Liczę, że po modyfikacji przepustnicy, dolotu i wydechu silnik będzie miał jakieś 160 KM (może trochę więcej).
Życzę tego chodź szczerze wątpie że bez strojenia i na seryjnym kompie tak się wydarzy . Rozumiem że auto ma trochę posłużyć poprostu taka konkretna rajdówka tak jak pisał marcinmarcin, najczęściej robiona co kilka startów i dużo cięższa w utrzymaniu, skoro to tak dla funu to napisałem, jest ok
Po to szperam po angielskich stronach, gdyż tam mają trochę większe doświadczenie w dłubaniu w tych autkach, ponad to mają również trochę większą kulturę sportową, wynikającą z ilości MG ZR startujących w różnych imprezach, rajdach, wyścigach, trackday'ach, czy innego typu pojeżdżawkach.
[ Dodano: Pon Kwi 04, 2011 22:41 ]
bonus89 napisał/a:
Tomi napisał/a:
Natomiast mocno zdłubane Civici miały podobne czasy co MG ZR TD
Heh nie wiem jak to tak ale takie NAPRAWDE mocno zdłubane civy ZJADAJĄ ZRa 160 bez większego problemu, a możliwości modyfikacji takich silników są jak 10:1 w porównaniu do VVC.
... dlatego biorą hamulce od ZR'a
Ponadto, jak pisałem wcześniej, to nie jest/będzie auto na 1/4 mili.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Kwi 04, 2011 21:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ponadto, jak pisałem wcześniej, to nie jest/będzie auto na 1/4 mili.
Rozumiem że auto ma skręcać i hamować i wiem że na KJSy zawias to podstawa, nie wiem czy dobrze zrozumiałem, nie zgadzasz się z tym co napisałem o civach? Twierdzisz że ZR ma większe możliwości? I nie wiem czy dobrze zrozumiałem poprostu rozjaśnij, że hundy na 1/4 się nadają tylko?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Heh ZR TD vs dłubany civ, jakoś chciał bym zobaczyć te mocno zdłubane civy skoro klasyfikowały się koło ZRa TD...
Ja widziałem osobiście. Jeżeli chodź raz pojechałeś KJS wiesz, co jest najważniejsze.
Akurat na Adrenalinie jechał maniaq z Tomim jako pilotem i mieli te same czasy co właśnie wydłubane Civy.
Klasę w której znajdują się 120 konne Seje wygrał mój kolega 54 konna Lancia Y.
To właśnie pokazuje, że najważniejszy jest kierowca i zawieszenie, bo kolega w Lancii ma tylko zawias B6 z rozpórkami i nic poza tym. Pamiętam jak zaczął upalać Lance. Na początku skakał między miejscami 3-6, a po założeniu zawiasu skacze między miejscami 1-3.
bonus89 napisał/a:
I nie wiem czy dobrze zrozumiałem poprostu rozjaśnij, że hundy na 1/4 się nadają tylko?
Dużo można o tym pisać, ale generalnie tak. Na KJSy potrzebne są auta, które osiągają swój moment obrotowy i moc dosyć nisko, mają niską masę i sztywny zawias, dobrego kierowce i równie zacnego pilota.
Dlatego właśnie załoga ZR`a na Adrenalinie miała takie wyniki i chociaż byli w klasie z Subaru Imprezami to porównując ich czasy z Vtecami wypadali w środku stawki, a przecież Civy mają po 160KM, a ZR tylko 115KM.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
nie ma co się jarać mocą i dłubać na nie wiem ile koni na razie tak jak piszą koledzy musi być dobry zawias i hamulec bo to podstawa... duża mocna na początek będzie bardziej przeszkadzać niż pomagać w ogarnięciu pierwszych rajdów wiec Tomi ma 100% racje żeby nie grzebać w silniku. Trzeba się skupić na tym co istotne.
_________________ Tomcata na części info na PW
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 08:17
A ja uwazam, ze budowa auta, ktory w porywach moze przejedzie 1 oes i sie rozleci silnik to glupota i tyle. To nie jest samochod, ktorym mozna wesolo popylac bezstrosko jak jakims civem czy clio sportem - umowmy sie szczerze to sie bedzie psulo na potege. Te silniki nie przepadaja za tego typu katowaniem i dlugotrwalym obciazeniem z jakim mamy do czynienia przy tego typu imprezach. Bylo juz wiele prob uzywania tych aut do kjs etc. nie tylko w tym kraju. Masa ludzi probowalo konczylo sie tak samo.... na lawecie. Juz nie mowiac o tym ze bele gt impreza zrobi wiatrak z tego w kazdych warunkach. Ale mowie autor chce sie pobawic to czemu nie - ja napewno na rajdowke nie wybralbym takiej bazy. Olejcie ten silnik bo to i tak qpa - zostawcie w serii lub skladaj taki jak ja mam wytrzymaly 1.8 bez vvc + zawias, hampel, wydmucha i tyle. Prawda jest taka, ze za dobrze dograny i przygotowany silnik k serii zaplacisz tyle, ze zajezdzisz ze 4-5 slupki 1.8/vvc - a zabawy bedzie tele samo. Tak czy siak kciuki trzymam! Autka ladne aaaale delikatne. Mi tam zal tluc mojego wycyckanca w takich warunkach ewentualnie jakis trackday i tyle.
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Kwi 05, 2011 18:32
Bumelant napisał/a:
A ja uwazam, ze budowa auta, ktory w porywach moze przejedzie 1 oes i sie rozleci silnik to glupota i tyle. To nie jest samochod, ktorym mozna wesolo popylac bezstrosko jak jakims civem czy clio sportem - umowmy sie szczerze to sie bedzie psulo na potege.
Nie zgodzą się.
Bumelant napisał/a:
Te silniki nie przepadaja za tego typu katowaniem i dlugotrwalym obciazeniem z jakim mamy do czynienia przy tego typu imprezach.
No patrz, a moim zdaniem takie odcinki nie mają więcej niż 1000m., gdyż każdy dłuższy niż 1 km. OS wymaga znacznie większych nakładów (pogotowie, straż poż., etc.)
Bumelant napisał/a:
Bylo juz wiele prob uzywania tych aut do kjs etc. nie tylko w tym kraju. Masa ludzi probowalo konczylo sie tak samo.... na lawecie.
Na adrenalinie, to ja jedynie Civ'y na lince widziałem
Bumelant napisał/a:
Juz nie mowiac o tym ze bele gt impreza zrobi wiatrak z tego w kazdych warunkach.
Impreza to trochę inna półka... i trochę innych konkurentów ma.
Bumelant napisał/a:
Ale mowie autor chce sie pobawic to czemu nie - ja napewno na rajdowke nie wybralbym takiej bazy. Olejcie ten silnik bo to i tak qpa - zostawcie w serii lub skladaj taki jak ja mam wytrzymaly 1.8 bez vvc
Hmmm... Nie obraź się, ale fabrycznie 120KM z 1.8 to jest (cytując przedmówce) "qpa"...
Jeśli miałbym robić wersję bez VVC, to byłoby to z pewnością nie 1.8, a 1.4
Bumelant napisał/a:
+ zawias, hampel, wydmucha i tyle.
W każdym samochodzie musisz to zrobić... niezależnie od wersji silnikowej silnika.
Bumelant napisał/a:
Tak czy siak kciuki trzymam! Autka ladne aaaale delikatne.
Wystarczy trochę upancernić skrzynię (łożyska na metalowych koszach), zawiesić układ napędowy na poliuretanie, podobnie zrobić z zawieszeniem (mowa o poliuretanie) i auto staje się znacznie pancerniejsze. Do tego zawieszenie jest proste i tanie w ekspoatacji i ew. naprawach... i wręcz pancerne.
Bumelant napisał/a:
Mi tam zal tluc mojego wycyckanca w takich warunkach ewentualnie jakis trackday i tyle.
No właśnie tego się trochę obawiam, że jak już skończę (jeśli się uda), to będzie mi go szkoda tłuc po "KJS'owych kamieniach".
Echhh... już się nie mogę doczekać, kiedy wyjedzie od lakiernika, założe odrestaurowane białe 17-ki, zamontuję fetele, wydech, pasy, zawias i wydech. Może w międzyczasie obmyślę coś z dolotem... albo wsadzę większą puszkę od klekota.
A ja uwazam, ze budowa auta, ktory w porywach moze przejedzie 1 oes i sie rozleci silnik to glupota i tyle. To nie jest samochod, ktorym mozna wesolo popylac bezstrosko jak jakims civem czy clio sportem - umowmy sie szczerze to sie bedzie psulo na potege. Te silniki nie przepadaja za tego typu katowaniem i dlugotrwalym obciazeniem z jakim mamy do czynienia przy tego typu imprezach.
Że tak powiem hehehe pewnie dlatego że to taki ch....owy silnik, dlatego jeździ w Caterhamach i Lotusach... nie mówiąc już o setkach jeśli nie tysiącach psełdorajdowych ZRów śmigających w Anglii i Włoszech. Angole udowodnili że VVC nie znosi olejów innych niż 10W-40 i podnoszenia odcinki powyżej 7,5k obrotów. Reszta, czyli głównie zagrożenie HGF nie jest większe niż w zwykłym 1.8, na uniknięcie czego oczywiście największy wpływ ma nieupalanie na zimnym.
[ Dodano: Wto Kwi 05, 2011 20:53 ]
Nie mówiąc już o fakcie że żywotność przekracza o lata świetlne specjalnie przygotowywane do rajdów silniki...
No właśnie tego się trochę obawiam, że jak już skończę (jeśli się uda), to będzie mi go szkoda tłuc po "KJS'owych kamieniach".
Podobny problem miał mój kumpel z Lancią Deltą Integrale, też szykował ją do KJS, a później autko służyło do niedzielnych przejażdżek. Samochodzik miał tylko rozpórki na przód i na tył. Boże jak to autko chodziło, miałem okazję parę razy się przejechać, buda latała we wszystkie strony ale takiej precyzji prowadzenia nie zaznałem w żadnym autku. Trzymam kciuki za projekt i mam nadzieję, że Twój MG pojawi się na KJS
Na adrenalinie, to ja jedynie Civ'y na lince widziałem
Jedna co urwala lape od silnika, pojechal ana mojej linie, ale chlopaki @E$^$%&@% bo mieli oddac i nie odwiezli O_o
a co do watku glownego, jakby to mialoby byc pierwsze lepsze tanie auto to pewnie bylby cienki tylko czy o to w tym chodzi ?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 11:33
No cóż po kolei
Tomi 1.8 bez vvc przynajmniej masz duzo prosciej zdobyc w lepszym stanie pewne rzeczy typu glowica np. i to mialem na mysli - srednia przyjemnosc awaria silnika vvc - musialbys widziec miny conajmniej kliku chetnych osob jak sprzedawalem swoj mechanizm vvc tutaj na forum - poniewaz ladna glowica czy tez ladny mechanizm jest praktycznie nie do dostania w drugim obiegu - kolejna rzecz kwestia typu synchro walkow itp - moj silnik zrobi bele Pan cesiek z serwisu policyjnego a Twoj dobrze 2 - 3 osoby w tym kraju - uwazam, ze do rajdow lepiej cos prostego miec - osiagi na gratach z vvc to tak naprawde wiele nie odbiegaja od silnikow vvc na ulicy.
Montuj dziada - rzezcywistosc zweryfikuje - moim zdaniem moga sie pojawic czeste awarie elektryczne, mechaniczne problemy z niezbyt pancernym silnikiem - beda psuc od czasu do czasu banan i jest to fakt niezaprzeczalny - wystarczy spojrzec do dzialow usterka - wieczne problemy powtarzajace sie notorycznie do znudzenia wielu ludziom z ukladem zaplonowym etc. itp. i inne pewne slabe punktych naszych autek. Sam dodam, iz tez posiadalem ponad 2 lata silnik vvc i posiadam bez vvc i wielu ludzi mialo z nim problem a temat obserwuje od 3-4 lat. Moim zdaniem duzo lepsza opcja jest uzycie silnika bez vvc ale o tym przekonasz sie w boju rowniez.
Ciekawe jaka wartosc momentu obrotowego uzyskalbys w takim 1.4 - z pewnoscia fajnie by sie tym jezdzilo
Marcinmarcin jakos ogladam te rajdy wiele lat i nie widze tych setek tysiecy rajdowek zbudowanych na bazie MG. Zostalo ich kilkanascie moze zapalencow w Europie - nie powiem - sam tym jezdze bo lubie.
Dla mnie EOT - zbudujesz, zlozysz, popizdzisz to wyjdzie co ma wyjsc. Mowie - czemu nie - ale szalu nie bedzie - sa duzo lepsze i popularniejsze pomysly na fajna tania rajdowke.
Zawieszenie to moze i jest pancerne i proste ale ma fajna tendencje do naglych przejsc z podsterownosci z nadsterownosc Nie obraz sie ale porownujac prowadzenie tego auta do dowolnego kompaktu na niezaleznym zawieszeniu bez belki a jezdzilem wieloma autami to jakis zart Ja bym powiedzial, ze strach sie tym popylac powyzej 3ciego biegu i ogolna stabilnosc auta i poczucie bezpieczenstwa przy wyzszych predkosciach pozostawia wiele do zyczenia - jest to fajne, sprytne autko na pierwszych 3ch biegach max no ale w sumie w kjs o to loto wiec kopii nie bede kruszyc
ps. Tomi dorzuc sobie quickshifta - fajna rzecz od poczatku mierdzil mnie sposob pracy skrzyni w tej aucie - zreszta zaczalem historie zabawy z nim z urwanym sprzeglem takze polecam - nie szczedzilbym rowniez na upancernieniu wezy chlodniczych - pierwszym zakupem jaki bym robil gdybym pral to auto to bylyby silikonowe weze chlodnicze - wazna sprawa - nic fajnego wystrzelic owe w warunkach bojowych
Bedzie jezdzic - rozumiem, ze sie doczekac nie mozesz - moje auto dzieki Bogu jest po ponad 3 latach walki juz totalnie bezawaryjne takze cieszy kazdego dnia i w zyciu nie chcialbym ponownie pod maska miec vvc troszke przeboji mialem z nim Roznica pomiedzy mna a polowa forumowych klakierow polega na tym, ze nie boje sie powiedziec ile, co poszlo i jak to naprawde bylo w moim przypadku z nim - niz zachwalac cos co moim zdaniem jest bublem. Mowisz biale 17 - to bardzo fajnie akurat by wygladalo na moim zolcielcu. Bedzie kocur.
Czy puszka z diesla jest jeszcze wieksza jak z vvc? Nie rozumiem po kiego sie uparliscie na wdmuchiwanie wiekszej ilosci powietrza bez korekty ilosci wlewanego paliwa - z pewnoscia przyrost bedzie taki ze hej ho
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 20:15
Bumelant napisał/a:
No cóż po kolei
Tomi 1.8 bez vvc przynajmniej masz duzo prosciej zdobyc w lepszym stanie pewne rzeczy typu glowica np. i to mialem na mysli - srednia przyjemnosc awaria silnika vvc - musialbys widziec miny conajmniej kliku chetnych osob jak sprzedawalem swoj mechanizm vvc tutaj na forum - poniewaz ladna glowica czy tez ladny mechanizm jest praktycznie nie do dostania w drugim obiegu - kolejna rzecz kwestia typu synchro walkow itp - moj silnik zrobi bele Pan cesiek z serwisu policyjnego a Twoj dobrze 2 - 3 osoby w tym kraju - uwazam, ze do rajdow lepiej cos prostego miec - osiagi na gratach z vvc to tak naprawde wiele nie odbiegaja od silnikow vvc na ulicy.
Wiesz jeździłem różnymi samochodami i najbardziej odpowiada mi specyfika turbo benzyny
W kwestii możliwości wyboru, wolę wyjść co w serii ma jakiś wynik, aby w miarę niewielkich modyfikacji (w sensie najbardziej seryjnym autem) mieć jakiś wynik. W tej kwestii niestety 1.8 non VVC odpada w przedniegach... bo to trochę jakbym startował w klasie 1.4 i wybrał wersję 8v (bo bardziej odporna na HGF). Tak jak wspominałem, jeśli miałbym robić coś bez VVC, byłoby to z pewnością 1.4 16v.
Bumelant napisał/a:
Montuj dziada - rzezcywistosc zweryfikuje - moim zdaniem moga sie pojawic czeste awarie elektryczne, mechaniczne problemy z niezbyt pancernym silnikiem - beda psuc od czasu do czasu banan i jest to fakt niezaprzeczalny - wystarczy spojrzec do dzialow usterka - wieczne problemy powtarzajace sie notorycznie do znudzenia wielu ludziom z ukladem zaplonowym etc. itp. i inne pewne slabe punktych naszych autek.
Tak? Pokaż mi choć jeden taki wątek silnika 145-konnego silnika VVC. R200 były dość odporne elektrycznie a w nowszych wersjach nie praktycznie różnic pomiędzy VVC i non VVC. Świece takie same, cewki praktycznie też identyczne (fajka dłuższa o 1.5 cm.).
Moim zdaniem modele do 99 roku są odporniejsze na sporo dolegliwości, bardziej długowieczne i po prostu lepiej zrobione... i co nie bez znaczenia tańsze w eksloatacji (jak choćby końcówki drążków kierowniczych )
Bumelant napisał/a:
Sam dodam, iz tez posiadalem ponad 2 lata silnik vvc i posiadam bez vvc i wielu ludzi mialo z nim problem a temat obserwuje od 3-4 lat. Moim zdaniem duzo lepsza opcja jest uzycie silnika bez vvc ale o tym przekonasz sie w boju rowniez.
Sugerujesz, że nic nie wiem o tych autach? Jeżdżę Roverami i MG od kilkunastu lat. Nie chcę Cię w tej kwestii dobijać, ale dłużej prowadzę sklep z częściami MG ROVER, niż Ty jeździsz tymi samochodami. Siłą rzeczy spotykam się z przypadkami z całej Polski (nie tylko z forum). Często trafiają do mnie mechanicy odesłani do mnie z dużej hurtowni
Bumelant napisał/a:
Ciekawe jaka wartosc momentu obrotowego uzyskalbys w takim 1.4 - z pewnoscia fajnie by sie tym jezdzilo
To nie chodzi jaki moment będę miał, ale w jakiej klasie startować. W klasie będzie startował. Fabryczne 100 koni z 1.4 złym wynikiem nie jest... tylko trochę za duża masa do 1.4
Bumelant napisał/a:
Marcinmarcin jakos ogladam te rajdy wiele lat i nie widze tych setek tysiecy rajdowek zbudowanych na bazie MG. Zostalo ich kilkanascie moze zapalencow w Europie - nie powiem - sam tym jezdze bo lubie.
A ile widzisz innych autek? Parę lat temu założono puchar (chyba) Opla Kadeta. Pokaż ile z tych samochodów w Polsce zostało?
Bumelant napisał/a:
Dla mnie EOT - zbudujesz, zlozysz, *%$#* to wyjdzie co ma wyjsc. Mowie - czemu nie - ale szalu nie bedzie - sa duzo lepsze i popularniejsze pomysly na fajna tania rajdowke.
Oczywiście, tylko co to za frajda ścigać się jednym z 50 CC/SC. Nawet jeśli nie będzie wyniku, to będzie jedyny i choćby z tego faktu powinien załapywać się na jakieś relacje
Bumelant napisał/a:
Zawieszenie to moze i jest pancerne i proste ale ma fajna tendencje do naglych przejsc z podsterownosci z nadsterownosc Nie obraz sie ale porownujac prowadzenie tego auta do dowolnego kompaktu na niezaleznym zawieszeniu bez belki a jezdzilem wieloma autami to jakis zart
Nie generalizuj. Podaj modele w klasie VW Polo.
Bumelant napisał/a:
ps. Tomi dorzuc sobie quickshifta - fajna rzecz od poczatku mierdzil mnie sposob pracy skrzyni w tej aucie - zreszta zaczalem historie zabawy z nim z urwanym sprzeglem takze polecam
No właśnie nie wiem od czego to zależy, ale niektóre mechanizmy chodziły wręcz jak marzenie. Pamiętam, w moim klekocie. Zmiana biegów była jak marzenie. Przejście 1-2 jednym błyskawicznym ruchem... i niezależnie, czy dokręcona czy na luzie. W ZS'ie tak nie jest. Dociągnięta 1-ka, powoduje, że jest problem z dwójką. Wydaje mi się, że to poduszki zawieszenie silnika i skrzyni. Po prostu za dużo się uginają podczas przyspieszania. Jeśli zawiesi się silnik na poliuretanie, biegi powinny idealnie wchodzi w każdej pozycji (nawet gdy samochód będzie na dachu) tfu, tfu plując przez lewe ramię za siebie
Bumelant napisał/a:
- nie szczedzilbym rowniez na upancernieniu wezy chlodniczych - pierwszym zakupem jaki bym robil gdybym pral to auto to bylyby silikonowe weze chlodnicze - wazna sprawa - nic fajnego wystrzelic owe w warunkach bojowych
Tego właśnie trochę się obawiam.
Bumelant napisał/a:
Bedzie jezdzic - rozumiem, ze sie doczekac nie mozesz - moje auto dzieki Bogu jest po ponad 3 latach walki juz totalnie bezawaryjne takze cieszy kazdego dnia i w zyciu nie chcialbym ponownie pod maska miec vvc troszke przeboji mialem z nim Roznica pomiedzy mna a polowa forumowych klakierow polega na tym, ze nie boje sie powiedziec ile, co poszlo i jak to naprawde bylo w moim przypadku z nim - niz zachwalac cos co moim zdaniem jest bublem.
Może masz powody aby tak mówić. Ja takich doświadczeń nie mam
Bumelant napisał/a:
Mowisz biale 17 - to bardzo fajnie akurat by wygladalo na moim zolcielcu. Bedzie kocur.
Na BRG lub Arden Green (bo nawet nie pamiętam jaki kolor) będzie jeszcze ładniej
Bumelant napisał/a:
Czy puszka z diesla jest jeszcze wieksza jak z vvc? Nie rozumiem po kiego sie uparliscie na wdmuchiwanie wiekszej ilosci powietrza bez korekty ilosci wlewanego paliwa - z pewnoscia przyrost bedzie taki ze hej ho
Chyba bardzo podobna do ZR160... ale większa niż w 145 VVC. W kwestii dolotu i wydechu, to wszystkiego i tak naraz nie zrobię... bo się w końcu pogubię i nie skończę. Wydech Janspeed'a wydaje mi się na tyle przetestowany, że mogę przyjąć, że będzie O.K. Dolot zawsze podczas nowego strojenia można zmodyfikować. Dlatego nie chcę wydawać jakichś potwornych pieniędzy na airboxy, które mogą okazać się wyrzucone w błoto.
Ostatnio zmieniony przez Tomi Sro Kwi 06, 2011 21:29, w całości zmieniany 1 raz
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 21:04
Mam wydech janspeeda - dobra rzecz - nie bedziesz plakac - ja ta intermediate pipe akurat dorabialem ale reszta jest bardzo git Spokojnie - oby Cie nie dopadlo - moje vvc jak i pare innych forumowych jest juz dawno na smietniku - mowie - ja wybralbym do katowania troszke inna opcje aaaaaaaaaaaaale co nie zabronione to dozwolone i bez spinek Panowie - zaznaczylem od razu - trzymam kciuki by awarie nie dopadaly a reszta uwag byla ogolnie co do pewnych spraw w naszych roverkach OGOLNIE nie uwazam, ze nie znasz sie na aucie - wrecz przeciwnie - akurat to jestem rowniez przyjazna dusza jak Ty i w miare mozliwosci pomagam wielu ludziom w temacie ZR tym co udalo sie dowiedziec a bylo tego sporo i duzo widzielismy rowniez tutaj na klinach rozniastych patentow. BTW Zreszta pare pierdul tez bralem od Ciebie i zawsze chwalilem jakosc sklepu. Czylli bedziesz to stroil (to tez zmienia postac pewnych rzeczy, o ktorych mowilem np. kwestia wiekszego przedmuchu silnika - sadzilem ze bedzie to seryjne ecu) - jesli mozna wiedziec czym? Ja wlasnie rozpoczynam instalacje ecumastera - wrazeniami sie pewnie podziele wkrotce - moze sie uda wykrzesac dodatkowe koniki - z tym ze ja sie uparlem zrobic to sam takze moze potrwac przy 3 miesiecznym dziecku kazde wyjscie do garazu to wyczyn. Ta puszka to ciekawy trop - a moze wpakowac taki duzy box jak w landku czy 75 a aku na tyl? Pewnie masz cos na stanie wiec warto sprawdzic - ja mam tylko puche z vvc i ze zwyklego 1.8 i uzywam tej z vvc 160 Powiem Ci, ze te weze tez mi spokoju nie daja - drogie ustrojstwo ale jednak kurde warta sprawa zachodu.... Nie wiem czy nie zainwestuje - dla spokojnosci ducha.
Dach - chron boze No cos ty przeciez tu towarzystwo bardzo kulturalne i wolno jezdzi
Ostatnio zmieniony przez Bumelant Sro Kwi 06, 2011 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 21:45
Bumelant napisał/a:
Mam wydech janspeeda - dobra rzecz - nie bedziesz plakac - ja ta intermediate pipe akurat dorabialem ale reszta jest bardzo git
Prawdę mówiąc dostanę cały zestaw w okazyjnej cenie (nawet owinięty bandażem), więc nie miałem dużej możliwości wyboru... Tzn. wybór miałem... biorę lub nie
Bumelant napisał/a:
Czylli bedziesz to stroil - jesli mozna wiedziec czym? Ja wlasnie rozpoczynam instalacje ecumastera - wrazeniami sie pewnie podziele wkrotce - moze sie uda wykrzesac dodatkowe koniki
Prawdę mówiąc jeszcze nie wiem.
http://www.dvapower.co.uk/
wertuję tą stronę na wszelkie możliwe sposoby i nadal jestem głupi.
Bumelant napisał/a:
Ta puszka to ciekawy trop - a moze wpakowac taki duzy box jak w landku czy 75? Pewnie masz cos na stanie wiec warto sprawdzic - ja mam tylko puche z vvc i ze zwyklego 1.8 i uzywam tej z vvc. 160
Mam jeszcze gąbkę pipercross'a
i nie omieszkam go spróbować... skoro jest oczywiście odizolowując go od silnika lub wkładając w jakiegoś airboxa. Myślałem nawet coby wyprowadzić go gdzieś za amortyzator i tam obudować... a i droga do kolektora będzie prostsza...
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 21:47
Spoko - tez uzywam wkladki pipercrossa - dobre ustrojstwo. Ja bym Ci polecil jednak ecumaster - mimowszystko dobry support w pl i pare bylo robionych. Mieszkam bardzo blisko project xs - takze w miare niepowodzenia bede tam uderzal - zreszta juz zamamilem, ze tak powiem im temat. Rzekomo sie da sie
W ZS'ie tak nie jest. Dociągnięta 1-ka, powoduje, że jest problem z dwójką. Wydaje mi się, że to poduszki zawieszenie silnika i skrzyni. Po prostu za dużo się uginają podczas przyspieszania. Jeśli zawiesi się silnik na poliuretanie, biegi powinny idealnie wchodzi w każdej pozycji
Zobaczymy, u mnie ta zmiana tez nie jest idealna ale zamówiłem poduszkę skrzyni z Powerflexa. Do tego mam dolne poduszki silnika od nich i tulejki wodzików dorabiane przez Pawła Midowicza (świetna sprawa - biegi wchodzą z klikaniem, w swoje miejsca i lewarek nie lata).
[ Dodano: Sro Kwi 06, 2011 23:31 ]
Tomi napisał/a:
W tej kwestii niestety 1.8 non VVC odpada w przedniegach...
Najśmieszniejsze że ten zwykły 1.8 w połaczeniu z wydechem fi60 i dolotem ze 160 jeżdzi nad wyraz przyzwoicie... tak jak w podpisie Bumelanta
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Sro Kwi 06, 2011 22:47
marcinmarcin napisał/a:
Zobaczymy, u mnie ta zmiana tez nie jest idealna ale zamówiłem poduszkę skrzyni z Powerflexa. Do tego mam dolne poduszki silnika od nich i tulejki wodzików dorabiane przez Pawła Midowicza (świetna sprawa - biegi wchodzą z klikaniem, w swoje miejsca i lewarek nie lata).
Czekam na realcję, bo trochę denerwująca jest ta zmiana biegów.
marcinmarcin napisał/a:
Tomi napisał/a:
W tej kwestii niestety 1.8 non VVC odpada w przedniegach...
Najśmieszniejsze że ten zwykły 1.8 w połaczeniu z wydechem fi60 i dolotem ze 160 jeżdzi nad wyraz przyzwoicie... tak jak w podpisie Bumelanta
Przez chwilkę się nawet zastanawiałem na takim rozwiązaniem + kolektor od wersji MGTF135, która ma podobny kolektor do 160, jadnak bez VVC. Do tego miałbym wałki (do wersji non VVC...
http://www.pipercams.co.uk/pipercams/www/index.php
... ale to był projekt, który bardziej był brany pod uwagę, gdyby auto miało być 1.4
Narazie spróbujemy z VVC. tym bardziej, że silnik jest zdrowy. Mam nadzieję, że efekt będzie lepszy
Po cichu liczę, że bez strojenia będzie trochę ponad 160KM.
Tomi, sory z góry za OT ale bliżej lata chce stroić swoje 1.4 na innym kompie, powiedz nie chciał byś sprzedać tych wałków? i jaka ich cena jest +/-?
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Czw Kwi 07, 2011 08:23
Bedzie git Ja narazie robie kabelkologie - nie chce robic tak, ze auto bedzie stalo tylko wepne sie na pajaka potem do instalacji i bedziemy kombinic dalej. Ja mam technicznie wszystko z vvc generalnie hybryda zwyklego silnika z osprzetem vvc - jezdzi fajno - kultura pracy jest sporo wyzsza, jest mniej klekotu pod maska - cichutko, szum paskow - no i zero psucia odpukac - jakos pewniej sie tera czuje na tym silniku generalnie. U mnie sie biegi poprawily znacznie po montazu AP racing, quicka - robilem tez u Pawla - bardzo ladnie ogarnal to 3 lata temu - do dzisiaj zero problemu - wymienialem tez linke wtedy notabene zamawiana u Tomiego bo stara juz niedociagala zbyt dobrze a mialo to miejsce gdzies przy 84k przebiegu takze szykuj sie Marcinie na rychla zmiane sprzegielka
Czekam na realcję, bo trochę denerwująca jest ta zmiana biegów.
ja odpukać po regeneracji nie mogę powiedzieć złego słowa o skrzyni a opinie o bardzo awaryjnej i słabej skrzyni PG1 wynikają chyba bardziej z tego ze połowa ma po kilkaset tysięcy przebiegu bez nawet głupiej zmiany oleju więc czego tu oczekiwać ze przy jakiejkolwiek modyfikacji silnika skrzynia leci...
Tomi napisał/a:
Po cichu liczę, że bez strojenia będzie trochę ponad 160KM.
bez strojenia raczej bym nie liczył na więcej KM co najwyżej dobije do serii... (proponuje wrzucić auto na rolki przed wszelkimi zabiegami da to od razu odpowiedzi co rzeczywiście przyniosą mody)
_________________ Tomcata na części info na PW
Bumelant [Usunięty]
Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 10:45
Mniej wiecej 156-160 koni blysnie na serii ecu (tak srednio wychodza) Nie wiem ja tam odpukac zero problemow ze skrzynia ale Ziomek troche tego niuta ma wiec jest czym zepsuc. U mnie sie sprawdza bardzo dobrze i chodzi nadzwyczaj precyzyjnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum