A no właśnie cały bajer w tym że moi znajomi narzekają na te świeczki a w moim przypadku chodzi o to że pół roku temu wymieniłem stare NGK na nowe i jak by ot tej wymiany auto właśnie głupieje wczoraj założyłem te stare z przed pół roku i jak by troche lepiej ale muszę jeszcze pojeździć w tedy napiszę czy jest jakaś poprawa.
Jutro jeszcze auto pojedzie do mechanika który ma sprawdzić rozrząd czy wszystko gra też napisze jaka była diagnoza.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 11:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dołączył: 15 Lip 2011 Posty: 83 Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 18:34
Moim zdaniem akurat świece mocy CI nie dadzą. Swieca daje iskre albo nie, raz lepszą raz gorszą. Jednak gdy auto pracuje płynnie bez szarpnięć etc to nie ma co liczyć, że po wymianie świec będzie +50 km. Przynajmniej mnie sie nigdy nie zdarzyło żeby po wymianie jakikolwiek pojazd który miałem zyskał na mocy. (oczywiście biorąc pod uwagę to co napisałem- że pracował płynnie, nie szarpał i nie było przebić)
Ja nie mówię że jest plus 50km tylko takie żwawsze się zrobiło ładniej się wkręca na obroty i dynamiczniejsze jest, może to tylko takie odczucie
Sorry leszczu nie doczytałem dokładnie (pośpiech)
[ Dodano: Czw Lis 24, 2011 07:08 ]
Panie i Panowie odgrzewam kotleta sprawa wygląda tak :
-rozrząd przesunięty o jeden ząb do przodu (co by to nie znaczyło) poprawiony OK
-lambda OK
-świece OK
-przewód podciśnienia OK
-przewody WN, palec kopułka OK
i jest haczyk walnięty czujnik temperatury powietrza (chyba tak się nazywa) ten zielony pod kolektorem ssącym. Pytanie brzmi tak gdzie i za ile można go kupić a może wy macie dobry to odkupię.
Dodam jeszcze że po ustawieniu rozrządu auto daje rade ze świateł jestem pierwszy diesle się chowają
Jest jeszcze jedno pytanie zadał mi je mechanik cytuje ''KTÓRY ELEMENT ODPOWIADA ZA ODCIĘCIE ZAPŁONU", mówi że mu coś nie odpowiada ale nie wiem co
A mogę mieć jeszcze jedną prośbę chodzi mi o parametry tego czujnika powietrza gdzieś je tu widziałem ale nie mogę ich teraz zlokalizować pomożecie bo kupiłem używany ze szrotu jutro będzie sprawdzany ale parametry by się przydały do porównania dodam że kupiłem od R400 ale numery i nazwy na czujniku były takie same dobrze zrobiłem jeśli nie to odezwijcie się właściciele czujników
Obiecałem to piszę czy mój problem został rozwiązany a wiec tak autko śmiga jak ta lala nie dławi się nie kicha obroty się uspokoiły tylko jeszcze nie wiem jak tam spalanie czy jest jakaś poprawa na razie jeżdżę i liczę kilometry jak o wynikach wkrótce poinformuję.
Chciałby jeszcze jedno dodać. Dziękuje wszystkim aktywnym forumowiczom za wszystkie porady i sposoby jeszcze raz DZIĘKI
[ Dodano: Nie Gru 04, 2011 16:17 ]
Koledzy miałem napisać jak tam sytuacja u mnie a no mianowicie tak: robiłem testy ile pali moje autko zatankowałem i jazda tylko że po przejechaniu około 60 km auto zaczęło wariować na niskich obrotach tak do 2000 2500rpm dławił się i skakał jak żaba wcale nie mogłem go bujnąć czym więcej gazu tym gorzej się zachowywał. Na szczęście udało mi się zlokalizować usterkę tyle tylko że 3 dni jeździłem z nią, a co było popsute przewody WN kupiłem nowe wymieniłem i już jest OK ale testy spalania poszły w piach. Muszę zacząć wszystko od nowa także musicie zaczekać jeszcze na wyniki
POZDRAWIAM
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum