Wysłany: Nie Lut 19, 2012 16:10 [R416] Warty uwagi?
Witam!
Mam pewien dylemat co do kupna tego samochodu. Opiszę więc go od góry do dołu. Mam nadzieję, że wyrazicie swoje opinie na jego temat i pomożecie mi w podjęciu dezycji i może go wycenicie...
Rover 416Si - 1998r.
1.6 16V PB + LPG (sekwencja - od 2008r.)
158k km przebiegu
Auto dostałem na tydzień do obejrzenia. Przez cały ten okres nie miałem z nim problemów. Musiałem tylko uzupełnić mu olej (był poniżej minimum) i wlać całe 2l płynu chłodniczego (było prawie sucho w zbiorniku). Auto ma trochę rdzy (zdjęcia).
Mankamenty jakie zauważyłem to:
-oczywiście rdza,
-lakier bezbarwny schodzi z przednich drzwi - lewych i prawych,
-nie świeci wsteczne przy wrzuceniu wstecznego,
-klamka w prawych tylnych drzwiach wypada,
-obicie podsufitki się odkleiło, poduszka się zrobiła
-nie ma do niego letnich opon, są tylko zimowe + zapasowe
Może i coś było grzebane... Mam tylko kluczyk do niego. Otwieram go właśnie nim. Ale otwierają mi się tylko drzwi kierowcy i tylne z obu stron, drzwi pasażera z przodu już muszę otwierać od środka lub kluczykiem. Nie wiem czy tak powinno być?
Co do płynu... Już parę dni podglądam codziennie w zbiornik, no i nie ucieka go nawet o milimetr, smarków od oleju też nie ma.
Poziom oleju też się cały czas zgadza.
Jakie są inne symptomy HGF?
A odnośnie karoserii... Na pewno był puknięty albo przyrysany z boku. Ma wgniecenie na wysokości przedniego koła, z obu stron. No i ta maska...
Aaa... Gość zszedł do 3700zł.
@edit
A jeszcze jedno... Szyby przednia, kierowcy i pasażera z przodu są innej firmy, niż szyby tylna i pasażerów z tyłu...
Może i coś było grzebane... Mam tylko kluczyk do niego. Otwieram go właśnie nim. Ale otwierają mi się tylko drzwi kierowcy i tylne z obu stron, drzwi pasażera z przodu już muszę otwierać od środka lub kluczykiem. Nie wiem czy tak powinno być?
Siłownik? Cóż... Będę musiał się za to kiedyś zabrać. Narazie można z tym żyć...
Ale planuję założyć mu nowy sterownik z pilotem, więc pewnie wtedy poszukam jakiegoś siłownika...
Dzięki za link. Uważnie obserwując auto od paru dni nie zauważyłem żadnego z tych objawów.
Ten przebieg co podałeś to pasuje w sam raz do HGF-u. 150-160 tys i musi się stać. no chyba że był juz robiony. oznaczenie na klapie to 416 i mi nie pasuje. ale nie chodzi o to. Sprawdź na szybach z jakich lat są. Mam wrażenie że to starszy rocznik niż w papierach.
no i brakuje pilotów! sparwdź numery są w trzech miejscach. mi tu coś lekko nie pasuje.
Mogę tylko liczyć, że zdąże odłożyć kasę na ewentualny HGF, zanim on się zdarzy...
Sprawdzę te nry i szyby. Poprzyglądam się mu jeszcze tak dokładniej...
Te piloty niby zostały zgubione. Ale będę się kontaktował z jeszcze wcześniejszym właścicielem, który sprzedał auto gościowi, od którego teraz je kupuję.
Przeglądałem właśnie trochę Rover'ów z 98'. Tych z pomarańczowymi kierunkami z oznaczeniem "400" było ledwo kilka. Większość to "416Si". Mój egzemplarz jest z marca 1998r., więc pewnie jeszcze ta zmiana wtedy nie weszła...
Byłem, sprawdzałem. Mechanik stwierdził, że nie jest źle. "Jak na ten rok, to auto dobrze się trzyma" (mówił o podwoziu).
Co do nadwozia... Wiem, że jest pordzewiały, ale to prawdopodobnie przez jakąś stłuczkę albo ktoś go całym bokiem przyrysał czy coś... Cały lewy bok jest pokiereszowany... No i pewnie stał pod chmurką sporo czasu... Nie dbał nikt o niego...
pomimo że stary to radzę ci dobrze; sprawdź numery!!!! czy nie ma śladów ingerencji w tym. chodzi o spawy, nabijanie itp. numery masz na jednym ze słupków drzwi [tabliczka] , na dole, już nie pamiętam czy lewym czy prawym, drugie w okienku na szybie na dole po lewej [tabliczka], trzecie pod maską chyba blisko podszybia pod uszczelką,nabijane.
[ Dodano: Sro Lut 22, 2012 09:38 ] http://allegro.pl/rover-6...2121516679.html
jest u nas w dziale giełda. szczerze opisany i zamiast 1000zł na HGF i 2000 na blacharkę to inwestycja w ten samochód będzie według mnie trafniejsza. tym bardziej że na HGF one nie chorują.
Wszystkie numery sprawdziłem - wszystko się zgadza. Nie ma żadnych śladów poprawiania na 99% (specjalistą nie jestem...).
Co do tej 620... Do Warszawy nie uśmiecha mi się po niego jechać... Nawet nie mam jak...
Ale wolałbym tą 416tke ze względu na to, że nie muszę nic robić przy silniku, bo jest na ten moment sprawny i nic mu nie jest. Blacharka i inne rzeczy mogą poczekać i do szczęścia na razie nie są mi potrzebne...
A jeszcze odnośnie szyb... Jakiej firmy są oryginalne szyby w 400?
Rozumiem. Czyli u mnie były wymieniane...
Hmm... Pewnie po jakiejś stłuczce...
a gdzie ten roverek?
według mnie tak czy tak czeka cię HGF. no chyba że był z 10000km temu robiony. a ten rover 600 to kosmetyka w porównaniu co cię czeka w tym 416.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum