Pomógł: 20 razy Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 233 Skąd: Leżajsk
Wysłany: Sob Sie 27, 2011 11:15 [R45] Awaria układu wysprzęglania
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2001
Witam,
Wczoraj, jadąc nagle przestało działać mi sprzęgło, tj. wcisnąłem pedał, by zmienić bieg i... został w podłodze, podniosłem stopą, nacisnąłem i to samo, pompowanie nic nie daje. Pedał dość lekko wchodzi w podłogę - robiłem to reką i obserwowałem. W pierwsze fazie nacisku (ok. 1/3 skoku pedału) wyczuć można słaby opór, póżniej słychać wyraźny "syk" i pedał leci do spodu - tak jednakowo zachowuje się nawet przy wielokrotnym naciskaniu.
Układ jest szczelny, bez żadnych wycieków, poziom płynu prawidłowy, łapa sprzęgła przy skrzynce chodzi normalnie. Mam przejechane 120 tys km i przypuszczam że "siadła" pompka-ale tak by nagle ?, a może wysprzglik ?.
Wiem, że na ten temat jest wiele postów, ale takiego przypadku nie znalazłem i gdyby ktoś mógł coś podpowiedzieć to byłbym rad. Szczególnie interesuje mnie to "syczenie" przy wciskaniu pedały - co syczy - niby powietrze, ale skąd.....
Uzupełnię-zauważyłem, że w czasie nacisknia pedału, w momencie gdy "syczy", ze zbiorniczka pompy wychodzą przez płyn do góry pęcherzyki powietrza, co chyba jednoznacznie wskazuje na utratę szczelności/zużycie pompy....
Ostatnio zmieniony przez Stacho Sob Sie 27, 2011 11:27, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 27, 2011 11:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
witam,
miałem ten sam problem, to syczenie.
u mnie pękła gumka,uszczelka, która (przy wciśnięciu pedała sprzęgła) zatyka otwór prowadzony do zbiornika wyrównawczego w celu podawania odpowiedniego ciśnienia do wysprzęglika a mi przepuszczała płyn i w rezultacie miałem miękki pedał. Próbowałem wymienić ale nie da się , trzeba kupić nową pompę.
Pomógł: 20 razy Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 233 Skąd: Leżajsk
Wysłany: Wto Wrz 06, 2011 13:29
Witam ponownie,
Temat załatwiony - wymieniłem pompkę, uzupełniłem płyn i wszystko działa prawidłowo (zrobiłem ponad 500km i jest OK.). Dodam, że demontaż/montaż pompki jest dość utrudniony, gdyż jest tam b.mało miejsca na wyjęcie/włożenie pompki, tym bardziej z przewodem - no ale się udało. Dzięki za podpowiedzi, choć i moja diagnoza była trafna , pozdr....
Problem występuje w lato w upały po ok. 15-20 minutach jazdy, jak jest trochę chłodniej to po ok. 40 minutach jazdy, a jesienią i zimą nie występuje w ogóle.
Najpierw pojawia się syczenie, takie jakby psikanie, nie wiem jak to wytłumaczyć i pedał zaczyna ciężej chodzić. Następnie jeśli samochód nie odpocznie pojawia się skrzypienie jak stary tapczan i pedał chodzi już bardzo ciężko.
Mój mechanik chyba z 10 razy smarował łapę sprzęgła, ale nie pomogło. Ostatnio stwierdził, że to syczenie dochodzi właśnie z okolic pompki sprzęgła. Skrzypienia jak na złość nie udało mi się nigdy przy nim wywołać.
Czy to może być właśnie to o czym wy mówicie?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Pomógł: 20 razy Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 233 Skąd: Leżajsk
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 09:29
Do ArekL
Nie wiem jak jest w twojej skrzynce przekładniowej mocowany jest wysprzeglik i dosęp do łapy sprzegła. Ale zrób taką próbę - zdemontuj co trzeba (u mnie filtr powietrza z obudową) tak, abyś miał dostęp do wysprzęglika i łapy. Weź jakiegoś kołka i poprzez niego wciśnij do oporu i puść łapę sprzęgła (kilka razy) , obserwując jak/czy energicznie ona wraca-możesz wcześniej wyjąć z "gniazda" wysprzeglik, choć to niekonieczne. Jeżeli nie wraca jak trzeba, to się zaciera - należy ją zdenontować, wyczyścić powierzchnie (wałka/otworu), nasmarować, złożyć i powinno być ok. - oczywiście wiąże się to z demontażem skrzynki. Zewnetrzne smarowanie, takie "psikanie" najczęściej w takim przypadku niewiele daje, powodzenia, pozdr...
Właśnie mechanik też mi mówił, że aby ją dobrze nasmarować trzeba zdjąć skrzynię, a to 250 zł kosztuje u niego.
Zacznę więc od wysprzęglika, tylko pamiętam, że kiedyś ktoś mi mówił, że wymienił już wszystko: łapę, sprzęgło, pompkę, wysprzęglik i dalej skrzypiało. Ale jeżeli u was pomogło, to sprawdzę.
Eh te nasze Roverki
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum