Forum Klubu ROVERki.pl :: [R400] Pękające węże
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R400] Pękające węże
Autor Wiadomość
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Sro Gru 22, 2010 19:00   [R400] Pękające węże
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999

Witam!
Nie mogę znaleźć na forum postów ze wspólnym mianownikiem do mojego problemu stąd ten post.
W ciągu tygodnia pękły mi 3 różne węże od układu chłodniczego.2 Razy przy obejmach i raz na tylnim najdłuższym - na prostym odcinku.Moje pytanie jest na ile procent to HGF a na ile zmęczenie materiału.
Rover miał wymienianą uszczelkę wraz z rozrządem miesiąc temu.
Nagrzewnica, wentylator sprawne poziom płynu uzupełniam na bieżąco.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez szoso Sro Gru 22, 2010 19:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Gru 22, 2010 19:00   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 22, 2010 19:17   

mattipoz napisał/a:
Moje pytanie jest na ile procent to HGF a na ile zmęczenie materiału.

nikt nie jest jasnowidzem by to stwierdzić na odległość
może korek zbiorniczka nie puszcza ciśnienia
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Sro Gru 22, 2010 19:23   

mattipoz napisał/a:
płynu uzupełniam na bieżąco.

Co to znaczy?
 
 
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Sro Gru 22, 2010 21:17   

driftdreamer napisał/a:
mattipoz napisał/a:
płynu uzupełniam na bieżąco.

Co to znaczy?

że za każdym razem gdy mi pękały węże łatałem i uzupełniałem by był obieg i ciepły nawiew działał. Oczywistym jest że jeśli nie będzie to HGF pojade nim chyba do ślubu :)
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Sro Gru 22, 2010 22:10   Re: [R400] Pękające węże

mattipoz napisał/a:
Witam!
Nie mogę znaleźć na forum postów ze wspólnym mianownikiem do mojego problemu stąd ten post.
W ciągu tygodnia pękły mi 3 różne węże od układu chłodniczego.2 Razy przy obejmach i raz na tylnim najdłuższym - na prostym odcinku.Moje pytanie jest na ile procent to HGF a na ile zmęczenie materiału.
Rover miał wymienianą uszczelkę wraz z rozrządem miesiąc temu.
Nagrzewnica, wentylator sprawne poziom płynu uzupełniam na bieżąco.
Pozdrawiam


Jak rozumiem, poprzednia awaria polegała na tym, że olej poszedł do płynu. Jeśli tak było to guma dostała oleju co w niesamowicie szybkim tempie przyspiesza proces starzenia się gumy.

Dlatego nie wolno dopuścić m.in. do tego, aby lało się uszczelniaczy na wałkach rozrządu... bo pasek który dostanie oleju nie wiadomo ile będzie trzymał... ale nie pewno nie przewidywany przebieg.
 
 
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Sro Gru 22, 2010 23:26   

Czyli po każdym HGF należy wymienić gumy?
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Czw Gru 23, 2010 09:37   

Ja tego nie napisałem. Napisałem jedynie, że w przypadku awarii gdzie olej poszedł do płynu (są różne awarie HGF), przewody gumowe po kontakcie z olejem niestety znacznie szybciej się starzeją, parcieją i są narażone na różnego rodzaju awrie/pęknięcia. Mechanik powinien poinformować, że należy się z tym liczyć.
 
 
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Sob Sty 15, 2011 16:14   

a zatem..
Kupiłem korek u Tomiego i wymieniłem ten stary. Po przejechaniu znowu kilkudziesięciu kilometrów pękł mi znowu wąż w miejscu gdzie nie był łatany.Moim zdaniem to zmęczenie materiału(mam taką nadzieje) ale wszyscy mi mówią że to znowu uszczelka bądź blok silnika.Dziś zostawiłem auto u mechanika i do środy ma mi go otworzyć.Mówił, że najlepiej wymienić za 500zł na silnik poloneza.Zrobię tak jeśli to będzie któryś z tych problemów.A wy co sądzicie od czego wybijają?
 
 
 
Tomi
[Usunięty]






Wysłany: Sob Sty 15, 2011 18:32   

mattipoz napisał/a:
a zatem..
Kupiłem korek u Tomiego i wymieniłem ten stary. Po przejechaniu znowu kilkudziesięciu kilometrów pękł mi znowu wąż w miejscu gdzie nie był łatany.Moim zdaniem to zmęczenie materiału(mam taką nadzieje) ale wszyscy mi mówią że to znowu uszczelka bądź blok silnika.Dziś zostawiłem auto u mechanika i do środy ma mi go otworzyć.Mówił, że najlepiej wymienić za 500zł na silnik poloneza.Zrobię tak jeśli to będzie któryś z tych problemów.A wy co sądzicie od czego wybijają?


... pewnie ten silnik ma na miejscu do sprzedania :)

A tak na serio, Polonezy miały inne silniki. Inne tłoki, tuleje, pierścienie, itd. Słyszałem, że właśnie w tych starszych odmianach serii K pękały tuleje.

A jaka jest zaleta zmiany silnika z 99 roku na taki z roku 94 czy 95?
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 11:27   

ja bym sie przyjzal jeszcze termostatowi i zaworkowi w kolektorze dolotowym ( w kroccu do zbiorniczka wyrownawnczego )
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 13:02   

Tomi napisał/a:
mattipoz napisał/a:
a zatem..
Kupiłem korek u Tomiego i wymieniłem ten stary. Po przejechaniu znowu kilkudziesięciu kilometrów pękł mi znowu wąż w miejscu gdzie nie był łatany.Moim zdaniem to zmęczenie materiału(mam taką nadzieje) ale wszyscy mi mówią że to znowu uszczelka bądź blok silnika.Dziś zostawiłem auto u mechanika i do środy ma mi go otworzyć.Mówił, że najlepiej wymienić za 500zł na silnik poloneza.Zrobię tak jeśli to będzie któryś z tych problemów.A wy co sądzicie od czego wybijają?


... pewnie ten silnik ma na miejscu do sprzedania :)

A tak na serio, Polonezy miały inne silniki. Inne tłoki, tuleje, pierścienie, itd. Słyszałem, że właśnie w tych starszych odmianach serii K pękały tuleje.

A jaka jest zaleta zmiany silnika z 99 roku na taki z roku 94 czy 95?


No ale skoro diagnoza będzie się odnosiła do pękniętego bloku to wole polonez'owski, w końcu wiadomość z ostatniej chwili dotycząca długu publicznego USA wymaga podejmowania trafnych decyzji:)
A tak na poważnie kiedy wymienia się uszczelkę pod głowicą mechanik wcześniej powinien dostrzec pęknięty blok?
 
 
 
ascaris 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 173



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 13:19   

Tak się podłącze pod wątek jeśli można :)

Czy ubywanie płynu może być spowodowane nieoryginalnym korkiem od zbiorniczka wyrównawczego? Podczas wymiany chłodnicy najwidoczniej gdzieś zawieruszyli oryginalny i mam wkręcony jakiś inny (pasuje, trzyma ciśnienie) Wcześniej nic się nie działo...
 
 
keczu 




Pomógł: 121 razy
Dołączył: 05 Wrz 2008
Posty: 1141
Skąd: Ostroleka/Dublin



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 13:57   

mattipoz napisał/a:
A tak na poważnie kiedy wymienia się uszczelkę pod głowicą mechanik wcześniej powinien dostrzec pęknięty blok?

Nie koniecznie, czasem ciezko zauwazyc. Poza tym mysle ze masz poprostu zle zrobiona uszczelke i tyle. Cisnienie sie przedostaje do ukladu chlodzenia . Czasem niechcacy zakladajac uszczelke mozna zagniesc pierscienie uszczelniajace cylindry jeden na drugi. Maja pewien luz i jak zaklada sie uszczelke trzeba uwazac zeby nie zsynely sie ze soba bo po docisnieciu przez glowice beda dzialy sie takie rzeczy.
Tomi napisał/a:
Dlatego nie wolno dopuścić m.in. do tego, aby lało się uszczelniaczy na wałkach rozrządu... bo pasek który dostanie oleju nie wiadomo ile będzie trzymał... ale nie pewno nie przewidywany przebieg.

Zgadza sie ,ale w K-seri jest fajnie pomyslana wewnetrzna oslona rozrzadu i nie ma mowy o zalaniu paska olejem , jezdzilem z babrdzo cieknacymi uszczelniaczami dosc dlugo ,kupilem uszczelniacze i nowy pasek oczywiscie, ale ten stary byl suchy wlasnie dzieki oslonie. Ktos przewidzial sprawe. :razz:

[ Dodano: Nie Sty 16, 2011 13:57 ]
ascaris napisał/a:
Tak się podłącze pod wątek jeśli można

Czy ubywanie płynu może być spowodowane nieoryginalnym korkiem od zbiorniczka wyrównawczego? Podczas wymiany chłodnicy najwidoczniej gdzieś zawieruszyli oryginalny i mam wkręcony jakiś inny (pasuje, trzyma ciśnienie) Wcześniej nic się nie działo...

Plyn moze ubywac jesli korek nie trzyma cisnienia, to napewno. Jesli jest nie orginalny to moze miec inna wartosc przy ktorej puszcza. Jesli nie jest nowy rowniez. Poza tym przy tym silniku uklad chlodzenia musi byc zawsze 100% oki. Wiec kup odpowiedni korek. Pozdr.
 
 
mattipoz 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 05 Cze 2008
Posty: 50
Skąd: Poznań



Wysłany: Nie Sty 16, 2011 20:39   

Tomi napisał/a:
mattipoz napisał/a:
a zatem..
Kupiłem korek u Tomiego i wymieniłem ten stary. Po przejechaniu znowu kilkudziesięciu kilometrów pękł mi znowu wąż w miejscu gdzie nie był łatany.Moim zdaniem to zmęczenie materiału(mam taką nadzieje) ale wszyscy mi mówią że to znowu uszczelka bądź blok silnika.Dziś zostawiłem auto u mechanika i do środy ma mi go otworzyć.Mówił, że najlepiej wymienić za 500zł na silnik poloneza.Zrobię tak jeśli to będzie któryś z tych problemów.A wy co sądzicie od czego wybijają?


... pewnie ten silnik ma na miejscu do sprzedania :)

A tak na serio, Polonezy miały inne silniki. Inne tłoki, tuleje, pierścienie, itd. Słyszałem, że właśnie w tych starszych odmianach serii K pękały tuleje.

A jaka jest zaleta zmiany silnika z 99 roku na taki z roku 94 czy 95?

Zobaczymy w środę co mi powie, chodź nie ukrywam że liczę na źle założoną uszczelkę..
 
 
 
skoczk00 



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 8
Skąd: Katowice/Londyn



Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 16:33   

witam!
kapie mi woda i splywa po bloku silnika gdzies z dolu. Do tego kilka dni wczesniej siadlo ogrzewanie (dmucha cieplym powietrzem tylko przez chwile).jaka wasza diagnoza
dzieki za pomoc
 
 
 
flapjck1 



Pomógł: 108 razy
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 1746
Skąd: Urzut/Nadarzyn



Wysłany: Sob Kwi 23, 2011 16:59   

woda sie leje z tylu w okolicach rozrzadu? jak tak to pekla ci obudowa termostatu ( albo oring na rurze puscil )
jak z przodu w okolicach alternatora, to uszczelka pod glowica

:D
poza tym mogla puscic rura do nagrzewnicy ( najczescie peka przy takim charakterystycznym "zlaczeniu" dwocg rurek gumowych
no i typowo gorna rura do chlodnicy

to tyle tak z typowych usterek

brak ogrzewania to objaw za niskiego poziomu plynu chlodzacego
_________________
'99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv :)
 
 
skoczk00 



Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 8
Skąd: Katowice/Londyn



Wysłany: Sro Maj 04, 2011 06:02   

dzieki za pomoc!
Zrobilem fotke


Uploaded with ImageShack.us
i jak widac woda saczy sie po obudowie ale nie mam kanalu i nie moge wejsc pod samochod a dalej zajzec nie moge,z gory nic nie wiedac.
dzieki i pozdro!

[ Dodano: Sro Maj 04, 2011 07:02 ]
jakies pomysly co to moze byc?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416] Węże chłodnicy
kasjopea Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 14 Pon Lut 07, 2011 15:05
maciej
Brak nowych postów [R45] Jak poprowadzić węże po usunięciu dogrzewacza egr
borek88 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Pią Mar 04, 2011 22:49
borek88
Brak nowych postów [R420] Twarde węże chłodzenia
marcco Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 16 Czw Cze 19, 2008 22:48
thef
Brak nowych postów [rover 400 1.6] Pytanie o wężę do chłodnicy
arek6891 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Sob Paź 17, 2009 16:41
ReVoR
Brak nowych postów [R400]Osuszacz klimatyzacji R400 - czujnik z góry czy z boku
Bobek Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pią Lip 17, 2015 21:08
Kobi84



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink