Forum Klubu ROVERki.pl :: [R620 SDI] Falujące obroty
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R620 SDI] Falujące obroty
Autor Wiadomość
dude26 



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 14
Skąd: Wrocław



  Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 11:28   [R620 SDI] Falujące obroty
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998

Witam,

Mam problem z falującymi obrotami. Na jałowym biegu obroty falują w zakresie 600-1100 aczkolwiek nie zawsze. Często silnik pracuje bez zarzutów. Nierówną prace silnika czuć również w czasie jazdy na trasie (wrażenie jakby pedał gazu nie reagował). Ostatnio zauważyłem, że sytuacja się nasila gdy jest gorąco na dworze (auto gasło i nie chciało odpalić).
Mechanicy oczywiście sugerują uszkodzoną pompę wtryskową.
Miałem identyczną sytuacje mniej więcej rok temu i wówczas za radą forumowiczów mechanik przeczyścił wiązkę przewodów od pompy wtryskowej i to pomogło. W tym momencie niestety już to nie pomaga.
Czy macie może jeszcze jakieś pomysły/sugestie co by można jeszcze zrobić?
Czy moglibyście mi powiedzieć ile kosztuje wymiana pompy w tym modelu i czy znacie jakiegoś sensownego mechanika od Roverów we Wrocławiu, który sprawdzi inne możliwości zanim zabierze się za wymianę pompy która na pewno nie jest tania?

Z góry dziękuje za pomoc :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 11:28   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maciej1 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 20 Mar 2010
Posty: 149
Skąd: Lipno



Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 16:21   

Witam
Sugerowałbym raz jeszcze zerknąc na wiązke i te kable, które biegną po obudowie rozrządu. Też co jakiś czas mam ten problem. Zastanawiające jest to, że nie można poradzic sobie z tym problemem raz na zawsze

Pozdrawiam
 
 
Mazak 




Pomógł: 35 razy
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 482
Skąd: Hastings/Warszawa

Rover 600

Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 17:27   

podejrzewam że to czujnik temp. paliwa znajduje się on w pompie wtryskowej na aukcji koszt ok 70 zl + wymiana ale to w sumie prosta robota więc nie powinna kosztować majątku lub sam możesz to zrobic na forum był gdzieś opis jak to zrobić
_________________
To ja Alex z chłopakami w ręku kierownica ,szosa przed nami...
 
 
 
dude26 



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 14
Skąd: Wrocław



Wysłany: Sob Wrz 10, 2011 18:12   

Bardzo dziękuję za sugestie:) czyli najlepiej w pierwszej kolejności udać się do elektryka coby te przewody dokładnie sprawdził?
 
 
karolkos 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 116
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 05:48   

Na początek radziłbym wybłyskać błędy. Na awarię czujnika temperatury paliwa to mi nie wygląda, ponieważ skoro obroty ci "skaczą" w zakresie 600-1100, to nie jest "falowanie", chyba że ów czujnik podaje do kompa całkowicie błędne parametry. W moim aucie występowało jedynie lekkie falowanie, a po podłączeniu do kompa czujnik pokazywał temperaturę paliwa ponad 50st. podczas gdy temp. otoczenia nie miała więcej jak 20st. wówczas występował również problem z gorszym zapalaniem na ciepłym silniku. Dla mnie to mimo wszystko wygląda na wiązkę.
 
 
 
dude26 



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 14
Skąd: Wrocław



Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 08:48   

U mnie falowanie jest do tego stopnia nieznośne, że nie pozwala normalnie jechać. Na trasie można sobie jeszcze jakoś poradzić ale w mieście w korku to jest koszmar bo nie można normalnie ruszyć.
 
 
karolkos 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 08 Kwi 2009
Posty: 116
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 10:52   

Jeżeli nie wybłyskasz żadnych konkretnych błędów, a sama wiązka nie będzie w żaden sposób uszkodzona ( kostki sprawne, nieprzetarte kable itp.) , to pozostaje chyba sprawdzenie parametrów na komputerze, który dla naszych aut nie są powszechnie dostępny niestety. Wówczas trzeba szukać warsztatu z Testbookiem lub KTS-em Boscha. Sprawdź może
jeszcze połączenie wtrysku sterującego, bo też kabel potrafi się tam przetrzeć, tyle tylko że powinna się wówczas zapalić kontrolka check engine
 
 
 
Berserker 



Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 21
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 15:46   

Poprostu trzeba wyczyścić nastawnik pompy wtryskowej wydatek ok 300 zł z ustawieniem.


Miałem to samo i pomogło na ok 1.5 roku

Powodzienia
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 17:47   

Berserker napisał/a:
Poprostu trzeba wyczyścić nastawnik pompy wtryskowej wydatek ok 300 zł z ustawieniem

tyle to kosztuje nastawnik po regeneracji, tylko go wymieniasz i jedziesz dalej
 
 
Koju 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 350
Skąd: Kozienice



Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 18:30   

szoso napisał/a:
tylko go wymieniasz i jedziesz dalej

Raczej nie do końca ;) musi być ustawiony z precyzyjna dokładnością.
Instrukcja czyszczenia nastawnika pompy typu VP 37.
_________________
Porażka jest szansą na to,aby zacząć jeszcze raz-inteligentniej...
Ostatnio zmieniony przez Koju Sob Wrz 17, 2011 19:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Pawkaz 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 1664
Skąd: Warszawa

Rover 600

Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 19:08   

U mnie problem z falowanie takze wystepuje ale tylko gdy auto jest na biegu jalowym oraz silnik jest zimny.Czestotliwosc-raz na ok 500 km lub wcale.Trwa ok minuty do trzech, lub gdy sie ruszy to automatycznie znika.
Mozna poruszac kablami i po sprawie
_________________
Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C :D
 
 
 
R.E.D. 




Pomógł: 14 razy
Dołączył: 17 Sie 2010
Posty: 311
Skąd: silesia



Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 07:25   

szoso napisał/a:
Berserker napisał/a:
Poprostu trzeba wyczyścić nastawnik pompy wtryskowej wydatek ok 300 zł z ustawieniem

tyle to kosztuje nastawnik po regeneracji, tylko go wymieniasz i jedziesz dalej


tyle to kosztuje uzywana pompa, ktora wymieniasz i jedziesz dalej :wink: bo z nastawnikiem jak pisze koju nie jest tak kolorowo :bezradny:
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 07:33   

Podepnę się do tematu, bo mam problem z falującymi obrotami u siebie ale dość specyficzny:

pompa regenerowana/nastawnik czyszczony
czujnik temp w pompie sprawdzony

jak odpalę autko czy zimne czy ciepłe to obroty nie falują, na biegu podczas jazdy też nie falują, ale jak podczas jazdy wrzucę na luz to falują w zakresie 200-300-400, jak wcisnę hamulec to przestają, jak go puszczę to falują, jak wrzucę bieg to nie falują, jak zatrzymam auto to nie falują...

podejrzewam problem z elektryką/masą choć masowałem osobno alternator i akumulator do karoserii i nic to nie pomogło
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Kulmas 



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 64
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:19   

Witam

Panowie a czy ten czujnik temp paliwa może mieć wpływ na głośniejszą prace silnika na luzie i podczas jazdy? delikatnie mi falują obroty na luzie ale dosłownie delikatnie i nie zawsze. na ogół na ciepłym silniku tak na 10 razy 8 mam falowanie. czasem zachowuje sie normalnie i ciszej chodzi. ogolnie to kostka i przewody kilka razy sprawdzona i ustawiony kąt wtrysku. bardziej od tego falowania drażni mnie ta głośna praca silnika a w szczególności jak dochodzę do 3000 obrotów. pogadać sie już w aucie normalnie nie da. błędów mi nie wybłyskuje. zastanawiam się czy może mieć na wpływ na taką prace właśnie ten czujnik bo pomysłów mi brak i troszkę szkoda kaski wydawać w ciemno.
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:42   

Kulmas napisał/a:
Panowie a czy ten czujnik temp paliwa może mieć wpływ na głośniejszą prace silnika na luzie i podczas jazdy?

nie
czujnik objawia się szarpaniem silnika i brakiem płynnych obrotów
podobno powinno się go wymieniać profilaktycznie co 10 lat
 
 
Kulmas 



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 64
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:49   

hmm to się troszke załamałem bo już nie wiem za co sie zabrać. może to kąt wtrysku ale ustawili mi go w gdansku w pezal bosch diesel center i skasowali 360zl. check się nie zapala ale gdzieś czytałem że jak jest delikatnie przestawiony to nie musi wywałać błędu. szkoda mi znów jechać na ustawienie bo nie mam pewności że to coś da. ciężko też znaleść w gdańsku warsztat z kompem pod który będą mogli mnie podpiąc i sprawdzić błędy. w sumie to tylko ten wyżej wymieniony peazl znalazłem wszędzie mi mówią że to auto sie nie chce połączyć. :(

[ Dodano: Pon Wrz 19, 2011 09:49 ]
a jeżęli chodzi o falowanie obrotów to falują mi delikatnie to znaczy słychać to wyraźnie natomiast wskazówka na obrotomierzu skacze dosłownie o milimetr
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 08:53   

Kulmas napisał/a:
a jeżęli chodzi o falowanie obrotów to falują mi delikatnie to znaczy słychać to wyraźnie natomiast wskazówka na obrotomierzu skacze dosłownie o milimetr

mam to samo ale jakoś za specjalnie mi to nie przeszkadza
wracając do głośnej pracy silnika, przyczyną może być źle ustawiony rozrząd
 
 
Kulmas 



Dołączył: 06 Paź 2010
Posty: 64
Skąd: Gdańsk



Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 09:27   

a obstawiał byś źle ustawiony pasek główny czy ten napedzajacy pompe wtrysku? bo rozrzad miałem wymieniony w zeszlym roku w lutym(cały:oba paski,rolki itp). jeżęli chodzi o pasek przy pompie ostatnio go chciałem obejżeć i sam nie wiem czy jest ok. za bardzo się na tym nie znam. ale trzasnąłem fotki więc może ktoś mi coś podpowie. zastanawiają mnie oznaczenia. niewiem czy tak ma być czy coś jest nie tak.

http://zapodaj.net/2bb6c1e148f6.jpg.html

http://zapodaj.net/5cb37de07f8f.jpg.html

http://zapodaj.net/bd26e28a5b71.jpg.html
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 09:31   

ustaw pasek rozrządu na znakach i zobacz czy znaki na pompie też się pokrywają, białe znaki
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Pon Wrz 19, 2011 10:27   

szoso napisał/a:
ustaw pasek rozrządu na znakach i zobacz czy znaki na pompie też się pokrywają, białe znaki


można tak zrobić ale nie koniecznie musi się to zgadzać z tym co pokaże komp a nim bym się sugerował bardziej, lub czujnikiem zegarowym. Jeśli miałeś ustawiony kont to sam się on nie przestawi, może to być czujnik można go sprawdzić omomierzem/multimetrem lub zwróć uwagę na dawkę paliwa w popie na biegu jałowym, na forum opisałem podobną sprawę, silnik co jakiś czas się przydławiał i zafalowywał, zmniejszyłem dawkę o połowę i jeszcze ją zmniejsze, silnik już chodzi ciszej i równiej.
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R620] Falujące obroty ale...
RoBBoD Rover serii 600, Honda Accord 17 Sob Lis 29, 2008 12:54
NEOSSS
Brak nowych postów [R620] Błąd 136, falujące obroty
Arek Rover serii 600, Honda Accord 8 Pon Cze 21, 2010 13:42
TrAViShOn
Brak nowych postów [R620] Check Engine, falujące obroty
czarek2208 Rover serii 600, Honda Accord 14 Czw Cze 18, 2009 19:30
czarek2208
Brak nowych postów [R620] Falujące obroty - regulacja zaworów???
PeterSz Rover serii 600, Honda Accord 24 Pon Sie 13, 2007 12:08
Liso
Brak nowych postów [R620] Falujące obroty na biegu jałowym
lysy22 Rover serii 600, Honda Accord 29 Sro Sty 11, 2012 23:02
liberoy



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink