Wysłany: Nie Cze 21, 2009 17:00 [MG MGF] prośba o opinię
Jako że jest to mój pierwszy post tutaj, witam wszystkich serdecznie
Moja prośba nie dotyczy oceny konkretnej oferty sprzedaży. Kieruję ją do posiadaczy MGF, którzy mają doświadczenie w życiu z tymi autami i są chętni pomóc. Otóż jakiś czas temu zakochałem się w tym modelu i chciałbym aby był to mój pierwszy samochód. Nie kupiłem sobie wcześniej żadnego taniego jeździdełka, bo chciałem poczekać aż naprawdę zachwycę się jakimś samochodem i poczuję że to ten jedyny. No i chyba tak się stało
Jak sądzicie, czy jest to w ogóle rozsądny pomysł dla kogoś dopiero zaczynającego przygody z własnymi samochodami? Może jednak lepiej kupić coś pospolitszego, z tańszymi częściami i naprawą itp. a takie zabawki odłożyć na później?
Chcę żeby to była przemyślana decyzja dlatego pytam Was. Byłbym oczywiście wniebowzięty gdyby była tu osoba z Poznania lub okolic, która ma bądź miała ten samochód i chciałaby się umówić na osobistą rozmowę. Ale będę wdzięczny za wszelkie rady, sugestie, Wasze szczere opinie. Jeżeli już mam uzbierać i wydać te kilkanaście tysięcy, co nie jest dla mnie małą kwotą, to chcę to dokładnie przemyśleć i zasięgnąć opinii wśród ekspertów.
Z góry dzięki za chęć do pomocy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 21, 2009 17:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ja jezdzilem eFk'a ponad rok, swietny samochod, praktycznie bezawaryjny, wytrzymaly, szybki (wersja 120konna) i do tego ladny
Sprzedalem go poniewaz stwierdzilem - a kupie sobie cos normalnego, z klima, wygodnie bede jechal....i powiem ci, ze zaluje, wlasnie sprzedaje swoj samochod i wracam do cabrio, nie wiem czy to bedzie eFka, TFka, Miata czy MR2, odrestaurowany golf mkI, sebring ale na pewno nie puszka, a przynajmniej mam taka nadzieje
Jazde MG F/TF mozna nazwac prawdziwa jazda, zdejmujesz dach kiedy mozesz, a nawet jezeli nie mozesz to i tak go zdejmiesz i nie ze wzgledu na szpan, jak kilka osob sobie pomysli, tylko dlatego zeby nie siedziec w zamknietej puszce.
Jeszcze co do wyboru silnika. Jezeli lubisz predkosc, bierz najmocniejsza opcje, bo 120 koni nie starcza na dlugo, choc do normalnej jazdy jak najbardziej.
Nie wiem czemu wspominasz o serwisie i drogich czesciach...Prosty przyklad, klocki - pamietam ze placilem cos kolo 100zl za klocki na jedna os, to chyba nie jest tak straszne. Silnik mimo, ze stoi pionowo, tez nie stanowi problemu zeby cos w nim wymienic, sypnal mi sie alternator, naprawil mi go zwykly mechanik, w zadnym autoryzowanym serwisie.
Przy zakupie, najlepiej jakbys mial w miare wiarygodna ksiazke, jezeli auto bylo bite, no coz, wiekszosc jest bita, ale jezeli jest ladnie zrobione i geometrycznie tez jest wszystko okej z ukladem jezdnym, to powinno byc dobrze. Dach - szczeliny przy stykach z drzwiami.
Rowniez sprawdz poduszki od zawieszenia i prowadnice. Chyba ze masz dostep do stacji rovera, to jedz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 24 Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 15:12
Zukowaty napisał/a:
Szalej pukiś młody
Na cabrio przyszła mi chęć dopiero teraz. Mam 10 letniego R-200. Od początku w moich rękach i ma u mnie dożywocie. Stan idealny. Nie sprzedam go w życiu, bo mi go zwyczajnie szkoda. Pewnie zostawię córce, choć pewności nie mam, czy będzie mu u niej lepiej niż u obcych. Zawsze jednak będę mógł mu pomóc. Teraz, póki pora, przyszedł czas na coś do końca niepraktycznego i wyłącznie dla samej przyjemności. Chodzi mi po głowie np. używane BMW Z3 roadster. W podobnej +- cenie są MGF, jak widzę. Pomijając cenę, czy jest coś co ma Z3, a nie ma tego MGF (oprócz znaczka w kratkę, który mnie akurat przeszkadza) i na odwrót. Nie pytam o różnice mierzalne (np. km/h), a przyjemność z jazdy i to coś, co na pewno ma Rover 200
Pomijając cenę, czy jest coś co ma Z3, a nie ma tego MGF (oprócz znaczka w kratkę, który mnie akurat przeszkadza) i na odwrót.
Pewnie MG ma klasę, której BMW brak. BMW jest może i bardziej dopracowane ale z tych dwojga jeśli miałbym się kierować tylko sercem wybrał bym MG. No i ludzie na ulicy będą się pytać: Panie! A co to za auto?
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
jasiu87 [Usunięty]
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 21:33
Cytat:
Panie! A co to za auto?
ten tekst słyszałem już dziesiątki razy, przy mojej Zet eRce. Ja bym nie kupował uderzonego roadstera w cabrio, traci on wtedy traci właściwości jezdne, rama może być uszkodzona i wtedy kaplica... szukaj F/TF całej !
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 24 Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Lip 10, 2009 07:54
Zukowaty napisał/a:
Ja też bym się raczej rozglądał za MG TF niż za MGF z racji na zawieszenie. W MGF jest hydrauliczne a w TFie na amortyzatorach normalnie.
Dzięki. Nie jest to pomysł do natychmiastowej realizacji, ale na szybko porównałem kilka ofert. Kierowałem się rocznikiem i widzę, że TF jest może nieznacznie, ale jednak wyraźnie droższy od MGF. Czy ta różnica w cenach wynika z tego, że TF jest faktycznie lepszy i droższy jako nowy, czy porównywane oferty nie były do końca porównywalne. Czy TF był sprzedawany w Polsce, czy wszystko to, co jest na rynku wtórnym, to auta sprowadzone z zagranicy. W jednym z nich siedziałem u BWR Podolskich w Krakowie, tylko nie wiem czy był to MGF czy TF.
Edit: jeżeli MG TF jest następcą MG F to pewnie moje pytanie jest trochę bez sensu.
witajcie serdecznie
podbijam temat bo i ja mam kilka pytań. otóż jestem obecnie w UK i wymyslilem sobie ze kupię i wróce do polski MGF. powiedzcie mi proszę jak wygląda sprawa z przełozeniem kierownicy? jest sens? opłaca się? ile to moze kosztowac? czy jest to trudniejsze i mniej mozliwe niz w popularnych autach? i jak jest pozniej z dostepnoscią czesci i serwisem w takim samochodzie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum