pewno mechanicy na to wpadną nie ? na szczeście to jest byłe ASO daewoo więc powinno być z ich wiedzą dobrze
[ Dodano: Sob Mar 26, 2011 19:41 ]
greg-si napisał/a:
Widziałeś ile poduszki kosztują?
no właśnie nie i wolę nie patrzeć bo co rusz to nowe wydatki choć ogólnie uważam, że silnik upiłem za dobrą kasę.
Urwałem trochę z ceny jeszcze i wyszedł mnie 1.100 PLN razem z transportem cena raczej dobra zwazywszy, że na allegro są takie po 1200 bez osprzętu
Gorzej z przebiegiem bo miał niecale 101 tys mil ale to już się dowiedziałem na miejscu więc nie miałem zbytnio wyboru Po przeliczeniu to mój tez tyle ma i żyje (no w sumie to umarł )
[ Dodano: Pon Mar 28, 2011 23:48 ]
pasek klinowy będzie musiał być nowy, czy może zostać ten co mam teraz?
jutro mój stary silnik rzekomo ma wyskoczyć z auta a wskoczyć ma nowy - ile w tym prawdy to nikt nie wie.. bo oni się z tym wleką niesamowicie..
dziś już miało wszystko być wsadzone jutro podpinanie i w pt odbiór a już śpiewają na przyszłą środę. Dziennie ich "molestuję" wizytami więc może w końcu się sprężą jutro znów podskoczę i zobaczymy co i jak a w pon to już musze robić awanturę bo do czw mam gwarancję rozruchową i jak coś niezapasi to mi później nie zwrócą $$ za silnik
[ Dodano: Sro Mar 30, 2011 17:59 ]
Aha cały stary silnik mi zwracaja, więc jakby ktoś chciał jakieś elementy z 8V to można śmiało pisać oddam taniej niż na allegro
Mam np nowe kable BOSH za 199 PLN kupione na początku marca - za 100 PLN + wys oddam + dorzucę rachunek - ze świecami to samo od marca oddam za 20 PLN kpl (NGK)
ale to później na giełdę wrzucę ogłoszenia
[ Dodano: Pią Kwi 01, 2011 12:34 ]
za chwilę jadę zobaczyć poczynania, ale coś przez telefon mówili, że ponoć problem jest z tłumikiem? o co im chodzi? Jaki może być problem z tłumikiem ? może im chodzi o ten łącznik elastyczny ?
[ Dodano: Pią Kwi 01, 2011 15:24 ]
Ta taka rurka z łącznikiem elastycznym wkręcana w kolektor wydechowy w 16V ma inną długość i budowę niż w 8V
16V ma krótszą tą rurkę i to nie jest rurka tylko dwururka taka jakby
natomiast 8V ma jedną długą rurkę
ogólnie silnik już siedzi, rozrząd nowy, kable zmienione, świece nowe. Ponoć w poniedziałek do odbioru - no ale to zobaczymy. Jeszcze trzeba popodpinać całą elektrykę, akumulator wsadzić, rozpórkę mi na nowo założyć i cuda niewidy inne
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 17:36 [R 200] Problemy po swapie i chcą za to 2.000 PLN :(
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1998
Witajcie, jestem załamany...
Wydałem na silnik 1200 PLN i za swap wołają 1924.24 dokładnie i co? i dziś jadę odebrać auto Pani mówi to będzie 1924, 24gr - mówie no ale chwila chciałbym się przejechać..
No i idę do auta i zawał serca....
Odpalili - chodzi jak traktor - ponoć dziurawy taki łącznik elastyczny (no ale to nic fakt był w lipnym stanie - da się zrobić
Gorzej - płyn chłodnicy wsiąka w 30 sekund cały zbiornik wyrównawczy. Pod autem sucho, olej czysty.
przez 45 min chodzenia na benzynie wlaliśmy 5L płynu i całość wsiąknęła. Nagle patrzę i z tłumika mi pluje tą wodą... Co to może być? Oni mówią, że to wina zaworu nagrzewnicy, bo nie puszcza i płyn paruje lub ląduje w silniku.. głupoty gadali i kazałem na siłę otworzyć nagrzewnicę. Otwarł jakoś to niby i przewody się zagrzały - fakt, gaz wskoczył i auto chodziło ale on mówi, że to moja wina..
Jak moja? jak stoję obok auta 15min i nagle ja zepsułem całego swapa...
Po chwili zmienili wersję i Panowie twierdzą, że to wina silnika i oni zrobili wszystko dobrze i mam płacić 1924.24 i brać auto bo oni już go nie chcą i silnik mam zawieść na reklamację.
Przepraszam za chaotyczny styl pisania ale jestem załamany... Do tego silnik Jest bardzo ciepły nie da się dotknąć górnej pokrywy (tej z napisem TWIN VALVE 16 CAM czy jakoś tak) po prostu dotknąć się jej nie da.
Nie wiem jak jest w tym silniku, ale czasami w innych jest tzw. ogrzewany kolektor dolotowy. Płyn krążący w głowicy idzie też do tego kolektora. Jeśli tak jest też w Roverku, to być może uszkodzona jest uszczelka pod tym kolektorem. Nie widzę innej możliwości jeśli masz czysty olej. Koniecznie trzeba to sprawdzić zanim zdecydujesz się ponownie odpalić auto, gdyż jeśli płyn jest w komorze spalania, to z racji jego "słabej" ściśliwości łatwo pogiąć korbowody. Nie zaszkodzi też wykręcić świece i zobaczyć czy masz płyn w cylindrach. Jak kupiłeś goły silnik, to wina leżałaby po stronie mechaników co robili przekładkę, jeśli cały, to może Ci być trudno wykręcić się od zapłaty za robotę.
Nie zaszkodzi też wykręcić świece i zobaczyć czy masz płyn w cylindrach.
świece suche, nowe ale okopcone jakby węglem.
marcin316 napisał/a:
Jak kupiłeś goły silnik, to wina leżałaby po stronie mechaników co robili przekładkę, jeśli cały, to może Ci być trudno wykręcić się od zapłaty za robotę.
niestety kupiłem silnik kompletny z kolektorami itp.
leszczu19901 napisał/a:
Ale nie w takich ilościach memphisto, musi być widoczny gdzieś wyciek, niema innej możliwości.
wyciek jest z rury wydechowej na tyle auta.... auto pluje z wydechu wodą chłodniczą nie wiem gdzie ona wsiąka. Pod autem sucho na kostce brukowej.
te 45 mint to przesada ogólnie to wsiąknęło w 15 min 45min trwała cała moja awantura ale 5L wsiąknęło w 15 min max bo tyle chodził w sumie silnik.
po 15min (w sumie - bo to były zapalenia 5 zapaleń po 3 minuty) no i była plama z wody ale pod wydechem
1. Silnik nie reaguje na silniczek krokowy - obroty chodzą sobie jak chcą w trakcie pracy silnika jak wypnę z krokowego rurkę to 0 reakcji, jak wypnę w ogóle kostkę z krokowca to zero reakcji. I obroty np przywieszą się na 3.000 i nic się nie dzieje nie spadną. Nie wiem czy to wina przepustnicy czy co?
I debile mi mówią, że to wina tego krokowca z nowego silnika. JA mowie a co z stary? A stary w jeszcze gorszym stanie (na szczescie nie wywalałem kolektora jak silnik zlomowalem) no i ide i mowie typkowi: ale tutaj nawet nie ma śladu kręcenia więc skąd pan wie... ? mówię mu, że chodziło idealnie na starym krokowcu.. taki zdziwiony przłożył krokowca z starego silnika i dalej 0 reakcji a obroty sie wieszają - stwierdzili ,ze mam sobie jechać na komputer aby zmapować silnik benzynowy czy jakoś tak.
[ Dodano: Wto Kwi 05, 2011 20:55 ]
leszczu19901 napisał/a:
No to jak nic uszczelka pod kolektorem ssącym ci puszcza, ale żeby tyle płynu spierdzielało, no nie wiem.
no a to ta uszczelka pod ssącym to droga naprawa? bo oni 500 zł wołają...
[ Dodano: Wto Kwi 05, 2011 20:56 ]
500 PLN i nie ma gwarancji, że to zrobią
I obroty np przywieszą się na 3.000 i nic się nie dzieje nie spadną. Nie wiem czy to wina przepustnicy czy co?
Ja bym właśnie zaczął od przepustnicy bo pewnie się przywiesza. Albo linka gazu musisz nasmarować. To po pierwsze, a po drugie to zostaw ten swój poprzedni krokowiec z 8V wstaw go, zrób reseta, no i by się przydało nim trochę pojeździć, ale jak mówisz, że ci ten płyn tak spierdziela, to niema mowy o żadnej jeździe.
[ Dodano: Wto Kwi 05, 2011 21:02 ]
Cytat:
no a to ta uszczelka pod ssącym to droga naprawa? bo oni 500 zł wołają...
Co!!!!!!!!!! Ich chyba powaliło całkowicie. Jak nic chcą z ciebie jeszcze więcej wydoić. Uszczelka kosztuje coś koło 15 zł, a wymienić to można samemu.
najlepsze jest to, że oni mi silnik złożyli i tym autem sie nawet nikt nie przejechał... a wiem, że się nie przejechał bo mam zapis km na liczniku tymczasowym i ogolnym i to nawet o 100m nie zmieniło.
A takie jeszcze pytanie - jak auto chodzi naluzie i wy wypinamy krokowca z wtyczki - to powinno się coś stać ?
Co!!!!!!!!!! Ich chyba powaliło całkowicie. Jak nic chcą z ciebie jeszcze więcej wydoić. Uszczelka kosztuje coś koło 15 zł, a wymienić to można samemu.
a możliwe, że to ona puszcza tą wodę do wydechu ?
i ogólnie nie wiem czmeu on ciągle pod maską trzymał palcem przepustnice i silnik był na ok 3.000 obrotów nie wiem co to mialo za cel. A jak puścił to auto się tak trochę telepotało jak na luzie stało - no ale bez tego łącznika elastycznego to to tak chodzi makabrycznie, jakbym miał jakiegoś mugena
A na 100% jesteś pewny, że ta woda z tłumika to płyn chłodniczy
Bo to albo przez tą uszczelkę kolektora ssącego, albo najgorsze uszczelka głowicy.
Zobacz ten artykuł.
http://www.roverki.pl/por...lodniczego.html
[ Dodano: Wto Kwi 05, 2011 21:18 ]
memphisto napisał/a:
ogólnie nie wiem czmeu on ciągle pod maską trzymał palcem przepustnice i silnik był na ok 3.000 obrotów nie wiem co to mialo za cel.
Może niema obrotów jałowych, albo
memphisto napisał/a:
A jak puścił to auto się tak trochę telepotało jak na luzie stało
Nie chodzi na wszystkich garach, co by świadczyło o dostawaniu się płynu do cylindrów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum