Wysłany: Pią Mar 04, 2011 08:18 [R75] Regeneracja alufelg
Witam!
Zamierzam zakupić komplet alufelg do swojego R. Spodobał mi się jeden komplet jednak jedna alufegla jest uszkodzona, ma jakieś pęcherze.
Chciałem zapytać znających się na rzeczy czy to nadaje się do regeneracji i ile by to - mniej więcej - kosztowało? I dalej: jak wygląda sprawa poobcieranych rantów?
Nie znam się na tym więc pytam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 08:18 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Mar 04, 2011 08:42
Pewnie, że da sie zrobić. Piaskowanie i malowanie proszkowe felgi na moim terenie ok 200 - 250 zł. Czy to się opłaca sam musisz przemyśleć.
A o co dokładniej chodzi z tymi rantami?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
mike-l, poobijane reanty sie czysci z farby, szlifuje lekko i ewentualnie szpachelkiem przesmarowuje i szlifuje co by ladnie gladko wszystko wygladalo.
Pozniej maluje sie to najwzyczajniej w swiecie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Proszkowo maluje się zazwyczaj felgi stalowe, natomiast alufelgi zwyczajnie jak wszystkie inne elementy blacharskie lakierowane w samochodzie. Ponadto na szpachlowane felgi bardzo ciężko nałożyć jest lakier proszkowy (trzeba używać specjalnych szpachli napylanych grafitem itp). Dodatkowo alumniowe felgi trzeba delikatniej piaskować (drobniejszym piaskiem), inaczej mogą zejść z nich małe napisy i ornamenty.
nie wiem ile będę cię kosztować te felgi ale jeżeli do regeneracji nadaje się więcej niż 1 felga to moim zdaniem się to nie kalkuluje ... sam szukam felg i często lepiej wychodzi zakup nowych, ciekawszych felg niż tańszej używki do regeneracji
Jestem w trakcie regeneracji felg. 70zł/sztuka 16' w wawie
Mam bardzo podobne objawy na felgach (utlenianie się aluminium?) i bez problemu po piaskowaniu i malowaniu proszkowym wszystko powinno być ok.
mike-l napisał/a:
Proszkowo maluje się zazwyczaj felgi stalowe, natomiast alufelgi zwyczajnie jak wszystkie inne elementy blacharskie lakierowane w samochodzie.
Oby na pewno? Z tego co ja wiem oryginalnie alufelgi są właśnie malowane proszkowo. Kupa znajomych w taki sposób odnawia felgi aluminiowe i żadnych przeciwwskazań nie ma.
marecki6 napisał/a:
nie wiem ile będę cię kosztować te felgi ale jeżeli do regeneracji nadaje się więcej niż 1 felga to moim zdaniem się to nie kalkuluje ... sam szukam felg i często lepiej wychodzi zakup nowych, ciekawszych felg niż tańszej używki do regeneracji
Hmm ja kupiłem felgi z myślą o regeneracji powłoki lakierniczej. Na pewno mniej mnie to będzie kosztowało niż kupno felg w fajnym stanie. A tak po regeneracji będę miał felgę jak nową.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
jak już pisałem wszystko zależy od tego za ile kupujesz felgi bo przykładowo jeżeli taki komplet felg kosztuje 400-500zł i wszystkie są do regeneracji to licząc 70zł za sztukę masz 700-800zl do wydania a za 1tys jesteś w stanie kupić nowe felgi i to o ciekawszym designie
jak już pisałem wszystko zależy od tego za ile kupujesz felgi bo przykładowo jeżeli taki komplet felg kosztuje 400-500zł i wszystkie są do regeneracji to licząc 70zł za sztukę masz 700-800zl do wydania a za 1tys jesteś w stanie kupić nowe felgi i to o ciekawszym designie
Tak ale kupisz felgi firmy 'krzak' która po pierwsze może się pogiąć bardzo szybko lub nawet kompletnie rozwalić. Po drugie felgi będą ciężkie bo nie ma co ukrywać że materiał użyty do felg za 1000zł nie będzie najwyższych lotów.
Szukałem trochę czasu felg i nigdy nie brałem pod uwagę nowych bezimiennych. Wolałem kupić coś co zamówił producent auta u renomowanego podwykonawcy mając pewność że felga będzie z dobrego materiału.
Wolę wydać 1000zł na używane felgi pewnego producenta niż jakiś repliki czy inne ścierwo.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
jeżeli włoski MAK albo brytyjski WOLFRACE (którego felgi sam planuje kupić) są firmami krzak typu noname .... nie jestem znawcą tematu ale moim zdaniem za kwotę około 1000-1200zł można znaleźć markowe dobre felgi ... ale to moje zdanie i każdy ma prawo do swojego u mnie na decyzję wpływa też fakt, że oryginalne 15' rovera najzwyczajniej mi się nie podobają bo bardziej z wyglądu przypominają kołpaki niż ładną felgę ale to kwestia gustu a jak wiadomo o gustach się nie rozmawia ... nie ma się co spierać bo nie wiemy ile autor wątku chce zapłacić za te felgi
z góry założyłeś, że felgi za tysiak będą felgami noname ... co do kwestii kołpaków to bardziej chodzi mi o wzór niż rozmiar greg-si nie denerwuj się chłopie bo wyczuwam już lekką irytację (oby błędnie) ... przedstawiam swój punkt widzenia ale jak już wcześniej napisałem nie jestem specjalistą w temacie felg peace
mike-l,
kiedy chciałbyś to robić, bo ja pod koniec miesiąca ciskam swoje 17 do regeneracji całkowitej(napawki, prostowanie, malowanie) i kolega wstępnie się określił na 100 zł za sztukę oczywiście po znajomości... Także jak nie śpieszy się Tobie zbytnio to wstrzymaj się jeszcze, obczaję czy mógłby się zająć Twoimi kółkami...
Ziomek zostawił kiedyś w CNF'ie na Osowej i dobrze zrobili, ale drogo...
Proszkowo maluje się zazwyczaj felgi stalowe, natomiast alufelgi zwyczajnie jak wszystkie inne elementy blacharskie lakierowane w samochodzie.
Oby na pewno? Z tego co ja wiem oryginalnie alufelgi są właśnie malowane proszkowo. Kupa znajomych w taki sposób odnawia felgi aluminiowe i żadnych przeciwwskazań nie ma.
Chyba wkradł się jakiś błąd, bo ten tekst pisałem ja, no ale mniejsza z tym.
Chodziło mi o malowanie felg używanych, które zazwyczaj trzeba szpachlować, czasami nadspawywać, a wtedy malowanie proszkowe zazwyczaj nie wchodzi w grę. Znajomy zajmuje się zawodowo kompleksową regeneracją felg i proszkowo maluje tylko stalówki.
Tomek1212, coś się komp zamieszał i nick źle wstawił.
Tomek1212 napisał/a:
Chodziło mi o malowanie felg używanych, które zazwyczaj trzeba szpachlować, czasami nadspawywać, a wtedy malowanie proszkowe zazwyczaj nie wchodzi w grę.
To jest racja bo źle/nierówno się pomaluje lecz jeśli felga jest jednolita tzn. nie uzupełniana to nie ma przeciwwskazań.
Raczej bym nie kupił felgi uzupełnianej/spawanej bo to już jednak jest ingerencja w jej strukturę.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Witam, dzięki za odzew
W sprawie alufelg jestem laikiem stąd moje pytanie. Aktualnie do mojego R mam jeden komplet felg a potrzebuję drugi (stal lub aluminium).
Co do kasy jaką chciałem przeznaczyć to zdecydowanie cała operacja poniżej 1 tyś zł.
Coraz bardziej jestem przekonany do zakupu na zimę stalówek (nowych) a tymczasem na lato naprawię swój komplet.
Mam trochę obawy co się kupuje w necie, czy te "nowe" felgi były naprawiane albo są pokrzywione... a tak wiem co mam
Chyba muszę się do kolegi TrAViShOn uśmiechnąć w sprawie regeneracji bo bardzo bym chciał mieć ładne koła chociaż na lato.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum