Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 21:42 [200]problem z układem zapłonowym
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Gdy jest sucho jest wszystko ok, ale jak jest wilgotno i pada to auto staje się mułowate i potrafi zgasnąć, po czym trzeba długo kręcić, żeby odpalił, ale jak otworze lekko przepustnice to szybciej odpali. Natomiast gdy pada deszcz, jest ilgotno to po rozgrzaniu nie ma już takich problemów W czym może być problem ?
wymieniłem
- świece
- przewody WN
- palec
- kopułka
- czujnik temp. sprawny, na kompie zero błędów, po odłączeniu czujnika wyskakuje błąd
- przepustnica przeczyszczona
- silniczek krokowy wydaje mnie śie sprawny, gdyż nei falują obroty itp. ale skoro głównie na ssaniu takie problemy to może być jego wina
- cewka też sprawna, bo po wjechaniu w kałuże auto nie gaśnie, dodatkowo uszczelniłem sylikonem, ale ona sama w sobie jest szczelna
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 21:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ale gdyby był to czujnik wału to w ogóle bym nie mógł odpalić,
a on zawsze od pierwszego razu pali, dopiero po przejechaniu potrafi zgasnąć i ma problemy z odpaleniem,ale jak go sam przydusze to raz za pierwszym odpali a raz trzeba kręcić
Jak na ciepłym macie problemy z odpalaniem, to szwankuje czujnik położenia wału. Jak go sprawdzić? Gdy pojawią się problemy z odpaleniem rozgrzanego samochodu, polejcie go (znaczy się czujnik ) wodą . Autko powinno wtedy odpalić.
ale jak jest ciepły wszystko jest dobrze, jak jest zimno też odpala za pierwszym razem
jak jest wiglotno to jest cyrk, jak jest sucho to nie ma, i teraz nie wiem ktore przewody moga być odizolowane
Mam podobne problemy jak kolega Harry. Wcześniej wystarczyło wysuszyć kable WN, ale później je wymieniłem i zdarzają mu się nadal takie cyrki. Co prawda rzadziej ale jednak.
Mi tak się działo przy umierającej cewce, dostawała przebić wewnętrznych, przez co co jakiś czas auto stawało się mułowate, czasem szarpało a pod koniec stadium to miał problem z utrzymaniem się na obrotach na sprzęgle i wciśniętym gazem.
Pewnego wieczoru nie ruszył już ze świateł...
Trudno było wpaść na to że to cewka, bo z wykręconymi świecami dawała iskrę, ale widocznie już tak słabą, że w cylindrze już nie przeskakiwało.
Wsadziłem z BMW V6 (bo jaka to cewka jest obojętne, z malucha też pojedzie) i problem rozwiązany, do tego przeniosłem ją w okolice serva i jeżdżę już sporo bez jakichkolwiek problemów
no bo właśnie to mnie dziwi,ze iskra jest, cewka sama w sobie jest szczelnie zamknięta, więc
ADI-mistrzu napisał/a:
Wsadziłem z BMW V6 (bo jaka to cewka jest obojętne, z malucha też pojedzie) i problem rozwiązany, do tego przeniosłem ją w okolice serva i jeżdżę już sporo bez jakichkolwiek problemów
to wiem, tylko że nie mam na probe żadną cewkę
AdrianWWL napisał/a:
W początkowym są problemy z gaśnięciem i odpalaniem na ciepłym silniku.
ale jak podchodzę do auta to normalnie odpal czy zimny czy ciepły, dopiero jak chce ruszyć to czuje,że jest mułowaty i wtedy gaśnie i muszę lekko przepustnice otworzyć, żeby szybciej odpalił
zobaczymy za jakiś czas co z tego wyjdzie, spróbuje tą cewkę wymienić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum