Wysłany: Czw Sie 25, 2011 13:56 Jazda pod wpływem alko po raz 2
Witam,
Kolege wczoraj zatrzymala policja do rutynowej kontroli i niestety alkomat wykazał przekroczenie dozwolonej dawki- mial kolo promila.
Moje pytanie brzmi:
Co mu grozi za ten wybryk, jeśli juz w przeszłości miał zabrane uprawnienia na pol roku?
Rozmawiałem z kuzynem z drogówki, który mówi, że takie powtórne gazowanie bedzie liczone jako recydywa i na 99% pójdzie siedziec od pol roku do 9 miesiecy, co wy na to??
_________________ ...nie ma mnie, będe wczoraj...
Zanim do mnie napiszesz skontaktuj się z moim lekarzem.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sie 25, 2011 13:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dożywotni zakaz prowadzenia samochodu i powinien pójść siedzieć. Jak dla mnie każdy kto wsiada na gazie do samochodu powinien być sądzony jak za usiłowanie zabójstwa, bo niestety takie wybryki często kończą się śmiercią bogu ducha winnych ludzi
ja jestem tego samego zdania co poprzednik, niestety ale taka prawda... lewatywa na otrzeźwienie by też się przydała, rozumiem jechać po 1-2piwach po 3godzianch i wykaże Ci minimalnie za dużo, ktoś się czuje dobrze i wie ile może wypić a mimo tu musiał jechać i niestety pokazało o !@!$#** włos za dużo, rozumiem jechać po imprezie na 2gi dzień wieczór i wykazało jakieś tam ułamki, ale z premedytacją, ze świadomością lub bezsensowną lub ironiczną nieświadomością mając promil, dwa itp. NIE MA LITOŚCI, tutaj jest trauma na całe życie, niszczą się samochody czyjeś mienie, ludzie stają się kalekami a nierzadko GINĄ LUDZIE!
zero litości, tak samo dla recydywistów, gwałcicieli i pedofilów...
pewnie mnie niejeden zlinczuje, ale takie jest moje zdanie...
_________________ Rover 600 2.0 SDi 99'
hvil [Usunięty]
Wysłany: Sro Wrz 07, 2011 16:19
taka prawda, czasem po imprezie następnego dnia czujesz się sponiewierany ale nie pijany przesadzacie z tymi linczami.
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Wrz 08, 2011 07:15
kruszan napisał/a:
ludzie stają się kalekami a nierzadko GINĄ LUDZIE!
no u mnie gościu ostatnio po piwku zabił trzy i pół osoby(jedna szesnastolatka była w zaawansowanej ciąży)... nie miał prawka, za to miał 0,3- niby nie dużo ale starczyło żeby kretyn próbował wziąć 100-ką łuk którego wziąć nie był w stanie
Ciekawi mnie ile wy razy jechaliście pod wpływem alkoholu nawet o tym nie wiedząc
Myślisz, że dobrze się czujesz, nie masz kaca, a tu bach...
Tego nie da się rozkminić, trzeba kupić alkomat...
Pare razy się rano badałem (na policyjnych alkomatach) i różne cyrki wychodziły.
Raz po takiej imprezie i takim stanie alkoholu we krwi poprzedniego wieczoru, że wątroba się pewnie na mnie pogniewała, rano miałem kaca mordercę, o 11 dmuchałem - 0,00.
Innego razu ze współlokatorem po imprezie mniej zakrapianej alkoholem poszliśmy dmuchać, dobrze się czułem, może lekki kac... Wyszło mi 0,15 mg (ponad 0,3 promila).
Po pierwsze nigdy nie wsiadam do samochodu, nawet po jednym piwie. w dniu, w którym piję nie prowadzę i tyle. A następnego dnia po zakrapianej imprezie wsiadam w autobus/tramwaj i d*pa mi się nie urwie, jak w jeden dzień nie usiądę za kółkiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum