Wysłany: Sro Sty 19, 2011 19:49 [R214]Ogrzewanie/termostat a może inna przyczyna
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Bardzo proszę o pomoc bo już kończą się i pomysły i finanse na dalsze naprawy. Od miesiąca miałam problem z ogrzewaniem samochodu. Zostało wymienione wszystko, co mógłby mieć przyczynę zaczynając od termostatu, przewodów i nagrzewnicy a i przy okazji wyszedł problem z uszczelką pod głowicą więc i to zostało zrobione.
Niestety auto gotuje się. Termostat nie puszcza wody, wszystkie przewody są gorące, oprócz tego który prowadzi od termostatu do chłodnicy. Myślałam że to termostat jest zepsuty ale kupiłam 3 sztuki i z każdym jest ten sam problem. Na razie termostat jest wyciągnięty w ogóle ale to niestety sprowadza się do tego że w samochodzie jest zimno.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 19, 2011 19:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Misiorka, wiesz jak najlepiej sprawdzić termostat czy działa przed włożeniem do samochodu polecam zagotować wode w garnku i zostawić ją żeby się gotowała w między czasie włożyć do niej termostat i obserwować się czy się podniesie ten termostat to chyba Vernet bo sam miałem 3 w domu i dopiero 3 zadziałał
a załącza Ci się wentylator i wsklazówka idzie do góry, bo jeśli nie to może korek od zbiorniczka jest popsuty. ja tak miałem, wentylator nic, wskazówka w normie a woda aż ze zbiorniczka wyciekała. dobrze, że szybko usunięta awaria.
Wentylator się załącza. Trzech różnych mechaników sprawdzało to wszystko. Najlepsze jest to, że w czasie postoju/sprawdzania samochodu temperatura jest właściwa, wentylator się załącza, nawet ogrzewanie w samochodzie działa. Jedynie co jest nie prawidłowe to zimny przewód który prowadzi od termostatu do chłodnicy. Rozpoczęcie jazdy kończy się wskazówką u góry i brakiem ogrzewania w samochodzie.
Nie wiem u kogo robiłaś naprawy, ale widzę, że jesteś z Krakowa, wiec moze (jeśli nie byłaś) pojedź do p. Midowicza ... to chyba najbardziej znany szpec od roverków w Krakowie. Może on coś wymyśli
Nie wiem u kogo robiłaś naprawy, ale widzę, że jesteś z Krakowa, wiec moze (jeśli nie byłaś) pojedź do p. Midowicza ... to chyba najbardziej znany szpec od roverków w Krakowie. Może on coś wymyśli
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum