Forum Klubu ROVERki.pl :: [Freelander] Granica skrajnej nieodpowiedzialności i głupoty
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Freelander] Granica skrajnej nieodpowiedzialności i głupoty
Autor Wiadomość
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



  Wysłany: Czw Sty 20, 2011 11:54   [Freelander] Granica skrajnej nieodpowiedzialności i głupoty
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003

Właśnie jeden człowiek pokazał mi gdzie leży granica skrajnej nieodpowiedzialności i głupoty.
Nie podaje danych zakładu bo pewnie nie jeden forumowicz po tym co tu przeczyta przyłaczył by się celem utworzenia zbiorowego linczu.

Sprawa wyglądała tak.
Oddałem autko na wymianę świec żarowych (stare były jeszcze dobre) ale w sumie trochę latek minęło autku a że nie jeździłem była okazja.
Przy okazji zleciłem tez wymianę filtra odmy.
I tutaj zaczyna się cała historia.
Aby wymienić filtr odmy trzeba odkręcić listwę sterowania wtryskiwaczami i zdjąć 2 przewody paliwowe z wtrysków.
Ok dostaję telefon autko zrobione, uradowany płacę odbieram, faktycznie pali od kopa.
Jadę do domu, przede mną wlecze się Matiz.
No to w pedał i wyprzedzam.
Po wyprzedzeniu Matiza :shock:
Co jest kurde silnik dziwnie klekocze i traci moc.
No ale nic autkiem do garażu.
Odpalam pali od kopa, daję w pedał klekotanie.
Po chwili jakiś dziwny zapach z przodu auta.
:shock: :shock: :shock: :???: :???: :???: :/ :/ :/
Pod auto leje się paliwo i to nie mało w ciągu 10 min tak z 5l wyleciało jak nic.
Szybko i z duszą na ramieniu odłączam akumulator.
Życie przelatuje mi przed oczami, by tylko nie zrobić iskry, stoję butami w kałuży ropy, cała komora silnika zarzygana ropą.
Jedna iskra i po mnie. :shock:

Udało się.
Lokalizuję że cieknie od góry silnika.
Zdejmuję osłony i co widzę.
Wężyk źle nałożony na wtrysk i na to wszystko założona źle zawleczka.
Od 10 wietrzę garaż i dół domu bo wali ropą.
Co zejdę na dół to aż się ze strachu wzdrygam że mogłem wylecieć w powietrze z połową domu rodziców.

Chyba już nigdy nie zaufam żadnemu mechanikowi sorry w myśl zasady cena gdy klient patrzy 200% wolę dopłacić abo zrobić sam.
Mocna kawa jeszcze do siebie nie doszedłem.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Czw Sty 20, 2011 11:54   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Shorty 



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 11
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:14   

Na szczęście ropa nie pali od iskry tylko od ciśnienia :) stąd świece żarowe w dieslach. Ale przygoda faktycznie po byku. I co zrobiles z warsztatem w związku z tym?
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:43   

Chodzi mi po głowie zamiar oblania mechanika ropą i wystawienia do solarium :twisted:
Czy przy takiej pogodzie można myć karcherem komorę silnika czy też darować sobie.
Niestety nie mam w swoim podgrzewania wody.
A może jechać na myjnię by parowo wymyli.
 
 
Shorty 



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 11
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:46   

a z którego roku masz tego ferdka?
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:50   

29 listopad 2002 produkcja.
Pierwsza rejestracja 17 marca 2003.
Motor TD4 by Banditen Motor Wagen.

Mam też drugiego Freelka po lifcie z kwietnia 2006 z przebiegiem .... 14.000 mil
(Jest dopiero na dotarciu)
Odkupiony od salonu w WB - auto chodziło jako auto zastępcze i klient lekko nim walnął - lampa i zderzak była wymieniana.
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 08 Cze 2004
Posty: 11395
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 12:56   

z tym myciem to lepiej ostrożnie .... żebyś później go odpalił :ok:
_________________
Pozdrawiam - Brt
Nie udzielam pomocy na priv :!: Masz problem pisz na forum :ok:
 
 
Shorty 



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 11
Skąd: Warszawa



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 13:00   

Ja mam TD4 z 2001 i myłem silnik karcherem i na luzie odpalil.... ale było lato :)
myłem ponieważ miałem w komorze fontanne z oleju:) (zle dokręcony filtr oleju)
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 20, 2011 14:08   

mechanika do auta i jedziesz z nim do garazu na miejscu dostaje po ryju :)
_________________
Pamparampam
 
 
 
Remigiusz 




Pomógł: 375 razy
Dołączył: 12 Gru 2007
Posty: 7755
Skąd: Podkarpacie

Rover 45

Wysłany: Czw Sty 20, 2011 15:02   

Ale akcja szkoda paliwa :evil: Ale nie wiele się stanie, żeby się ropa odpaliła trzeba albo palnik gazowy albo duże ciśnienie. Zapach ropy to bardzo miły zapach w domu :mrgreen:

Pamiętam jak siebie oblałem kiedyś ropa bo lałem z banki i potem nowy kurtkę i buty oblałem.

Żeby się pozbyć zapachu ropy to można umyć benzyna ekstrakcyjna. Albo porządnie zamoczyć wszystko i wyprać potem. A zapachu z domu to najlepiej postawić w każdy kat pomieszczenia miski z nasypać cukier waniliowy, dobrze pochlania zapach ropy :wink:

SyntaX napisał/a:
Chyba już nigdy nie zaufam żadnemu mechanikowi sorry w myśl zasady cena gdy klient patrzy 200% wolę dopłacić abo zrobić sam.
Mocna kawa jeszcze do siebie nie doszedłem.


To samo i ja już od kiedyś twierdze :mrgreen:
_________________
( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
 
 
 
Boncky 




Pomógł: 57 razy
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1172
Skąd: Gliwice

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 20, 2011 15:56   

zgadza się, chcesz coś mieć zrobione dobrze, zrób to sam...
_________________
Pamparampam
 
 
 
SyntaX 



Pomógł: 93 razy
Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Czw Sty 20, 2011 16:46   

Ufff Mama nie wyczuła zapachu ropy.
11 starć podłogi w garażu gorąca woda z płynem o zapachu cytrynki zrobiło swoje.
:razz:
Tylko teraz podłoga się świeci i jest śliska jak cholera.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] FAQ z nr częsci
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 2 Czw Lut 08, 2018 14:05
SyntaX
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Linki do stron z przydasiami do Freelandera
sknerko Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Czw Cze 02, 2016 10:32
sknerko
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Foto poradnik demontaż konsoli środkowej.
Proszę o przypięcie do FAQ
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Nie Wrz 09, 2012 08:21
SyntaX
Brak nowych postów [FreeLander]Regeneracja reduktora w Land Rover Freelander
TrueGrand Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 10 Nie Maj 26, 2013 11:57
robag
Brak nowych postów [Freelander] Freelander i otwieranie tylnych drzwi
Derwer Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 3 Pią Maj 23, 2008 00:26
ppawlow



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink