Wysłany: Sro Lut 23, 2011 16:51 Prośba o pomoc. Matura.
Jak wiadomo na każdego przychodzi pora żeby podejść do matury. W tym roku ten zaszczyt kopnął i mnie. ; p Więc proszę was forumowicze o podpowiedzi.
Mianowicie tematem na maturę ustną z języka polskiego wybrałem
" Problemy filmowej adaptacji ".
Przeszukałem neta i znalazłem kilka, ale może ktoś ma jakiś pomysł jakie mogą być problemy oprócz Czasu oraz wierności z pierwowzorem literackim.? Bo ja mam pustkę w głowie. ; )
Dziękuje z góry za pomoc ; )
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 23, 2011 16:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
dla mnie od razu rzuca się rys historyczny epopei - np. Pan Tadeusz Adama Mickiewicza.
Takich powieści jak Krzyżacy, Pan Wołodyjowski, Ogniem i Mieczem, nawet hollywodzkie adaptacje - np. Troja, Aleksander.
pomyśl o tym w ten sposób : reżyser i scenarzysta najczęściej opierają swoją opowieść na książkach które ktoś napisał jako świadek naoczny, albo jako świadek opowieści ( świetny przykład ewangelie w nowym testamencie ).
Problematyczny wątek takich adaptacji jest taki, że ciężko odtworzyć wiernie wizerunek czy to społeczeństwa, czy też języka jakież to społeczeństwo używało. ciężko odtworzyć przedmioty którymi się posługiwali a nawet bronie z których korzystali np. starożytni Rzymianie.
Ja bym poszedł w tym kierunku i myślę że to może być Twoja droga do sukcesu.
Poszukaj wywiadów z np. Andrzejem Wajdą, Jerzym Hoffmanem dotyczących nakreślenia ram czasowych, problemów z adaptacją itp.
P.S. poniżej mojej wypowiedzi jest przycisk "pomógł"
P.S. poniżej mojej wypowiedzi jest przycisk "pomógł"
Na szczęście nie w tym dziale
adamsky8811 poza sępieniem "pomógł" ma rację.
Możesz również poszukać informacji na temat wpadek, jakie pojawiły się przy okazji kręcenia dużych produkcji na podstawie znanych dzieł. Wiele z nich było opisywanych oraz stało się przedmiotem żartów w internecie. Szczególnie dotyczyć to będzie produkcji sprzed epoki wszechobecnych komputerów, kiedy braku rekwizytów czy też odpowiednich scenerii nie można było tuszować za pomocą technik komputerowych.
poza adaptacją fabuły i akcji problemy też pojawiają się przy próbach pokazania opisanego środowiska. Pisarze w książkach często bardzo szczegółowo opisują jak wygląda dany dom (Pan Tadeusz) czy plener (Nad Niemnem tam to był jeden wielki opis pleneru ) czy miasto (Quo vadis) i przy tworzeniu adaptacji czasem wychodzi ładnie wyglądająca atrapa, czasem znajduje się prawie podobny do opisu krajobraz, a czasem waląca z ekranu kartonowa atrapa.
Odrębnym problemem są filmy gdzie trzeba dopasować rekwizyty i bronie, czy czasem wysadzić jakiś zamek, czy most (jak w Nic śmiesznego)... i do tego bez dubla , sceny ze zwierzętami (jak zmusić psa, który jeździł koleją, żeby jeździł PKP?), no i efekty... łatwo napisać, choćby, ze pojawiła się tęcza, ale wywołać tęczę, to już nie w kij dmuchał
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum