie może być powodem problemów z odpalaniem gdy jest zimno?
Wiem że pompa jest nieszczelna - widzę że cieknie z niej, wymiana uszczelki będzie mnie czekała na pewno.
Ale ogólnie tak, sprawdziłem czy jest paliwo w pompie zaworkiem odpowietrzania, jest czysta płynna ropka. Powietrza nie było.
Ale w czymś jest problem, że nie odpalę, jak jest zimno.
Podgrzewacze są ok, sprawdzane. Przekaźnik sterujący też słyszę, jak stuka.
Dziś będę wyświetlał błędy, zobaczymy co się okaże.
Ale ogólnie jak jest temperatura dodatnia pali ładnie, spadnie poniżej -5 stopni nic nie pomoże.
Nawet odpalanie od innego samochodu trwa trwa długo, aż może zaskoczy.
Zachowuje się tak, jak by paliwo nie dochodziło i nie może zaskoczyć.
Kręci kręci, ale lipa.
Tak więc albo coś w pompie, albo wtryskiwacze?
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
Ostatnio zmieniony przez szoso Czw Gru 02, 2010 13:24, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 02, 2010 13:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zacznij od sprawdzenia błędów
jeśli to czujnik to powinien wyskoczyć błąd
trzeba by jeszcze sprawdzić czy paliwo z pompy dociera to wtryskiwaczy
pompa bzyczy?
To, że stuka przekaźnik świec, to nie znaczy że jest dobry. Najlepiej to podączyc miernik i sprawdzić czy podczas podgrzewania świec płynie prąd do nich.
A więc tak, wyskoczyły błędy 27 i 29.
Przy czym sprawdziłem styki- przeczyszczone, udało mi się otworzyć tą czarną puszkę obok akumulatora po prawej stronie- wyczyszczone styki przy cewkach (qrna nie wiem co to jest). Teraz to mi już całkowicie zdechł akumulator tak że po zabawie na dziś.
Do świec dochodzi napięcie, pompa bzyczy.
Zastanawiam się czy już umierający akumulator nie robi takich jaj- czyli za niskie napięcie. Ale martwi mnie błąd 29... być może uszkodzony przepływomierz powietrza. Widzę że ktoś już go chyba wymieniał kiedyś tam - była jakaś plomba gwarancyjna made in Poland.
Ale czy uszkodzenie przepływomierza albo ECM było by związane z problemami odpalania tylko zimą? Bo nie wykluczam takiej opcji, że poprzedni właściciel wymieniał ten przepływomierz, tylko błędy nie skasowane i wiszą w w pamięci.
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
to nie przepływomierz jest winny, możesz go odłączyć a i tak zapali
może faktycznie aku masz słabe bo diesel potrzebuje kopa przy rozruchu
paliwo dochodzi do wtryskiwaczy?
może faktycznie aku masz słabe bo diesel potrzebuje kopa przy rozruchu
Sprawdzę to pożyczając od kolegi w miarę nowe aku- ale martwi mnie że na odpalanie po kablach też się męczy. Jak w końcu zaskoczy to się tak powolutku rozpędza jak parowóz- hm tak jak by do niego dopiero paliwo dochodziło.
szoso420 napisał/a:
paliwo dochodzi do wtryskiwaczy?
Jak to najprościej sprawdzić? Bo już się zastanawiam, czy nie ma jakiegoś mechanizmu w pompie który na mrozie się blokuje. Czyli jest ciepło, ładnie i bez problemu pali. Zimno- gdzieś coś się nie otwiera/blokuje i nie puszcza paliwa na wtryski- czujnik temperatury może mieć coś z tym wspólnego?
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
To, że stuka przekaźnik świec, to nie znaczy że jest dobry. Najlepiej to podączyc miernik i sprawdzić czy podczas podgrzewania świec płynie prąd do nich.
Wepnę się w temat: czyli jeżeli dobrze rozumiem, samo pstykanie przekaźnika nie oznacza że jest on sprawny? Ze względu na to że jestem laikiem w sprawach elektrycznych zadam pewnie dość głupie pytanie: żeby sprawdzić przekaźnik trzeba przyłożyć minus miernika do aku, a plus do kabelków przy świecach żarowych? Jeżeli podczas grzania pojawi się napięcie, wówczas wszystko jest ok?
poluzować przewód na pierwszym wtryskiwaczu i kręcić rozrusznikiem, jeśli leci ropa to jest ok
Dzięki za sugestię, sprawdzę to wieczorem. Może rzeczywiście gdzieś coś się przytyka, i nie dochodzi paliwo zimą do wtrysków. Choć w pompie sprawdzałem, jest na 100% ropka. Jak jest dalej nie sprawdzałem
karolkos napisał/a:
Jeżeli podczas grzania pojawi się napięcie, wówczas wszystko jest ok?
Tak, ale to że dochodzi napięcie nie oznacza że świece grzeją. Jeżeli dochodzi napięcie, to warto też sprawdzić same świece jak się nagrzewają.
Przykładasz na minus do silnika, plus to przewód wchodzący go świecy żarowej.
ja bynajmniej tak sprawdzałem.
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
Wyczyściłem styki gdzie się da (znalazłem jeden lekko przekopcony- który mógł dobrze nie zwierać), popryskałem specjalnym preparatem. Posprawdzałem masy oraz podładowałem akumulator. Ogólnie były teraz mrozy przez weekend w nocy i na 2 raz odpalił - troszkę męczył ale chociaż odpalił.
Okazało się jednak co innego - że winowajcą na 99%jest nieszczelna pompa paliwa, z której cieknie, co można zauważyć podczas odpalania.
Wszystko wskazuje na to, że zimą jak to wiadomo guma zachowuje się inaczej, dostaje się powietrze na linii pompa- filtr i dlatego pompa męczy się zimą.
Ogólnie dowiadywałem się u lokalnego speca, co tylko pompami się zajmuje oraz wtryskami.
Może ktoś kojarzy człowieka, Jan Stopa z rejonów Krakowa.
Wyciągnięcie oraz zamontowanie pompy z ustawieniem ok 150 zł.
Robocizna z pompą czyli rozkręcenie + wymiana wszystkich uszczelek+ regulacja ok 300 zł.
Ile mniej więcej ktoś z was za taki zabieg zapłacił?
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum