Forum Klubu ROVERki.pl :: Co wybrac? MG ZR 160Km czy MG ZR 2.0 idt 113kM?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Co wybrac? MG ZR 160Km czy MG ZR 2.0 idt 113kM?
Autor Wiadomość
alexkret 




Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 100
Skąd: Puławy

Rover 200

  Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:28   Co wybrac? MG ZR 160Km czy MG ZR 2.0 idt 113kM?

Witam.
Mam pytanie jak w temacie, co będzie lepszym wyborem. Po ostatnich bojach z moim roverkiem 220sd z 98r przyszedł czas na zmiany. Jutro wybieram się do dobrego znajomego co ściąga samochody ze szwajcari z zamówieniem na MG. Bardzo bym prosił o jakieś rady, opnie itp.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:28   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Gruby530d 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 86
Skąd: Szczucin

MG ZR

Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:46   

MG ZR 160 Zdecydowanie.
A pozatym ze szwajcari, to ze spotkaniem z przystankiem czy cos w tym stylu.
Tam calego nie kupi tanio. Tu przyklad 2002 ok 35 tys zl jak caly:
http://www.ooyyo.pl/car-d...Uebersicht.html
 
 
alexkret 




Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 100
Skąd: Puławy

Rover 200

Wysłany: Pon Lut 06, 2012 21:57   

Wiesz mi się nie spieszy i ściągnie coś, jak coś dobrego będzie np z 3 mce temu ściagnął 25tke z 03r 1,6 mojej dziewczynie i powiem że trafiła jej się laleczka 110tys przebiegu wszystko udokumentowane itp i wyszło ją 10tyś, więc facet pewniak.
A jak się spisuje 160tka? czy nie lepsza opcja był by 2.0 idt i dołożć jakiegoś chipa?
 
 
Gruby530d 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 86
Skąd: Szczucin

MG ZR

Wysłany: Pon Lut 06, 2012 22:25   

25 za 10 to zr trzeba liczyc x2. Ale jak sie chce dobre to trzeba zaplacic.
Jak chcesz na osiagi to diesla nie szkoda chipowac poto zeby sie rozlecial? A i tak nie bedzie jezdzil jak benzyna vvc.
Co do rzeczy ktore sie psuja to jak kazdy na tym forum wie uszczelka pod glowica. Czy do sprawdzenia czy plyn czysty i odwrotnie olej. Reszta wszytsko bardzo tanie.
 
 
Mundekk 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 241
Skąd: Łódź



Wysłany: Pon Lut 06, 2012 22:59   

Diesel sie po chipie nie rozleci, bardzo małym kosztem możesz go przerobić na około 150km i 350nm. Wystarczy kupić mapy mafless i wtryski od sdi. Diesel napewno będzie przyjemniejszy w użytkowaniu na codzień bo nie musisz go wkręcać na wysokie obroty żeby dynamicznie jeździć. Od 2 tys obrotów w dieslu masz dobrego kopa, a w benzynie od ilu? :lol:
 
 
Gruby530d 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 86
Skąd: Szczucin

MG ZR

Wysłany: Pon Lut 06, 2012 23:37   

I przy 4200 sie konczy, a benzyna dopiero zaczyna sie rozkrecac. Przelozenie i obroty diesla nawet przy 350nm beda chwilowe. Ale jesli faktycznie tyle ktos zrobi to uczucie w tym przedzaile momentu napewno duze. Masz gdzies jakis wykres z hamowni takiego zrobionego mg?
 
 
marcinmarcin 




Pomógł: 37 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 890
Skąd: Opole



Wysłany: Pon Lut 06, 2012 23:43   

Mundekk napisał/a:
a w benzynie od ilu? :lol:
też od 2 tys, tylko że pole się kończy na 7 a nie 4tys... :lol: Mam jeszcze golfa V TDI i mimo że auto w super stanie, ciche, bezpieczne, wygodne, ma niezłe kopyto i mało pali to po prostu jazda klekotem do jazdy VVC się ma jak onanizm do sexu ;)
 
 
Mundekk 




Pomógł: 4 razy
Dołączył: 04 Maj 2011
Posty: 241
Skąd: Łódź



Wysłany: Wto Lut 07, 2012 00:14   

Gruby530d, np. http://i1080.photobucket....2045/3MG115.jpg (test 2) (wykres Remigiusza), poza tym w wątku "[L-series po 00'] Remap bez przepływki & Dual mapping" w dziale tuning mechaniczny jest kilka wykresów aut forumowiczów. Ja robiłem u siebie jedynie chip bez wtrysków i jeździ sie i tak bardzo przyjemnie, na mokrym asfalcie jak jade na 2 biegu i dam gaz w podłoge to przy 2 tyś obrotów koła zrywają przyczepność :mrgreen:
 
 
alexkret 




Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 100
Skąd: Puławy

Rover 200

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 07:01   

heh widze że muszę sie przejechać takim i takim. Moj r220 ma 86kM i jedynie zwiększone ciśnienie dołądowania i dawka paliwa a idzie o wiele lepiej niż laski 25tka która ma chyba 25 kM więcej no ale w MG jest 160kM a ktoś w okolicy sprzedaje to może się przejade. Czy w przy swoich MG 160 cos dłubaliście żeby jeszcze zwiększyć moc, momęt?? Szukałem jakiś info na stronie ale na nic nie trafiłem...
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 08:55   

ja jeździłem takim i takim ;) Remigiusz ma takiego 350niuta i powiem tak, jak ktoś chce się powściekać to VVC a jeśli jeździsz głównie trasy i jeździsz płynnie to diesla
wbrew pozorom to w dieslu trzeba się wajchą namachać bo co zaczyna ładnie ciągnąć to trzeba już bieg zmieniać, ja u siebie w vvc mam prawie 140Nm przy 2000obr/min i do 7000nie spada poniżej, czyli zakres głównego momentu mam dużo dłużej.



[ Dodano: Wto Lut 07, 2012 08:55 ]
w trasie jak jeżdżę i wyprzedzam to bardzo rzadko dobijam do 5000obr/min bo wystarczy zredukować na 3000obr/min żeby wyprzedzić jakiegoś zadziornego kierowcę, a jak zadziorny kierowca ma mocne auto to redukuje się na 4tysie dobija do 7 i zadziorny kierowca jest z tyłu :)

nie powiem miałem parę starć z dieslami ;) ale żeby mocnego diesla "zjeść" to trzeba się trochę napocić ;) jak jest bardzo mocny diesel i zadziorny zmieniacz biegów to niestety jest problem :)
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Lut 07, 2012 09:17   

Moim zdaniem w ogóle nie ma co porównywać VVC do diesla.
Jak ktos chce jeździć spokojnie i ekonomicznie to diesel.
Jak szybko i ekonomicznie to VVC z sekwencją :rotfl: .

Silnik VVC ma bardzo ładny przebieg momentu od początku do końca (co widać u Kozika), nawet moje 1.6 całkiem normalnie jeździ poniżej 3k rpm. Także skąd te mity o konieczności wkręcania benzyny na obroty - nie wiem.
Jasne jak ktoś chce żeby go non stop wciskało w fotel na niskich obrotach, to diesel jest w tym lepszy, ale i tak posiadacz VVC będzie oglądać go w lusterku, bo 100km/h będzie miał na dwójce.

Poza tym 1.8 VVC to silnik ZNACZNIE lżejszy. Szybko sie nagrzewa i pali w mrozy na dotyk.
 
 
Gruby530d 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 12 Lip 2010
Posty: 86
Skąd: Szczucin

MG ZR

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 10:12   

Mundekk napisał/a:
Gruby530d, np. http://i1080.photobucket....2045/3MG115.jpg (test 2) (wykres Remigiusza), poza tym w wątku "[L-series po 00'] Remap bez przepływki & Dual mapping" w dziale tuning mechaniczny jest kilka wykresów aut forumowiczów. Ja robiłem u siebie jedynie chip bez wtrysków i jeździ sie i tak bardzo przyjemnie, na mokrym asfalcie jak jade na 2 biegu i dam gaz w podłoge to przy 2 tyś obrotów koła zrywają przyczepność :mrgreen:


I mamy dwa wykresy, wiec tak najlepiej porownac. Ten diesla to widac jakis hardkorowiec robil. Pisales ze zrobienie malym kosztem. A powiedz mi jak ma taka gorke praktycznie 200nm roznicy w przedziale neicalego tys obrotow to sprzeglo seryjne to pociagnie? Skrzynia ktora serie ledwo znosi wytrzyma? O tym ze korba zaraz bokiem poleci tez nie mozna zapomniec bo przy takim skoku duze prawdopodobienstwo, turbina tez tego nie lubi. Wiec z malych kosztow moga sie zrobic koszty wartosci samochodu. Tym dieslem juz spokojnie sie nie jedzie bo chwilowo nei ma momentu, nagle strzal i znowu spada. Taki program robi sie dla satysfakcji klienta zeby max momentu i max mocy. A jakby zrobil zeby stopniowo wstawala turbina i ten moment byl mniejszy a trzymal caly zakres obrotw to wtedy by sie jezdizlo przyjemnie. Ale to juz nie takie proste. A tu jak piszesz jedziesz na dwojce nic, dodasz gazu pali gume i koneic obrotow. A benyzna bedzie ciagla rowno od dolu do ponad 7 tys i obrotami od 0 takiego diesla zostawi strasznie.


Dlatego jak robic diesla to te modyfikacje co pisales + sprzeglo + skrzynia + zmocnienei dolu silnika to zato wsadzam kompresor do zr 160 z 0.5 bara doaldowniem i masakruje
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 11:13   

W dieslu z moich odczuć sprawa wygląda tak: nic nic nic, nagle jebudu wstaje turbo i łąmie kark i znowu nic. Fakt, odczucia są takie, jakbyś leciał odrzutowcem. Niestety, doznania i odczucia to jedno, a to jak auto jedzie to drugie. NIe raz zdazyło mi się poganiać z np TDI 140KM 3xx Nm (nie pamietam dokladnie ile) no i co z tego, ze Niuta w cholere (ponad 100 wiecej niz u mnie) jak na drodze dostał od mojego ZS okrutne lanie? od 0 do mniej wiecej 170km/h... Wiem, ze diesle są trendi i w ogole naj, bo tak pisze w gazetach, tak szprechaja w tv, tylko szkoda, ze na drodze tego jakos nie widac ;)

wykres mojego ZS:
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
7Tomi 



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Kwi 2013
Posty: 1139



Wysłany: Wto Lut 07, 2012 11:19   

sobrus napisał/a:

Jak ktos chce jeździć spokojnie i ekonomicznie to diesel.


Hmm składałem Diesla od podstaw a dokładnie robiłem Swapa z benzyny na Diesla...

http://forum.roverki.pl/v...3&lofi=1&lofi=0

I ten IDT bez problemu wyciągał 215 a wcale nie był Spokojny do jazdy a za to ekonomiczny.

Dodatkowo Przy tuningu jaki zrobił Remigiusz to nie potrzebne VVC aby mieć niezapomniane wrażenia z jazdy i przy tym ekonomicznie a gazować VVC to lekka profanacja.

[ Dodano: Wto Lut 07, 2012 11:19 ]
Markzo napisał/a:
jak na drodze dostał od mojego ZS okrutne lanie? ]



Markzo ale Ty masz V6 :) VVC też by dostał lanie od V6
_________________
Pozdrawiam
7Tomi
 
 
Markzo 




Pomógł: 195 razy
Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 11:24   

Jezdziłem Kozikowym VVC i daje rade to maleństwo ;) dziarsko jedzie, jechałem też ZR160 i też to dość pociska ;) Dałem swój przykład, bo dziś w zasadzie każdy sie jara tymi Niutami, jakby to było najwazniejsze ;)
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
alexkret 




Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 100
Skąd: Puławy

Rover 200

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 11:32   

No i byłem, jeżdziłem zr 160 no i uczucia mieszane... Fakt auto bardzo zaniedbane, coś dłubane mimo tego jeździło się fajnie ale spodziewałem się czegoś więcej po tych 160kM. Może jego stan wpływał na takie odczucia :/ No ale jednak do diesla nie ma co porównywac jednak benzynka będzie aby ładną sprowadzić
 
 
marcinmarcin 




Pomógł: 37 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 890
Skąd: Opole



Wysłany: Wto Lut 07, 2012 12:09   

alexkret ZR 160 jak chodzi o wrażenie przyśpieszenia to jest słabo. Jako ciekawostka - akcelerometr pokazuje w ZR 0,46G Max a w około 115-120KM Golfie V 0,58G. I tam czuć faktycznie dupnięcie, którego w MG brak. Tylko co z tego, skoro ZR objeżdża Golfa jak wóz z wynglem :D Plusy takiego płynnego rozłożenia mocy widać przy szybszej jeździe - nie ma durnych niespodzianek na szybkich łukach i zawsze wiesz mniej więcej ile masz gazu pod nogą - w dieslu masz zero-jedynkowo. Albo mu braknie, albo Ci zmieli koło i wylecisz...
 
 
alexkret 




Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 100
Skąd: Puławy

Rover 200

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 12:31   

marcinmarcin, no ja doskonale to wiem a jeździłem samochodami od malucha zaczynając po q7 4,2d kończąc... Ja osobiście lubie jak mnie wgniata w fotel ale przykładowo mój 220sd zaczyna iść a tu już muszę wajchować aż czsem mi sie nie chce redukować i go tak cisne poniżej 2tyś... Ekonomia u mnie to drugi plan no ale nie powiem zawsze to lepiej wygląda 6l ON niż 10Pb ale po zimowych przygodach tego rocznych jak musiałem o 5 rano dymać z opalarką żeby rozgrzać filtr paliwa powiedziałem dieslowy raczej NIE... Od razu zapytam ile wam palą zr160??????
 
 
marcinmarcin 




Pomógł: 37 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 890
Skąd: Opole



Wysłany: Wto Lut 07, 2012 12:37   

min.7-max.12,5 - ale nogi lekkiej nie mam. Te 7 to było raz, jadąc w 2 osoby dłuższą trasę, bez pośpiechu z nastawieniem na ecodriving. 12,5 mi wyszło kiedyś przy mocnym upalaniu. Średnio gdzieś zawsze mi wychodziło 9-10. Teraz nieweryfikowalne, bo mniej jeżdżę tym autem, ale często chodzę go zapalić, nagrzać, przejechać się kawałek, więc może wyjść totalny kosmos ;)
Tak a propos - nie miałem ani raz problemu z zapaleniem Golfa - z tym że tankuje Vpowera na Shellu (bez żadnych dodatków) i mam w miare nową Centrę.
 
 
Kozik 




Pomógł: 141 razy
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Wto Lut 07, 2012 12:50   

u mnie r200 vvc pali od 7,5L - 11L gazu jeżdżę umiarkowanie, jak jechałem bardzo mocno dynamicznie w trasie to spalił mi coś 9,5L gazu, zwykle w trasie mieszczę się poniżej 8,8L gazu,

Tomi_114 napisał/a:
a gazować VVC to lekka profanacja.


też o tym słyszałem ale skoro ja do wyprzedzania nie przełączam na benzynę to chyba nie jest tak źle no nie? :P
jak gazować to tylko u dobrych gazowników, ja mam włożoną instalkę jaką się montuje do 250KM
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Rover 45 2,0 tdi 113km
badyl1982 Chcę kupić ROVERka 1 Nie Maj 23, 2010 18:22
azer
Brak nowych postów MG ZR 2.0 113KM - Chojnice
flow Chcę kupić ROVERka 10 Nie Cze 07, 2015 13:33
flow
Brak nowych postów Rover 45 2.0 TD 113KM
lukey25 Chcę kupić ROVERka 4 Czw Sty 15, 2015 15:09
dawidmdj
Brak nowych postów witam Panowie R45 2.0 TD 113KM 2005r??
Fargo80 Chcę kupić ROVERka 2 Wto Maj 11, 2010 20:58
Fargo80
Brak nowych postów [MG ZR] 160km 2004 Włochy
Crocodyl Chcę kupić ROVERka 5 Czw Maj 05, 2011 15:16
bonus89



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink