szczególnie wymiana czujnika położenia wału korbowego wydała mu się bardzo dziwna i podejrzana.
zmień mechanika, to pada w każdym aucie i nie jest żadnym spejclanym zjawiskiem
Mestor00 napisał/a:
Dodatkowo sprzedawca powiedział mi że maska ma inną grubośc lakieru niż pozostałe elementy. To może wyjaśniac też czemu nie ma świateł przeciwmgłowych. Musiał byc bity z przodu i może silnik też oberwał stąd te wszystkie naprawy. Ale to tylko moje przypuszczenia.
bez oglądania na żywo to można sobie wiele rzeczy wmawiac, nikt auta nie widział i tego nie stweirdził, maske mógł ktoś gwoździem przerysować, tym bardziej, że dzwon w przód, gdzie oberwał by tak mocno silnik to bankowo skasowana nie tylko maska ale i błotniki + poduchy i napinacze + masa innych pierdół, a tu widać już na fotach, że napinacze z przodu są ok, więc ja bym wcale tego auta nie skreślał.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 17:50 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie przekreślam póki co oględzin bordowego R75. Dopóki doputy nie zobaczę go na żywo nie podejmuję żadnych decyzji.
Zauważyłem teraz - oglądając zdjęcia dodatkowe które przesłał mi sprzedawca, że na zdjęciu przedstawiające silnik brakuje takiego mini-ceownika ( ) który powinien być nad alternatorem i iść w kierunku błotnika. Taki kawałek metalu...
nie wiem.. być może. chodzi mi o to -> https://picasaweb.google.com/Szymon.Super/06032011#5581440306092084178
Fakt samo nie poszło nigdzie. Ja obstawiam na to że jak było coś robione przy silniku to mechanik zapomniał przykręcić tego.
Ale jeśli piszesz że to jest podpięcie do masy to generalnie ważny element...
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 07, 2011 22:05
Myslalem, ze chodzi o inny element - takie oczko przy alternatorze (to raczej wyglada jak celownik i to przeziernikowy ) . Tez go nie widze na fotkach. Konstruktor przewidzial tam przypiecie masy w sytuacji odpalania przy pomocy kabli.
Brak zaznaczonego elementu tez jest dziwna sprawa.
_________________ Jestem Polakiem i jestem z tego dumny!
Dzisiaj oglądał pierwsze 75(bordowe) mechanik. jednak z pewnych przyczyn nie udało się zajechać R na warsztat(nie było to winą uparcia się sprzedającego). Mechanik jeździł nią: silnik pracuje równo, auto nie poobijane, wnętrze zadbane. Jedyny minus to taki że świeci się kontrolka poduszki. Sprzedawca twierdzi że to przez poduszkę boczną od strony kierowcy. Jednak czy to przez to i co z nią nie tak tego nie udało się ustalić/potwierdzić.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Mar 08, 2011 21:37
Pewnie to wina kostki pod siedzeniem. U mnie bylo to samo, ostatnio poprawialem kostke i bylo OK do czasu gdy przesunalem fotel... Pogrzebalem chwile pod siedzeniem i znowu jest OK.
Z tego co czytalem na forum to pomaga tylko zmiana kostki, bo wszelkie proby reanimacji starej koncza sie zawsze tym samym, czyli powrotem bledu.
_________________ Jestem Polakiem i jestem z tego dumny!
Jestem po oględzinach dwóch sztuk R75 które były wymienione w tym wątku na stronie pierwszej.
Zacznę od opisania drugiego modelu(ten niebieski)
Auto na zdjęciach wygląda ładnie... i właściwie to by było na tyle
Malowany był chyba z każdej możliwej strony. Aby to stwierdzić nie trzeba używać miernika grubości lakieru. Już na pierwszy rzut oka widać zacieki i "kleksy" na karoserii. Na drzwiach od kierowcy brakuje emblematu mówiącego o pojemności silnika. Lusterka zewnętrzne.. hmmm każda ich część praktycznie wisi na włosku. Przedni zderzak kiepsko spasowany. Największe wrażenie jednak zrobiła na mnie następująca rzecz:
Próg od strony pasażera wygląda jakby ktoś wózkiem widłowym w niego wjechał i próbował auto podnieść. Jest tak pogięty...
Auto w środku zaniedbane(porządne odkurzanie i czyszczenie nie wiele da)
Auto zostało sprowadzone z Francji.
Zdecydowanie nie polecam tego R. Cena za jaką sprzedający zgodził się sprzedać R to 13.500pln.
Co do pierwszego auta... hmmm
Generalnie ogłoszenie już nie aktualne.
Bo jest moje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
) który powinien być nad alternatorem i iść w kierunku błotnika. Taki kawałek metalu...
) . Tez go nie widze na fotkach. Konstruktor przewidzial tam przypiecie masy w sytuacji odpalania przy pomocy kabli.
