Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Przekopałem forum, ale mój przypadek chyba jest inny niż większość opisanych. Otóż bardzo mocno puka mi coś w przednim zawieszeniu od strony kierowcy.Byłem na diagnostyce i gość kazał mi wymienić sworzeń wahacza górnego. Niestety wymiana nie pomogła zupełnie, puka nadal. Przy okazji tej wymiany, zostały sprawdzone luzy na drążkach kierowniczych oraz sworzniach dolnych.Nie wykryto nic niepokojącego. Pukanie występuje przy pokonywaniu nierówności takich jak np: jechanie po śniegowych nierównościach.Dziś sprawdziłem również, czy jest dostatecznie dokręcony przegub, który też niedawno wymieniałem i przy okazji sprawdziłem czy jest dokręcony sworzeń w górnym wahaczu. No i właśnie, jak siłowałem się ze śrubą mocującą sworzeń, to usłyszałem, że coś puka. Wygląda to tak, że luz prawdopodobnie występuje w tulejach górnego wahacza od strony mocowamie do nadkola. Czy ktoś z was spotkał się z takim przypadkiem? I czy diagnosta mógł stwierdzić luzy w tym miejscu na urządzeniach diagnostycznych? Nie chciałbym wymieniać części zawieszenia metodą prób i błędów, bo kasy jakby brak
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 22, 2010 17:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdź drążek reakcyjny jest przykręcony dwoma śrubami do wahacza dolnego (chyba klucz 17) też miałem taką sytuacje nic nie było widać a okazało się że jedna z tych śrub była nie dokręcona
_________________ To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
No to mnie chłopaki zmartwiliście . Wahacz jest ok, sworzeń wymieniony, tylko te elementy są wyrąbane i ze względu na bardzo łatwy demontaż, mogłyby być również wymienne. Szkoda.
na allegro sá po 60-80 dych ale podobno straszny kibel
Właśnie nie wiadomo co w tym wahaczu jest do bani? Czy jest cały słaby, czy też np. sworzeń bądź właśnie te matalowo gumowe tuleje? Jeśli chodzi o cene, to skoro sam sworzeń kosztuje ok. 50zł, to nie bardzo można kupić dobrego jakościowo całego wahacza za parę dyszek więcej.
na allegro sá po 60-80 dych ale podobno straszny kibel
Do tego o innym rozstawie, bo nie jest przeznaczony do R600.
karolkos, możesz kupic taka taniochę i przełożyć same tuleje (one zazwyczaj są ok) lub kup oryginał używkę i też przekładka.
Osobiście tego ostatnie rozwiązania bym nie wykorzystał.
[ Dodano: Czw Gru 23, 2010 21:44 ]
Swoja drogą Delphi produkuje całkiem dobre te wahacze nr TC941, TC942. Do tego sworznie w nich są wymienne i można dokupić osobno. Na opakowaniu sami to sugerują.
Sworzeń TC1153
Dokładnie to gumowa osłona tego sworznia. Guma jest kiepskiej jakości i potrafi szybko pęknąć a za nią bardzo szybko siada sam sworzeń.
marthinez napisał/a:
możesz kupic taka taniochę i przełożyć same tuleje (one zazwyczaj są ok)
Najlepsze rozwiązanie. Te silentblocki prawie wcale nie siadają, prędzej sworzeń ci padnie.
Jeszcze tylko małą uwaga. Wszystkie śruby w wahaczu powinieneś dokręcać po postawieniu auta na kołach (a dokładnie śrubę sworznia i śruby silent bloków, śruby mocujące wahacz do nadwozia możesz na podnośniku).
Jak widać na fotce, mój silentblock nie był tak wytrzymały .Żeby móc wogóle jeździć, zrobiłem pewien patent z tym silentblockiem, ale muszę pojeździć żeby zobaczyć na ile on się sprawdzi. Nie mniej jednak cały czas uważam że to powinna być jak najbardziej wymienna część. Gość w sklepie z częściami powiedział mi, że wahacz się wymienia dopiero jak w jakiś sposób się skrzywi, Czyli idąc tym tokiem myślenia w wahaczu powinno się wymieniać tylko te silentblocki i sworzeń, a samego wahacza nie powinno się ruszać. Co najdziwniejsze, dużo więcej roboty jest przy wymianie sworznia niż silentblocków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum