Wysłany: Czw Sie 25, 2011 21:48 [R75] Rysowanie szyb bocznych podczas opuszczania
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam
Szukałem na forum informacji na temat rysowania się szyb bocznych lecz nic nie znalazłem, a więc piszę
Mam prośbę do was
Macie może też taki problem jak ja? Jak w temacie...
To już mnie strasznie wpienia jak odruchowo opuszczę szybę i zbieram kolejne rysy na szybach i żeby to było na jednej ale pokazują się na wszystkich.
W googlach czytałem że można wymienić tzw parapety trzeba często czyścić szyby i uszczelki ale w R75? Jak????????
Są tak grubo osadzone i przywarte do szyby że się nie dziwię że dzieje się jak dzieje
Co robić?
Wymienić te listwy (parapety) gdzie je szukać, na allegro niema nic takiego albo nie wiem jak to się profesjonalnie nazywa, nie mylić z uszczelką szyby!
Pomóżcie
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez apples Pią Sie 26, 2011 20:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 21:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
masz na myśli tę chromowaną listwę przy samej szybie? zapomnij, żeby to porysowało Ci zahartowaną szybę, zobacz z czego ta listwa jest zbudowana. Przypuszczam, że szyba po prostu CI się brudzi tylko od tego parapetu, pociągnij palcem po szybie i zobacz czy schodzi.
Jak nie słyszysz dźwięku rysowania, jakiegoś metalicznego to tym bardziej porysować się nie może moim zdaniem...
ale jak od strony szyby na tym niby parapecie jest taka gąbeczka no to jak ma się porysować? chyba, że jakieś drobiny żwiru, kamień lub coś małego, twardego utkwiło. Trzeba zbadać sprawę.
chyba, że jakieś drobiny żwiru, kamień lub coś małego, twardego utkwiło. Trzeba zbadać sprawę.
dokładnie tak, ja jak myje auto to potem biorę szmatkę na palec opuszczam na max szyby i tą gąbeczkę od strony szyby odchylam przeciram tą szmatką, syfu co niemiara, przez to mam porysowane szyby
no ale zeby nie mieć jeszcze bardziej porysowanych to co pewien czas robie ten zabieg
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Tak robiłem jak ty 21matys - szyba opuszczona - przecierałem tę gąbkę pod listwą chromowaną ale jest twarda jak diabli
kris-tofer znam różnicę między smugą a rysą - widocznie hartowana lub nie też dostaje w tyłek, za każdym razem po umyciu auta i tak dostają się drobinki pyłu, drobny żwir i kurz które tworzą warstwę ścierną bo szyba w zasadzie jest zaciśnięta tą gąbką od wewnątrz i na zewnątrz! (w zasadzie to jakaś listwa zamszowa)
Spróbuję jeszcze przedmuchać całość powietrzem sprężonym - robiłem tak miesiąc temu ale piski przy otwieraniu szyby powróciły gdyż nagromadził się nowy "syf"
Coś jest z tym nie halo...
Może zna ktoś sposób czym nawilżyć tę gąbkę aby była miękka - choć na logikę używając pasty lub olejku powstaną znowu smugi...
Ja bym do spawy podszedł kompleksowo.
Jest upalnie wręcz więc można zdjąć boczek i delikatnie uszczelki.
Karcher w łapę i pod ciśnieniem konkretnym wypłukać.
Boczek zdjąć dlatego by go nie zalać.
Ja tak w Landku robię na wiosnę.
Wykręcam z drzwi boczki i co się da.
Zabezpieczam kostki i odpinam akumulator.
Karcherem wypłukuję drzwi dokładnie i na upał wystawiam.
Jak wyschnie daję nową konserwację i po wyschnięciu składam.
Raz że czysto, dwa że sucho i drożne odpływy trzy ruda może pomarzyć by ugryxć tak zakonserwowane drzwi.
PS: Jako ekrany pod boczki docinam zwykłą folię taką pod którą pomidorki rosną
Przyklejam ją takim kleidłem coś jak butapren ale szybciej łapiącym i jest lepiej i szczelniej jak oryginał.
ale piski przy otwieraniu szyby powróciły gdyż nagromadził się nowy "syf"
yyy... mi tez szyba przy podnoszeniu piszczała jak diabli ale okazało sie ze to była prowadnica... jak posmarowałem WD-40 to juz wogóle nie szło wytrzymac z pisku i popsikałem silikonem w sprey-u i przeszło jak reka odioł....
[ Dodano: Pią Sie 26, 2011 20:47 ]
Robson221 napisał/a:
przecierałem tę gąbkę pod listwą chromowaną ale jest twarda jak diabli
twarda??? chodzi mo o gabkę a rczej \jak pisałeś uszczelka filcowa ktora przylega bezpośrednio do szyby
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
W R400 szyba przed opuszczeniem cofa się do środka (a przy zamykaniu jest wypychana na zewnątrz).
Rozwiązuje to problem rysowania szyb, ale powoduje inny - uszczelka od wypychania przestaje przylegać.
Najlepsze rozwiązanie widziałem w Oplu Omega - uszczelka jest cienka i tak dobrze przylega do szyby że nic tam nie podejdzie. Wszystko po niej spływa.
ja ma znowu tak, że przednie szyby pracują "sucho" i mam wrażenie jakby miały lekki luz .. tylne śmigają płynnie i cicho a przednie w momencie wsuwania się w górną ramkę potrafią lekko zaskrzypieć i nie wiem czy brakuję tam jakiejś rynienki czy po prostu są zasyfione ... na krawędzi szyby około 0,5cm mam takie zmatowienie od miejsca gdzie szyba się wsuwa
Ja również mam problem z porysowanymi szybami przednimi bocznymi. I pytanie moje jest takie jak temu zapobiec i jak zlikwidować rysy, nie wymieniając szyb
Tylko trzeba z wyczuciem, cierpliwością, dużą ilością wody i jeśli chcesz polerować bez zdejmowania szyby to koniecznie dobrze taśmą malarską zabezpieczyć uszczelki na brzegach (a na koniec i tak auto do mycia będzie ). Efekt jest zadowalający, rysy zniknęły.
Jak zabezpieczyć? Nie wiem czy to w ogóle możliwe. Przy okazji zdejmowania boczków, zdjąłem też listwy na około szyby i dokładnie wyczyściłem te dolne, na których zbiera się pył. Na razie jest dobrze.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Ja za każdym razem jak myje auto to dokładnie lancą od góry z niewielkiej odległości wypłukuję wszystko z tej uszczelki. Gdy tylko usłyszę że coś drze po szybie w trakcie otwierania to znak że czas na myjnię.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Ja tez mam takie pionowe ryski jakby od ziaren piasku. Byłem z tym u "szybiarzy" samochodowych, fachowiec popatrzył i odradził szlifowanie hartowanego szkła, bo rysy na tyle głębokie, że jak zeszlifuję to się będzie światło załamywać i będzie jeszcze gorszy efekt. Więc sobie odpuściłem.
Na przyszłość i ku przestrodze. Ja dzisiaj po wymianie przednich bocznych szyb.
Tak wyglądały poprzednie:
Przy wymianie uszczelkę zalałem WD40 i po chwili poskrobałem nożem (tą tępą stroną). Mimo kilkukrotnego oczyszczenia na nożu jeszcze tyle syfu się uzbierało:
Ttej uszczelki z karchera faktycznie coś pomaga? Nie chciałbym, żeby te szyby co montowałem po 3 miesiącach wyglądały jak ta wyżej.
Chciałbym wyczyścić tę listwę, po której suwa się szyba i o której piszecie. Czy dużo jest roboty aby ją wyjąć? Jest ktoś w stanie mi opisać jak to zrobić? Bo może przy wyjeciu jej jest tyle roboty, że lepiej na złożonej pomęczyć się i wyczyścić.
No i czy są jakieś zatrzaski bo jak tak to wiadomo, że je połamie więc nie będę się brał za wyjmowanie tego
Chodzi o to, że szybka nie chowa się do końca w drzwiach od strony zamka więc tam jest ciężko wyczyścić bez demontażu tej listwy.
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Nie Wrz 27, 2015 14:36
Alex_Tom, ta listwa jest na spinkach mocowana. Ogólnie zazwyczaj te spinki pękają przy próbie zdjęcia listwy, ale czasami też się udaje zdjąć je w całości
Czyszczenie tej listwy ma sens tylko wtedy, gdy jest w całości takie "futerko" jakim jest pokryta w miejscu styku z szybą. Jeśli to "futerko" się już skończyło to będzie tam wpadał syf i nadal rysował szybę. Najlepiej szukać nowych listew lub używek z całym tym futerkiem czy jak to zwał Ale ogólnie ciężko o taką używkę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum