Wysłany: Pon Maj 30, 2011 16:34 [MG ZR 2.0 2003] Problemy z odpalaniem.
Typ: TDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam wszystkich...
Od jakiegoś tygodnia mam poważne problemy z odpalaniem silnika.
Problem zaczął się praktycznie z dnia na dzień, nie wiem czy powodem może być to, ze nalałem paliwa z Lukoilu?! Ramo wszystko o.k odpaliłem i pojechałem 50km na delegacje. Tam po jakieś 1,5godz chciałem odpalić, ale z trudem po kilku razach kręcenia odpaliłem.
Od tego czasu jest coraz gorzej, ostatnio nawet akumulator od kręcenia wyładowałem.
W czasie kręcenia bardzo mocno kopci na biało, jak odpali to już w ogóle nic nie widać sam biały dym. Jak ręce to po jakimś czasie zaczyna chodzić ale tak jakby na pół gwizdka 500 ob./min jak puszczam zapłon to gaśnie. Nie reaguje wtedy na gaz.
Jak już odpali, to po chwili już nie kopci, obroty nie falują, normalnie mogę jechać i jest wszystko o.k.
Świece wymieniałem przed zimą, teraz jeszcze raz je sprawdziłem i są o.k. przekaźnik świec tez jest o.k.
Filtr paliwa wymieniany też przed zimą, zrobiłem na nim już o.k 10k km.
Z tego wszystkiego wymieniłem również przewody powrotne od wtryskiwaczy. Niestety nadal nie chce odpalić.
Co może być jeszcze nie tak?
Czytałem, że może jak jest coś nie tak z rozrządem( poluzowane koło, uszkodzony napinacz) to tez nie che odpalać, i zachowuje się podobnie. Co o tym myślicie.
Jakoś rok temu wymieniali mi uszczelkę pod głowicą, męczyli się z odkręceniem tej śruby łączącej koło z wałem, może tam coś pogieli?!
Będę wdzięczy za rady w tej sprawie...
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 30, 2011 16:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No w sumie nie wiem dlaczego poszła ta uszczelka? Silnik się wtedy grzał,ogrzewanie nie działało w samochodzie, wymieniłem termostat i nie pomogło, wymieniłem korek od zbiorniczka płynu, no i w końcu wymieniłem uszczelkę. Rok jeździłem i nie było problemu. Zaraz sprawdzę czy nie mam czegoś w oleju i w zbiorniczku na płyn.
[ Dodano: Pon Maj 30, 2011 18:14 ]
zbiorniczek płynu chłodzącego jest czysty. Pod korkiem od silnika czysto. Olej wymieniany przed zimą, poziom oleju bez zmian...Więc chyba z uszczelką pod głowicą wszystko o.k?!
[ Dodano: Czw Cze 02, 2011 09:09 ]
Wczoraj jeszcze sprawdziłem filtr powietrza...
Był cały porwany, cześć filtra była wypchnięta do góry.
Zdjąłem go i ukazało się że rura dolna wypadła z plastykowej obudowy filtra.
Poskładałem wszystko, filtr prowizorycznie naprawiłem, no i próbowałem odpalić.
Niestety bez zmian nadal nie chce odpalić.
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2338
Wysłany: Czw Cze 02, 2011 12:41
piterpz napisał/a:
Wczoraj jeszcze sprawdziłem filtr powietrza...
Był cały porwany, cześć filtra była wypchnięta do góry.
Zdjąłem go i ukazało się że rura dolna wypadła z plastykowej obudowy filtra.
Poskładałem wszystko, filtr prowizorycznie naprawiłem, no i próbowałem odpalić.
Niestety bez zmian nadal nie chce odpalić.
Z tą prowizorką daj sobie spokój, kup nowy filtr powietrza, bo jak piszesz, że był tak zapchany, że go próbowało wtargać w dolot- to mogła być przyczyna Twych problemów, bo jeżeli nie dostawał powietrza to nie miało jak dojść do zapłonu.
No to dzisiaj chciałem podjechać na T4. ?Jakoś odpaliłem na Plaku. Wszystko o.k było, w czasie jazdy, obroty nie falowały. No ale w korku trochę postałem, aż w końcu, mi zgasł.
Znów kręciłem kręciłem i mi odpalił, ale musiałem dodawać gazu, jak pościłem pedał to zgasł?! A więc zjechałem na pobocze, i zaraz go odholuję do warsztatu, który robi pompy. Mają podobno tam sprzęt, który mi sprawdzi pompę.
Co o tym myślicie, to pompa?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 130 Skąd: Elbląg
Wysłany: Pią Cze 03, 2011 12:56
Pewnie wyjmą pompę i coś na sile w niej zrobią.
Może kawałki porwanego filtra gdzieś poleciały w dolot, dodatkowo zamokły i stad ten problem. Nie wiem czy przeleciałyby przez turbinę ale na intercoolerze by się zatrzymały i blokowały przepływ powietrza.
No więc dzisiaj, kumpel zaholował mnie do serwisu Boscha. Gościu jak usłyszał typ pompy, to od razu mówił, że średni koszt to o.k 3000zł. Na początek chciałem aby mi sprawdzili, czy to na pewno pompa. Diagnostyka komputerowa sterownika pompy i komputera samochodu, wykazała, jakiś tam nieznany błąd komputera (Podłączyli jakimś swoim komputerkiem pewnie nie T4 i coś takiego wyskoczyło) no i co najważniejsze jakieś dwa błędy na pompie. Jeden z nich to błąd przestawienia, a drugi błąd coś związanego z sterowaniem... A więc co mam zrobić, kazałem im dalej działać, mają ją wykręcić i na stole zobaczyć co jest nie tak. Po tym mają mi powiedzieć ile będzie to wszystko kosztowało. Narazie za zdemontowanie i zamontowanie spowrotem pompy będę płacił 450zł ( Za diagnostykę 70 zł netto). Mam tylko nadzieje, ze jak zrobią mi tą pompę to moje problemy z odpalaniem znikną...
niestety z tymi pompami nei jest tak kolorowo, serwisy bosha potrafia je programowac, sam kiedys zaliczylem wycieczke na holu do Sochaczewa, bo sie cos zaciela, ale odblokowala sie w serwisie na parkingu
Inne serwisy nie maja odpowiedniego sprzetu i danych do odpowiedniego ustawienia pompy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Zobaczymy ile ostatecznie zaśpiewają. W tygodniu mają ją rozkręcić i zobaczyć co tam poszło. Mam nadzieje ze sterownik poszedł, a nie ma jakiegoś uszkodzenia mechanicznego. Dam wam znać, co i jak.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum