Forum Klubu ROVERki.pl :: [420Sdi]Ciężko pali
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[420Sdi]Ciężko pali
Autor Wiadomość
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Wto Sty 31, 2012 21:29   

Raftek napisał/a:
Koledzy wydaje mi się że on się zapowietrza,

Przed odpaleniem podpompuj gruszka i zobacz czy bedzie lepiej
 
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sty 31, 2012 21:29   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Raftek 




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 26
Skąd: Annopol



Wysłany: Wto Sty 31, 2012 22:21   

jak się da to tak zrobię bo dzis to była gruszka zassana i nie dało rady nic zrobić
nawet jak filtr odkręciłem, chyba że zaworek się przyciął w pompce ;/
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Sro Lut 01, 2012 09:18   

Raftek napisał/a:
bo gruszka ciężko chodzi.

no bo jest mróz i dlatego
Jusci napisał/a:
pali jak dziecko.

ale masz porównania, dzieci jednak nie powinny palić :lol:
 
 
Jusci 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 58
Skąd: Zamość



Wysłany: Sro Lut 01, 2012 10:14   

Dzisiaj jak na -20 zapalił mi całkiem nieźle.
Ale pochodził chwilę ok 1 min i zaczął nierówno pracować a z wydechu biało że nic nie widać. Po przygazowaniu ładnie się rozkręcał ale jak puściłem gaz szarpał i nierówno chodził. Po kilku minutach uspokoił się.
Może to być wina zamarzającego paliwa?
_________________
Pozdro!
 
 
 
kruszan 




Pomógł: 47 razy
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 1292
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 600

Wysłany: Sro Lut 01, 2012 12:57   

wg. mnie tak, ja miałem to samo, pierwsze 5min jazdy było ok, a potem coraz wolniej i gorzej, zatykało go

świece na dużych mrozach można by grzać 2 razy, dlaczego?

to że kontrolka gaśnie szybciej informując nas że można już odpalać a przekaźnik pracuje dłużej i dopiero po chwili jest "pyk" nie jest przypadkiem. Po to mamy odpalać po zniknięciu kontrolki, aby na zimnym silniku dalej pracujące świece pomagały w 1wszych chwilach wybuchu mieszanki w komorze silnika. Jeśli natomiast poczekamy do końca, aż będzie "pyk", to na pewno komora bardziej się ogrzeje, ale jak już odpalimy to świece nam nie pomagają. Dobrze jest zagrzać 1raz do pełnego pyknięcia, a potem 2gi do zniknięcia kontrolki i dopiero odpalać.

taki mały wywód :)
_________________
Rover 600 2.0 SDi 99'
 
 
Jusci 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 58
Skąd: Zamość



Wysłany: Sro Lut 01, 2012 20:52   

kruszan napisał/a:
Dobrze jest zagrzać 1raz do pełnego pyknięcia, a potem 2gi do zniknięcia kontrolki i dopiero odpalać.

taki mały wywód :)


Cóż, spóbujemy :smile:
_________________
Pozdro!
 
 
 
Raftek 




Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 26
Skąd: Annopol



Wysłany: Sro Lut 01, 2012 22:34   

Cóż dzisiaj było - 18 rano i auto kręciłem dłuuugo najpierw palił na dwa cylindry a wkoło było pełno szarego dymu, nie reagował na gaz, obroty szalały i auto gasło, złapał nawet temperature i dalej chodził na dwa, o dziwo gruszką jak pompowałem paliwo to gasł, w filtrze było paliwo jak odkręcałem odpowietrznik, potem wziąłem plakiem psiuknąłem do filtra i zaczął chodzić normalnie od razu jednak kiedy się skończył znowu objawy wracały, po jakichś 40minutach zaczął chodzić prawidłowo i reagował na gaz pojeździłem nim trochę i kiedy byłem pewny że jest ok zgasiłem go na dosłownie 5 sek, i znowu problem wrócił, tylko że teraz nie chciał wejść wyżej jak 2 tyś obrotów i tak dymił że nie widać było świata, i zauważyłem że chyba złapał większą temperaturę ciut powyżej połowy, i pojawił się check, kody błędów 24,28,34 ktoś mi powie co jest grane? bo mam go już dosyć, miesiąc temu uszczelniali mi pompę nie wiem czy to ma coś wspólnego, ale teraz za każdym razem czy ciepły czy zimny muszę dłuugo kręcić zanim odpali, jest tak jakby był zapowietrzony i zanim paliwa nie zaciągnie pali na jeden bądź dwa cylindry. Pomocy bo mam dosyć tego auta, a szkoda mi go ;( aż wstyd jak każdy się rozgląda jak dymi jak stary polski star, na zimno jutro zamieszcze filmik.

[ Dodano: Sro Lut 01, 2012 21:48 ]
obojętnie czy grzeje 2 czy 3 razy czy krótko czy długo czekam pali tak samo czyli beznadziejnie, dobrze że mam dobry aku bo by nie odpalił w życiu, wygląda to tak jakby pompa gubiła paliwo, dziś zalałem na bp diesel ultimate i dolałem dodatek do paliwa zobaczymy co rano będzie ;/ cholera co się z nim dzieje ;(

[ Dodano: Sro Lut 01, 2012 22:34 ]
Chyba Kolega Kruszon miał taki sam problem co ja może kolega się tutaj udzieli w temacie to bym wiedział co i jak?
 
 
 
FatMatic 




Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 120
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 08:22   

Panowie podobny problem nastał i z moją 400-tką... kupiłem w tamtym roku w zimie aku Banner 74mA 640A. Chodze teraz do roboty na nocki to pod firma wyciągam aku na nocke bo dzisiaj było -22 i mimo że aku ma temp. pokojową to 3 razy zagrzane świece nic nie dały, nie załapał - kolejne 2-krotne grzanie i już zaczęło nim szamotać ale bez skutku - kolejne 2 grzania i po długim męczeniu wreszcie odpalił pozostawiając sadzę na śniegu i zasłonę dymną. Nie wiem w jakim stanie mam świece i kable. Niby aku nowy czyli problem w świecach ?? Przed mrozami zatankowałem na shellu.

Acha i 2 sprawa przy przekroczeniu 2k obrotów i dociskaniu gazu, auto zaczyna się dławić i gaśnie (zapala się pomarańczowa kontrolka engine). Czy coś się dzieje z turbiną ?
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 08:26   

FatMatic napisał/a:
Acha i 2 sprawa przy przekroczeniu 2k obrotów i dociskaniu gazu, auto zaczyna się dławić i gaśnie (zapala się pomarańczowa kontrolka engine). Czy coś się dzieje z turbiną ?

paliwo kolego paliwo, nie turbina
jeszcze się nie nauczyliście że jakoś paliwa w Polsce woła o pomstę, dopiero teraz zimowe dociera na stacje
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 08:53   

dokladnie. Nie panikujcie, nie wymieniajcie pol samochodu, trzeba przeczekac, ja u siebie zauwazylem taki prog -10 ponizej zamarza paliwo i sa cuda
 
 
 
FatMatic 




Dołączył: 15 Lis 2010
Posty: 120
Skąd: Przejdź do mapy

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 09:19   

ta ale na stacjach od paru dni jest info że zimowe paliwo mają. A tankowałem na shellu i myślałem że nie będzie rzepy a tu widzę ze mam kisiel w baku ;/
 
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 09:39   

pisac to sobie moze. W pracy mam kontakt z ludzmi co jezdza osobowkami po europie i wszyscy mowia ze jak tankuja w belgi lub gdzies tam to samochody ladnie ida, a jak wjada do polski i zatankuja w polsce to zaraz problemy z obrotami
 
 
 
Jusci 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 58
Skąd: Zamość



Wysłany: Czw Lut 02, 2012 16:30   

Dzisiaj rano (na termometrze -21) odpaliłem i wyjeżdżam. A samochód nie chce jechać. Szarpie nim, zapomnij o obrotach większych niż 2000. Za mną siwo. Max prędkość jaką mogłem osiągnąć to 30 km/h. No i oczywiście kontrolka "check".
Sprawdziłem błędy i wyskoczyło 28 i 34.
Na szczęście udało mi się dojechać na stację benzynową. Dolałem jakiegoś środka z antyżelem i paliwa pod korek.
Potem przejechałem parę km żeby paliwo ze zbiornika przeszło przez filtr i postawiłem samochód. Postał parę godzin i znowu odpaliłem. Problemy zniknęły.
Takie to mamy zimowe paliwo. A miałem zatankowane na shelu zwykły ON.
Gdzie w takim razie tankować dobre zimowe paliwo? :bezradny:
_________________
Pozdro!
 
 
 
bizon 




Pomógł: 108 razy
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 2093
Skąd: Poznań

Rover 400

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 20:45   

Jusci napisał/a:
Gdzie w takim razie tankować dobre zimowe paliwo?

Wszyscy polecaja Lukoil. Ponoc paliw ciagnie ze wschodu bezposrednio to tm sa przygotowani na nietakie mrozy
 
 
 
pelson91 




Pomógł: 36 razy
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 2236
Skąd: Sochaczew

Rover 75

Wysłany: Czw Lut 02, 2012 20:52   

mojemu ojcu w Volvo V70 2,5 tdi jako jedyne paliwo nie pozwoliło swobodnie odpalić. na każdym innym kręcił i przy -20, na lukoilowym niet
_________________
Pozdrawiam,
pelson91
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [420sdi] Ciężko odpala i dymi na siwo-niebiesko.
centurion Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 23 Pon Paź 27, 2014 17:03
centurion
Brak nowych postów [414] ciezko pali
artur2856 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Pią Sty 27, 2017 18:32
zychMajster
Brak nowych postów [R45] ciężko pali zimny od 3 dni /solved/
Wilkoak Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Czw Lip 13, 2017 17:08
Wilkoak
Brak nowych postów [R45 2.0 IDT 00']silnik się trzęsie + ciepły ciężko pali
moll Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Pon Cze 08, 2009 19:16
moll
Brak nowych postów [R400] Co wymienić po zakupie + ciężko pali
serwacy82 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pią Gru 19, 2008 07:05
coldmanns



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink