Wysłany: Nie Sty 29, 2012 13:28 [R45 2.0iTD 05r] - nowy nabytek i już kilka problemów
Typ: IDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2005
Witajcie.
Na reszcie udało mi się kupić nowego Roverka. Pojechałem po niego ponad 400km i tyle samo nim wróciłem. Niestety pojawiło się już kilka rzeczy które mnie martwią.
1. Silnik chodzi bardzo głośno. Wiem że to stara konstrukcja, ale on naprawdę hałasuje. W dodatku oprócz typowego kle kle kle w tej samej częstotliwości pojawia się jak by pukanie. Razem z kle kle kle słychać puk puk puk. Nie wiem czy ten typ tak ma czy może coś jest nie tak. Wydaje mi się że inny iTD którego oglądałem robił tylko samo kle kle kle.
2. Wiem że głupio zrobiłem, ale przed wyjazdem zapomniałem sprawdzić poziom oleju. Gdy zrobiłem to po powrocie, to okazało się iż jest go poniżej minimum. W dodatku jest badzo czarny i gęsty. W tym tygodniu postaram się wymienić na polecany VALVOLINE MAXLIFE 10W40 DIESEL. Do tego oczywiście filtr.
3. Kolejna sprawa to ubytek płynu chłodniczego. Przed wyjzadem było idealnie w połowie między min a max zaś po prejechaniu 400km jest połowa od dna do poziomu nin.
Zastanawia mnie też to jak nagrzewa sięten silnik. Przejechałem 20km i wskazówka temp była w połowie. Ogrzewanie działało i było ciepło w aucie. Temperatura na zewnątrz wynosiła -8 stopni. Otworzyłem maskę i gdy dotykałem górny wąż wchodzący do chłodnicy to był on ciepły, nie gorący - dało się go trzymać. Zaś chłodnica praktycznie zimna. Czy to normalne w takich warunkach?
4. Kolejna rzecz to straszny dźwięk który zaczął wydobwać się z okolic alternatora, napinacza lub kompresora klimy. Gdy włącze klimatronik w tryb odmrażania szyb lub dam mu większą prędkośc nadmuchu to pod maską zaczyna coś strasznie piszczeć, Dźwięk jest naprawdę mocny i nie jest to dźwięk paska. Ustaje kilka sekund po wyłączeniu klimatronika, czasami po zmniejszeniu nadmuchu. Czytałem że podobne objawy ma padający napinacz paska wieloklinowego, ale czy to objawiało by się tylko przy pracującym klimatroniku?
Teraz przez dłuższy czas będę przebywał w Wawie. Może jest tu ktoś kto potrafi zdiagnozować co się dzieje z moim autem?
Pozdro.
Ostatnio zmieniony przez Kobi84 Nie Sty 29, 2012 17:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 29, 2012 13:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
przed wyjazdem zapomniałem sprawdzić poziom oleju. Gdy zrobiłem to po powrocie, to okazało się iż jest go poniżej minimum.
Dużo poniżej minimum Jeżeli nie zapaliła się kontrolka oleju to nic złego się nie stało.
Kobi84 napisał/a:
W dodatku jest badzo czarny i gęsty.
W silnikach diesel'a olej robi się czarny już po kilkudziesięciu km. To normalne.
Kobi84 napisał/a:
Kolejna sprawa to ubytek płynu chłodniczego. Przed wyjzadem było idealnie w połowie między min a max zaś po prejechaniu 400km jest połowa od dna do poziomu nin.
czyli ubyło Ci ok. 0,2-0,3l. Zobacz czy nie masz gdzieś wycieku. Możliwe także, że było coś robione z układem chłodzenia (np. wymiana termostatu) i po zalaniu płynem jeszcze przez jakiś czas będzie trzeba trochę dolać. Obserwuj co się dzieje z płynem.
Kobi84 napisał/a:
Czy to normalne w takich warunkach?
Tak, to normalne w tych warunkach.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dzięki za odpowiedzi.
Ponoć rok temu była wymieniana chłodnica i kilka węży. Wszędzie widać nowe opaski zaciskowe.
Olej jest około 5mm poniżej min.
Jutro sprawdzę akumulator.
Niestety nadal pozostaje problem z tym piskiem. Wstyd włączyć nawiew bo coś zaczyna wyć głośno jak syrena alarmu.
Mam jeszcze pytanie. Czy ktoś wie co ocnaczają sybmole na wyświetlaczu klimatronika po lewej stronie?
Co sądzicie o spalaniu? Jechałem 358km przez Nysę, obwodnicą Opola, a potem trasą Katowicką i przez Radom. Czyli trochę miast i 100km trasy z prędkością 130-150km/h. Po zatankowaniu okazało się że spalił ponad 21l ON. Obliczyłem że spalił 5.9l na 100km. Czy to dobry wynik? Spodziewałem się między 4.5 a 5.5.
Ta niżej ikona informuje o możliwości występowania gołoledzi i pojawia się poniżej jakiejś temperatury chyba 5 stopni. Ten wyżej niestety nie wiem, sam dzisiaj o to pytałem w innym wątku.
dolej mu chociaż na teraz oleju. płynu mało bo może gdzieś opaską zapierdziela. jak masz sucho pod maską to musisz zaobserwować gdzie wycieka. naginaj węże najlepiej jak będzie motor rozgrzany. sprawa paska to będzie raczej drobnostka.
Dzięki za instrukcje. Niestety jest do starszego modelu
[ Dodano: Nie Sty 29, 2012 21:25 ]
Mam jeszcze jedno pytanie. Jak poznać czy rozrząd był wymieniony? Sprzedawca twierdził że wymieniono przy 127000 przebiegu. Teraz ma 137000. Powiedział bym zdjąć osłonę i sprawdzić jeśli chcę. Więc czy to da się naocznie określić po zdjęciu osłony?
Ja bym nie ufał deklaracjom sprzedającego, chyba że masz na to jakieś kwity (faktura z warsztatu itp.). Na oko można tylko w ograniczonym zakresie stwierdzić w jakim stanie jest pasek.
Ok. Możecie polecić kogoś, warsztat w Wawie ktry potrafi wymienić ten rozrząd w przyzwoitej cenie?
[ Dodano: Pon Sty 30, 2012 15:37 ]
Są nowe informacje o aucie. Dziś gdy wybierałem się do pracy to stan płynu chłodniczego był jak taki jak pokazywałem na zdjęciu. Przed chwilą sprawdziłem ponownie i okazało się iż płynu w zbiornuki praktycznie nie ma, zaś pod autem jest plama wody. Najprawdepodobniej ucieka. Postaram się jeszcze dostać pod auto i sprawdzić gdzie znajduje się nieszczelność.
Co do pisku z okolicy sprężarki klimy to okazuje się iż powoduje go załączenie sprężarki. Gdy klimatronik działą w trybie zwykłego nadmuchu to jest ok zaś gdy włącze klime wydobywa się hałas. Kolega który słuchał powiedział że to raczej jakieś ocieranie czegoś o coś a nie pisk łożyska.
Czy jest możliwe że hałas wydobywa się z napinacza paka wieloklinowego który jest bardziej obciążony po włączeniu sprężarki?
[ Dodano: Pon Sty 30, 2012 16:39 ]
Szukałem wycieku. Niestety pod silnikiem jest osłona i nie udało mi się nic zlokalizować. Wygląda tak jakby płyn wylatywał idealnie pod silnikiem. Bidać mokre pokrywę za silnikiem ale przed nim nic. Kolega który ma już któregoś diesla posłuchał pracy mojego silnika i powiedział że słychać wyraźnie stukanie przy klekotaniu. Powiedział żę coś jest nieszczelne.
Silnik wydaje dokładnie taki dźwięk jak ten na filmiku. W tle słychać puk puk puk puk.....
http://www.youtube.com/watch?v=5Jxsm3WPhDU
Jutro mam się umawiać na wymianę rozrządu poza Wawą, bo tu ceny są straszne. Za samą robociznę powiedziano mi 600zł. Zobaczymy na kiedy uda się ustalić termin.
[ Dodano: Pon Sty 30, 2012 19:40 ]
Szukam informacji o tym dźwięku i zaczyna się pojawiać widmo padniętej pompy wtryskowej Koszty jej regeneracji są straszne.
Traktor syndromem to zależy bo nasz silnik zawsze tak pracuje. Problem się tylko pojawia jak masz głośna prace silnika i nie ma mocy w tedy pompa już na wykończeniu jest.
A tak to nasz ślinik klekocze niestety
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum