hehe u mnie w rurze od IC zawsze troszkę oleju jest a turbinka malinka . Też jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś z rozwaloną turbiną miał więcej mocy
jak by padła turbina to bys mial mocy az za nad to
wiesz co to jest rozbieganie się silnika? to właśnie się dzieje jak pada turbina, silnik chodzi na max obrotach a turbo wyciąga olej z silnika do kolektora wydechowego, stąd dym i smród olejem
w takim stanie niezgaszenie silnika spowoduje jego zatarcie a Ty piszesz o większej mocy, nie wiem skąd takie pomysły
Okazuje się, że najprawdopodobniej była nieszczelność w górnym układzie dolotowym (nie było nic widać na oko ani ucho).
W tej chwili furka od 60-100 na 4 biegu daje rade poniżej 8s. więc z tego co pisał kolega Raptile wygląda na to, że wszystko jest w normie i działa jak należy.
Sprawdzę jeszcze przy okazji Vmax dla pewności i w razie czego dam znać.
Daj znać kolego jak z osiągnięciem V max?
Kupiłem rovera 200 2,0 SDi i ewidentnie brakuje mu mocy jak na 105KM
Odpinałem już przepływomierz, ale żadnej różnicy nie odczułem.
Podpiąłem też pożyczony od kolegi i tak samo jeździ.
moja Vmax to ok 170km/h.
Jeśli przy przegazowaniu węże w dolocie puchną to znaczy że turbinka daje radę,
więc już nie wiem gdzie przyczyna.
Na pewno był uderzony z przodu, ale nie wyglądało to na nic poważnego.
cyklopuss, ojjj 170km/h to stanowczo za mało, ja swoim 180 jechałem i dalej się rozpędzał (nie cisnąłem więcej bo nie lubię zbyt dużych szybkości...szczególnie w 11 letnim samochodzie ). Sprawdź to co pisał Raptile, możesz też wybłyskać błędy.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Sie 2009 Posty: 77 Skąd: Limanowa / Nowy Sącz
Wysłany: Czw Wrz 01, 2011 16:41
to muł straszny, jak z kopceniem, braniem oleju ?
Panowie ten 200 sdi to ponad 200 hula spokojnie jak jest OK. Ja mając 190 miałem jeszcze gdzies z 800 obotów zapasu, ale dalej nie cisnołem bo raz jechałem w 5 osob a dwa, ograniczenie na zimowych oponach 190. Dodam, że to było na oponach 185/65/14 a prędkość odczytałem z gpsu, na liczniku zresztą miałem to samo.
możliwe że te objawy wynikają z tego że katalizator zapchany jest? wykrywałoby na komputerze, że to przepływka? najbardziej mnie zastanawia fakt, że po odłączeniu przepływomierza samochód tak samo jeździ.
No jak wydech jest zapchany to na pewno dobrze samochód nie pojedzie....spalanie powinno też być dość duże. Sprawdź też węże od IC (na pierwszy rzut oka mogą być ok ale jeśli widać na nich ślady z oleju to "wiedz że coś się dzieje"). Jest też możliwość że EGR się zapchał....najlepiej go zaślepić
Filtry wymienione ?
Ja mam węże od IC w oleju, w poprzednim R też miałem w oleju, kumpel ma 25 i też ma w oleju, więc to raczej normalne, tym bardziej, że mój R nieźle śmiga. Sprawdź czy nie zablokował ci się wastegate od turbiny. To nieprawda że jak jest rozrząd przestawiony to wyskoczy check. Ja miałem przestawiony rozrząd w 1.8 VVC i check wyskakiwał ale co 2 miesiące i wskazywał na zupełnie co innego. Po odpięciu przepływomierza (o ile on jest uszkodzony) samochód powinien normalnie jeździć tyle, że będzie miał wcześniej odcinkę no i check engine wyskoczy jak mu przygazujesz. Wg mnie winne są węże od IC. Najlepiej będzie jak jedna osoba będzie dodawać gazu, a druga zwilżoną ręką będzie szukać nieszczelności w wężu. Być może nowy wąż jest gdzieś rozcięty/złamany. Jeżeli nie ma nieszczelności to jak byk mechanik przestawił rozrząd.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum