kamil652, sprawdzałem dzisiaj Gumy są na swoim miejscu.
Faktycznie było takie ocieranie się gumy o gumę, ale po umyciu auta zniknęło.
Może jakiś syf się dostał w rejony tego łożyska.
U mnie plum już nie ma. Było takie "puk", ale wiadomo że to było od sworznia.
Natomiast czasami jest takie "psstt", przy pokonywaniu np. progu zwalniającego.
Też to macie? Czy to objaw padającego amorka?
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Maj 23, 2011 21:16
MaReK napisał/a:
Natomiast czasami jest takie "psstt", przy pokonywaniu np. progu zwalniającego.
Też to macie? Czy to objaw padającego amorka?
Każdy amortyzator tak robi. Jeżeli jest słaby to głośniej będzie słychać.
Co do stuków w zawieszeniu to są jeszcze dwie rzeczy które warto zobaczyć:
1. Zbiorniczek spryskiwaczy - lubi poluzować się
2. Sucha listwa maglownicy - po przesmarowaniu u siebie tak jakby ciszej się zrobiło na wybojach (tarce).
W moim roverze 75 cos puka raz takie lekkie pykniecie jest przy skrecie kierownicy ok w połowie max skretu zarówno w lewo jak i w prawo od połozenia na wyprostowanych kolach
podczas przegladu na stacji powiedziano mi ze powinienem wymienic lozysko na amortyzatorze w prawym przednim kole dzisiaj wymieniłem jednak dalej cos puka przy skrecie słychac przy malych predkosciach co to moze być dzisiaj powiedzieli ze mzoe tez w lewym by trzeba by wymienic ale czy to pomoze ?
dodatkowo mam problem z lekkim sciaganiem samochodu tzn lekko sciaga w prawo i musi byc lekko skrecona kierownica w lewo zeby jechal prosto nie wiem czy jest powiazane ale chcialem to nadmienic
Dla jednego będzie pyknięcie, dla innego tryknięcie, a dla trzeciego to będzie stukot małych stóp Ciężko się odnieść po suchym opisie. Może to być wcześniej wspomniany luz na maglownicy, może to być drugie łożysko, może też niedokręcona np. tuleja wahacza.
Osobiście wymieniałem dwie poduszki i łożyska amorków. Możesz też obejrzeć wyściółkę kielicha, na której opiera się sprężyna.
Co do ściągania i jazdy na wprost z lekko skręconą kierownicą, to zacząłbym od sprawdzenia zbieżności. U mnie wiecznie problem jest z prawym tylnym wahaczem. Nie wiem co jest tego przyczyną, ale po wjechaniu w dużą dziurę od razu powstają komplikacje.
Muszę jechać na ustawienie i panowie zaczynają już od tego wahacza. Luzują śrubę, stukają młotkiem, skręcają i zbieżność cudownie się ustawia Mam tak od momentu zaliczenia krawężnika dwa lata temu.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
dzieki zbieznosc sprawdzona mozna powiedziec jest oki. jedyny problem moze nie do konca wielki wydaje mi sie ze sa lekkie luzy w kierownicy troszke tak ze tak powiem bardzo jest czuła na wszystko
co do tego pykania to sam nie wiem prawdopodobnie musze wymienic poduszke + lozyska w obu a czy takie pykanie jest grozne oprocz drazniacego odgłosu:)? bo moze na razie bym tego nie wymieniał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum