Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Problem dotyczy wycieku . ok 2 tyg temu zakupiłem i dałem do wymiany uszczelniacz. Roboty duzo dla mechaników , zdjęcie skrzyni itp. Okazuje się ,ze nadal cieknie . Mechanicy twierdzą ,ze nie mogli nic zrobić zle , że to guma może stara jest uszczelniacza bądz może się coś wyrobiła i trzeba jakąś nominalną dopasować . Proszę o radę o pomoc .Kabie mało ,ale plamy zostają .
_________________
Ostatnio zmieniony przez apples Wto Paź 18, 2011 15:11, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Paź 04, 2011 21:34 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdż, czy olej kapie przy pracującym silniku ,czy tylko przez chwilę po wyłączeniu.
Zdarza się ,że uszczelniacz w początkowym okresie lekko przepuszcza na odrzutniku oleju (to te prążki na przylgni mają za zadanie cofać olej w kierunku skrzyni korbowej).
Jeśli podczas pracy silnika niema wycieku, a pojawia się w chwilę po wyłączeniu to mamy do czynienia z opisaną sytuacją. Wyciek ten ustępuje po ułożeniu się przylgni uszczelniacza.
W silnikach o dużym przebiegu występuje wytarcie wału silnika w miejscu współpracy z uszczelniaczem, pomaga wtedy trochę zmieniona głębokość osadzenia lub lekkie skrócenie sprężynki uszczelniacza.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 13:17
Rozumiem, ze chodzi o uszczelniacz walu korbowego od strony sprzegla? Czy zostal zalozony zgodnie z przyjetymi zasadami, czyli z posmarowana olejem i uformowana warga, rownomiernie dociskany, a nie na pale?
Uzupelnij nazwe tematu i opisz wszystko jasno, bo informacja, ktora zamiesciles jest zbyt ogolna.
_________________ Jestem Polakiem i jestem z tego dumny!
doklanie jest tak ,ze cieknie podczas pracy silnika lekko kapie - nie wiem jak to montowali i czy smarowali przed założeniem ponoć juz jest zamówiona ( z przesuniętą wargą ) , założą ponowie i zobaczymy .
nie ma czegos takiego jak "nadwymiarowe" uszczelniacze, zwlaszcza wtedy gdy sa tak specjalizowane jak te do walow korbowych
uszczelniacz powienien miec konkretny kierunek skretu gwintu, i wymiary, no i oczywiscie material
jak jest inaczej to chlopki kupowaly uszczelniacz w jakims skladzie maszyn rolniczych i mogli zamowic nie "gwintowany" uszczelniacz, albo najprosciej skiepscili montaz
nie wyobrazam sobie zeby uszczelniacz wytarl wal - no chyba ze ten silnik ma milion km przelotu albo permamentnie jezdzil bez oleju a nawet jak juz jest to sie reaguje!
w razie jakby juz byl "karb" punkt przylegania reguluje sie glebokoscia wbicia uszczelniacza
poza tym jest jeszcze kwestia ze w tym silniku uszczelniacz jest na takiej "podkowie", moze ja odkrecali do tej roboty i nie uszczelnili?
_________________ '99 r400 16k16 sedan JFR na czesci ( anglik ) pytac na priv
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Lis 2010 Posty: 100 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Paź 18, 2011 20:16
Uszczelniacz z przesunieta warga to nic innego jak "nadwymiarowy" uszczelniacz. Warga uszczelniajaca jest szersza niz w standardowym uszczelniaczu. Oczywiscie "nadwymiarowe" uszczelniacze moga byc wykonane inaczej, tj. z wiekszym "korpusem".
Obejrzyj dokladnie czy nie obrobili krawedzi wokol uszczelniacza, bo cos mi sie wydaje, ze uszczelniacz zostal wyciagniety brutalnie i podobnie zalozony.
_________________ Jestem Polakiem i jestem z tego dumny!
[ Dodano: Pią Paź 28, 2011 20:26 ]
no i kaplica totalna , samochod stał 2 dni założony kolejny uszczelniacz wału i cieknie nadal ... kurcze tak sie zastanawiam ,ze to moze nawet nie być to ! Panowie ratujcie . Nie chce mi sie tez wierzyć jak kolega pisał wcześniej i mówią mechanicy ,ze wal mógł sie wytrzeć badz porusza się góra-dół i ma luzy ! 2 litry oleju teraz dolałem , non stop plamki oleju zostają.
samochód bedzie miał 3 raz wymieniony uszczelniacz .
Mechanik stwierdził lekki rowek ponoć , szkoda tylko ,ze po fakcie jak złożył wszystko .
Teraz nie wiem czy zle dobierają uszczelniacz , czy za duzy jest czy zle go zakładają .Samochod w poniedziałek trafi na warsztat i sadze ze kilka dni bedzie stał . Bedzie sprawdzany i mierzony wał - ma się zjawić tokarz i sprawdzić wymiary wału. Proszę o rady jak powinien być zamontowany nowy uszczeniacz oraz czy można jakoś zatamować to kapanie! jakaś metoda ?
dodatkowo jakieś dziwne klekotanie dochodzi w środku kabiny - R75 w dieslu pracuje wyjątkowo cicho a to klekotanie po dodaniu gazu ustępuje .
Klekotanie dochodzi z prawej przedniej częsci kolo koła. Dziwne bo objaw wskazuje na koło pasowe , które pól roku temu wymieniałem ....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum