Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witam serdecznie,
Trasa Wrocław-Bielsko, Oczywiście A4 i 160km/h prawie 4tys tak przez półtorej godziny aż do katowic. Wszystko pięknie ładnie, spalani troszkę spore, ale cóż..problem pojawił się nagle. Kilkanaście kilometrów przed Bielskiem całkowity spadek mocy. Efekt jakby w ogóle nie było turbo. Każde ruszanie spod świateł, rozpędzanie do min 4 tyś coby się w miarę rozpędzić niczym w beznyniaku. Dojechałem do celu i poszedłem zakłopotany spać. Drugi dzień, zaglądam pod maskę szukam jakiegoś dziurawego węża, nic wszystko ok. Odpalam, jedzie jak zawsze, ciagnie powyżej 2tyś. Czy był to wynik mojej jednostajnej jazdy? Bez redukcji i jazdy na jałowym choć na chwilkę?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 13, 2011 21:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
matts, Trzeba było w tedy zobaczyć jak stal się mulem czy puchną węzę. Trudno powiedzieć o się mogło stać, może coś z przeplywka albo map-sensorem, lub Wastegate się zapiekło.
Obserwuj to dalej i jak teraz działa, to oprócz rozkręcenia węży IC i szukania przyczyny nic nie znajdziesz
Ja dużo razy jechałem tak jak ty 160km/H, większe spalanie caly czas (Bratysława - Zilina i potem Ruzomberok - Poprad)
Ale żeby stal się mul nie to dziwne, bo kręcenie powyzej 4tys to jak dziura jest w ruze gdzieś albo przeplywka padła całkiem.
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum