Witam. WIKTORIA!!!
********
Od 10 minut jestem szczęśliwym posiadaczem obudwu, uwięzionych dotychczas wewnątrz samochodu, kompletów kluczyk+pilot.
**********
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez Brt Nie Maj 27, 2007 10:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 27, 2007 09:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
Dobra decyzja, bo faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że skorzystają z niej nie tylko ROVERkowicze w sytuacj awaryjnej. Jak ktoś zechce ją poznać, zawsze pozostaje priv. Co prawda, pozostaje jeszcze kwestaia "unieszkodliwienia" alarmu, ale samochód zawsze tą metoda można okraść z wartościowych rzeczy (kto teraz zwraca uwagę na wyjący alarm?).
Ps. Okazało się po raz któryś, że na "ROVERkową Brać" zawsze można liczyć!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 20 Maj 2006 Posty: 90 Skąd: Kutno
Wysłany: Pon Maj 28, 2007 06:53
Do swojego Roverka też posiadam tylko jedne kluczyki.... I gdybym zrobił manewr z zatrzaśnięciem kluczyków - miałbym niemały problem.... Zwłaszcza gdyby miało to się zdarzyć poza miejscem zamieszkania.....
Można liczyć na prywatną wiadomość z "odamuflowanymi" sposobami na tę okoliczność?
Brt: Dla bezpieczeństwa usunąłem fragment z opisem metody
Dobra decyzja, bo faktycznie istnieje niebezpieczeństwo, że skorzystają z niej nie tylko ROVERkowicze w sytuacj awaryjnej. Jak ktoś zechce ją poznać, zawsze pozostaje priv. Co prawda, pozostaje jeszcze kwestaia "unieszkodliwienia" alarmu, ale samochód zawsze tą metoda można okraść z wartościowych rzeczy (kto teraz zwraca uwagę na wyjący alarm?).
Ps. Okazało się po raz któryś, że na "ROVERkową Brać" zawsze można liczyć!
biorąc pod uwagę, że w Roverku alarm to trąbiący klakson (przynajmniej u mnie) zawsze zwróci na siebie uwagę. wiem, bo nasłuchałem się od sąsiadów
Wiem, ze odgrzebuje stary temat, ale właśnie dziś spotkało mnie to samo. Tzn. kluczyki są w środku a samochód jest zamknięty. Alarm chyba nie jest uzbrojony bo zamknałem go poprzez wciśniecię "dzyndzelka" w drzwiach kierowcy. Proszę o info na priv jak go otworzyć.
W instrukcji jaką mam to trzeba delikatnie odginać prawy górny róg drzwi kierowcy za pomocą pompowanej poduszki. Można użyć czegoś innego. Ważne żeby nie uszkodzić drzwi i uszczelki. Potem założyć przez uzyskaną szparę pentelkę na "dzyndzel" i szarpnąć do góry. Jeżeli samochód nie jest nowy można spróbować opuścić szybę. Po prostu przykładasz dłonie do szyby i próbujesz ciągnąć w dół być może któraś szyba zejdzie. I tak samo pentelka i drzwi otwierasz. Jeżeli chodzi o prostsze i mniej inwazyjne sposoby to jeżeli masz drugiego pilota nawet nie zsynchronizowanego, ale od tego samochodu to możesz otworzyć maskę ciągnąc za linkę idącą nad lewym nadkolem. Dostaniesz się w ten sposób do aku i sobie zsynchronizujesz drugi pilot. Jest jeszcze jedna opcja. bierzesz stalowy drut fi 4mm (+-1mm). wyginasz go na końcu w literkę V. Musisz włożyć ten drut między szybę a uszczelkę (może uszczelkę da się zdjąć) i musisz zahaczyć o cięgno od dzyndzla (nie od klamki) i próbować delikatnie powoli otworzyć. On ma przetłoczenie więc może Ci się uda. Najtańszym sposobem pomijając powyższe sposoby to: kupujesz najtańszą szybę jaką znajdziesz do swojego R, a swoją delikatnie wybijasz koszt jakieś 30zł. Spróbuj też włożyć śrubokręt płaski w zamek (ale tak żeby wszedł kilka mm maksymalnie) i otworzyć zamek. Czasami jest uszkodzony a nawet o tym nie wiemy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum