Wysłany: Sro Cze 29, 2011 00:24 [R214i] Twarda praca silnika, coś jak mix diesla i benzyny
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 8v Rok produkcji: 1997
Witam,
od początku posiadania roverka borykam się buczeniem i wibracjami, które słychać i czuć najbardziej w zakresie 2000-3000 rpm, silnik mojego auta ma bardzo twardą pracę (porównanie z astrą 1.4 8v), najciszej jest w okolicach 110km/h na 5-tce, potem znów robi się głośno, więcej niż 130 nie sposób jechać, bo budzenie jest nie do wytrzymania Ostatnio wrzuciłem gaz, nic lepiej, bo myślałem, ze może silnik spala stukowo
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 00:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tomi83, powodów jest wiele nikt z kuli nie wywróży wibracje mogąbyć od poprzez poduszke silnika do np jakis luzów w zawieszeniu
luzy w zawieszeniu odpadają, sprawdziłem auto na szarpakach i jest ok ... wydaje mi się, że silnik zbyt lekko porusza się na oduszkach, wg zbyt mało siły potrzeba aby go poruszyć rękoma
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Czy jakieś dodatkowe objawy występują, np. problemy z mocą, dynamiką, kopci, problemy z odpalaniem... Czy coś było ostatnio robione? Sprawdzałeś rozrząd?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Pomógł: 7 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 151 Skąd: Przemyśl / Kraków
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 18:25
u mnie też występowało buczenie zwłaszcza powyżej 3 tyś. obr. (na benzynie i gazie) lecz po wymianie oleju znacznie przeszło. Można teraz cisnąć jakieś 120 i bardzo przyjemnie się jedzie. Wymieniłem olej na valvoline maxlife.
Jaki masz teraz olej i ile ma najechane ?
u mnie też występowało buczenie zwłaszcza powyżej 3 tyś. obr. (na benzynie i gazie) lecz po wymianie oleju znacznie przeszło. Można teraz cisnąć jakieś 120 i bardzo przyjemnie się jedzie. Wymieniłem olej na valvoline maxlife.
Jaki masz teraz olej i ile ma najechane ?
świeży olej Mobil 2000 10w40, przelotu 2500kkm?? w moim przypadku najciszej jest przy 3 tys. potem buczenie, wyciszyłem drzwi i tylne boczki ale na niewiele się to zdało, do tego czuć wibracje pod stopami, bliżej mojemu autu do pracy diesla niż benzyny
dodam, ze auto bezwypadkowe, wszystkie szyby oryginał, ściągałem podsufitówkę i wszystkie boczki, nie ma śladów napraw blacharskich nigdzie, przebieg 145 tys. udokumentowany fakturami z przeglądów z wbitym przebiegiem na każdej ...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 04 Paź 2010 Posty: 151 Skąd: Przemyśl / Kraków
Wysłany: Sro Cze 29, 2011 21:41
też przedtem też miałem tego mobila; wydaje mi się, że olej pomógł, bo nic innego w tym czasie nie robiłem, a sam z siebie chyba nie przestałby buczeć. Dodam, że to buczenie u mnie też było strasznie irytujące i ciężko było z tym jeździć.
też przedtem też miałem tego mobila; wydaje mi się, że olej pomógł, bo nic innego w tym czasie nie robiłem, a sam z siebie chyba nie przestałby buczeć. Dodam, że to buczenie u mnie też było strasznie irytujące i ciężko było z tym jeździć.
dokładnie, ciężko z tym jeździć powiem tak, mój kumpel twierdzi, ze po wymianie oleju wolne obroty przestały mu wariować, z przymrużeniem oka patrzyłem na to, ale może rzeczywiście coś jest na rzeczy z doborem oleju ...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Już któryś raz widzę, że wymiana oleju pomogła Mam nadzieję, że mój motul to byl dobry traf ..... jeszcze go nie zalałem U mnie też buczy albo tak mi się tylko wydaje może jestem przewrażliwiony
Już któryś raz widzę, że wymiana oleju pomogła Mam nadzieję, że mój motul to byl dobry traf ..... jeszcze go nie zalałem U mnie też buczy albo tak mi się tylko wydaje może jestem przewrażliwiony
masz jak ja, przesiadłem się z pierwszego rocznika astry do roverka i niestety w poprzednim aucie było ciszej, ale ciągle wierzę, że problem uda mi się usunąć
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Najbardziej denerwują mnie plastiki wpadające w rezonans .... Ale już taśma dekarska zakupiona, będę obklejał drzwi i zakładał tapicerkę z MG ZR Może coś wyciszy ... Potzem pójdzie podłoga i grodziowa pod nóż... Głośnooo czasami .... ale radio daje radę ....
Nie wiem w sumie czy będę w temacie.... w moim r200 mam problem tego typu, że słychać wibracje, trzęsienie po stronie lewej od silnika (gdy sie na niego patrzy). Dźwięk słychać będąc na zew, nie w środku auta, przy otwartej klapie i przy niski obrotach. Gdy gdy podwyższam obroty ręcznie dźwięk ucicha i słychać samą prace silnika.... co to może być? Podobnie jak u kolegi ?
Dołączył: 23 Maj 2011 Posty: 5 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Cze 30, 2011 23:27
U mnie jest to samo, (buczy drga i szarpie) ale nie zawsze. Jeżeli odpalam po raz pierwszy (zimny silnik), to prawie zawsze drga, jak się nagrzeje i zgaszę, po ponownym uruchomieniu jest prawie zawsze ok. Czasami jest że buczy i szarpie czy zimny czy ciepły. Tak więc moim zdaniem poduszki, świece olej itp. odpada bo albo byłoby źle cały czas albo dobrze. Musi być gdzieś kopnięta elektryka (np. coś nie zawsze łączy lub nie działa jakiś czujnik), i nie wierzę w posty typu "ten typ tak ma" bo kto kupywałby samochód jako nowy jak by tak jeździł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum