Wysłany: Pią Mar 09, 2012 16:15 [R75] Obroty max 3200 ale po rozgrzaniu silnika!
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam!
Mam problem z silnikiem a mianowicie:
Silnik na zimno osiąga max 4200 obrotów a po rozgrzaniu tylko 3200 przy czym traci moc...
Wiem, że komputer wywala błąd przepływki, zmieniłem ją i już błędu nie pokazuje lecz nadal jest to samo przy czym pali średnio 2 litry więcej. Po zmianie na starą przepływkę spalanie spada do 6,5 w trasie. Czym może to być spowodowane?
Dodam, że wymieniłem prawie wszystkie filtry-została tylko odma.
Czy może to być czujnik turbiny lub wina zaworu EGR, który po rozgrzaniu dostarcza zbyt dużą ilość spalin do komory?
Szukałem na forum(naprawdę szukałem) ale problemy innych użytkowników różnią się od mojego...
Jeśli jednak temat był poruszony to przepraszam ale nie udało mi się takowego odnaleźć.
Z góry dziękuję za odp.
Pozdrawiam
Szymon
SPAMU¦
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 16:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pią Mar 09, 2012 19:50
szymon75-2.0, EGR faktycznie do sprawdzenia. Co do przepływki, to jak silnik zachowuje się po jej całkowitym odpięciu? Nie wywalało błędu ciśnienia paliwa?
szymon75-2.0, a jak dochodfzi ci do granicznych obrotów to zaczyna ci szarpac czy inaczej sie zachowuje. ja mam tak ze dochodzi do 3800 na jakimkolwiek biegu i dalej nic szarpie i nic wiecej, pojechałem na kompa i okazało sei ze silnik nie ma zadnych błedów wiec przypuszczam ze to bedzie jakaś usterka mechaniczna w postaci brudnego zaworu wysokiego ciśnienia, lub bypaasa na turbinie tzw (westgate czy jakoś tak) który do końca sie nie domyka lub się zacina
szymon75-2.0 napisał/a:
Czy może to być czujnik turbiny
nie słyszałem o takim czymś co to jest i kaj sie on znaduyje jeśli takowy istnieje .
szymon75-2.0, myśe ze egr nie ma z tym nic wspólnego bo tez czyscile go i zawór sterujący EGRerm i wymieniałem wszystkie filtry i odnę i juz sam nie wiem co to by mogło być jedynie mi zostałwłaśnie ten zawór wysokiego ciśnienia i turbina do sprawdzenia
jutro mam zamiar zabrać sie za rozebranie zaworu wysokiego ciśniena i go przeczyszczenia jak to nic nie da to zostaje turbina ale to juz daje do znajomego zeby mi ja sprawdził i ocenił czy cośjeszcze z niej będzie
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Przepływka z anglika ale z tymi samymi numerami...
Silnik bez przepływki o dziwo zachowuje się tak samo.
Właśnie nie stwierdzono żadnych błędów.
Dochodząc do granicznych obrotów nic się nie dzieje, nic nie szarpie ani go nie odcina.
Wsakzówka staje jak zaczarowana;/
Zauważyłem natomiast, że czasami ma takie bezdechy-kompletny brak mocy, naciskając na gaz zero reakcji a po chwili odmulenie i jedzie normalnie.
Początkowo myślałem, że to wina powietrza uciekającego z IC ponieważ na kolanku wychodzącym te oringi kompletnie nie uszczelniały wylotu powietrza z IC.
Jednak nic się nie zmieniło.
Wiem, że EGR na chwilę obecną nie działa ponieważ ten czujnik z tym małym filterkiem jest nie do końca sprawny-nie wychodzi z niego żadne podciśnienie tym wężykiem, który idzie do zaworu.
Czujnik turbiny wygląda prawie tak samo jak czujnik EGR.
oto link do aukcji:
http://allegro.pl/rover-7...2185917141.html
Musze jeszcze zobaczyć zawór na pompie CR no i z tą przepływką dojść co i jak.
ja dzis wyczy sciłem zawór wysokiego ciśnienia i zaśliepiłem EGR i narazie na biegu jałowym bez zmian tylko 3800 i nic dalej wiec pozostaje mi tylko turbo do sprawdzenia a w szczegłności cięgno który popuszcza nadmiar ciśnienia, jak ono sie zapiecze lub zacina to myśle ze to moze być powodem braku mocy lub niemożnościa wkręcenia sie na wyższe obroty bo byypas do konca sie nie domyka i część spalin napędzających turbo przepuszcza bokiem, za tydszien w poniedziałek jade do znajomego zeby mi zdemontował turbo, sprawdził i jak sie da to przeczyścił gorzej jak będzie walnięte albo za duze luzy będą na łopatka to czeka mnie wymiana ojjj będzie bolało ;p
A Ty 21matys też po rozgrzaniu silnika masz takie przeboje? Czy masz tak cały czas??
najperw miałem tak ze tylko przy 3800 obrotów stawał i nie chciał iść wyzej aale od pewnoego czasu zaczęło sie tak ze na zimnym silniku na 2jce zaczynał mi juz po mocnejszym dodaniu gazu szarpac powyzej 2000 obr i dławic i musiałem powoli dodawac gazu zeby sie wkręcił na wyzsze obroty,
a tak wogóel to jestem własnie ze tak powiem po testach zwiazanych z zaślepieniem EGRu i wtyczyszczeniu zaworu wys. ciśnienia i powiem wam ze JESTEM ZACHWYCONY!!!!!!!!! niesamowite jak silnik inaczej pracuje, przestał mi szarpac na dwójce silnik jak choćby dostał kilkanascie koni wiecej przyśpiesza niesamowice aż nie potrafiłem uwieżycv a spalanie spadło mi z 9-10l/100km przy sredej jeżdzie do 7l/100km przy wkrecaniu silnika na kazdym biegu powyżej 3000obr/min a na spokojnej jezdzioe to w miescie spokojnie 6,3 kultura pracy silnika niesamowita, jedynie to zostało mi jeszcze brak mozliwości wkrecenia sie powyzej 3800obr ale to juz jestewm pewny na 99% ze to turbina bo gwizdze niesamowice a nighdzie nie ma na dolocie zeby były jakieś przecieki
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
U mnie właśnie turbinka działa bardzo cicho(podobno tak ma być w R75). Poprzednio miałem Citroena C5 i tam tak fajni było ją słychać
Czytałem gdzie na jakimś angielskim forum, że przepływke trzeba zaprogramować w kompie. Czy to prawda? Po zmianie może działać w jakimś trybie awaryjnym i nie podaje poprawnych danych. Czytałem też o resecie przepływki. Słyszał ktoś?
turbinka działa bardzo cicho(podobno tak ma być w R75)
u mnie gwiżdze bo mógł np zimeringi na turbinie nie trzymać i przez to ucieka powietrze q i lekko mora jest , a u ciebe to moze być zapieczone cięgno przez co nie chce sie wkręcić wyżej, a o przepływce pierwsze słysze zeby trzeba było jechać na T4 i coś programować, powinienie jedynie błąd wysoczyć jak ją odepniesz i tyle ale po podpiciu spowrotem błąd zostanie ale nie powinno mieć to znaczenia
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 09:02
szymon75-2.0, nic nie trzeba programować. Dziwne, że nie pokazuje Ci żadnego błędu. Jak na moje oko, to po prostu jest za niskie ciśnienie paliwa, po stronie niskiego ciśnienia. Czyli albo pompa przy aku, być może jakiś problem z zaworkiem zwrotnym. Ja bym tutaj obadał co i jak. Aczkolwiek to powinno się pokazać przy diagnostyce komputerowej.
21matys napisał/a:
a tak wogóel to jestem własnie ze tak powiem po testach zwiazanych z zaślepieniem EGRu i wtyczyszczeniu zaworu wys. ciśnienia i powiem wam ze JESTEM ZACHWYCONY!!!!!!!!! niesamowite jak silnik inaczej pracuje, przestał mi szarpac na dwójce silnik jak choćby dostał kilkanascie koni wiecej przyśpiesza niesamowice aż nie potrafiłem uwieżycv a spalanie spadło mi z 9-10l/100km przy sredej jeżdzie do 7l/100km przy wkrecaniu silnika na kazdym biegu powyżej 3000obr/min a na spokojnej jezdzioe to w miescie spokojnie 6,3
Po Twoim opisie wątpie w problem z turbiną. U mnie przy obrotach po wyżej 4k różnież słychać gwizdanie, nie jakiej bardzo mocne, ale słychać. Tak na marginesie właśnie w ten sposób rozgrzewam turbinę, jeśli chcę szybciej pojeździć. Silnik w temp. pracy i na trójeczce do czerwonego pola i zupełnie inaczej wtedy chodzi
. Silnik w temp. pracy i na trójeczce do czerwonego pola i zupełnie inaczej wtedy chodzi
ja nie wiem co to czerowne pole!!!!!! a raczej juz zapomniałem ale juz poprostu nie mam juz pomysłu, wszystko sprawdzone i komp i wszystkie czynnosci srwsisowe zrobione a gwizd jest jednak zbyt głośny, ostatnio jechałem i kupel co chwile sie odwracał za siebie bo myslał ze jakiaś policja jedzie za nami bo to taki podogbny gwizd przejachałem sie dwoma roverkami i wogóle nie bylo tak słychac turbiny jak u mnie
tak wogóle to słyszalem lub czytałem ze własnie przez jazde na niskich obotach to cięgno sie zapieka bo prawie wogóle sie nie rusza i potem jest problem z moca przy wyzszych obrotach... za tydzien daje znajomemu zeby rozebrał mi turbine i przeczyscil i mam nadzieje ze to bedzie to jak nie to juz nie wiem co
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
tak wogóle to słyszalem lub czytałem ze własnie przez jazde na niskich obotach to cięgno sie zapieka bo prawie wogóle sie nie rusza i potem jest problem z moca przy wyzszych obrotach...
obalam ten mit gdyż sam praktycznie w ogóle nie przekraczam 2500obrotów na każdym biegu i często jeżdżę na 3,4,5 biegu przy obrotach 1500...
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Nie Mar 11, 2012 11:55
haszczyc napisał/a:
21matys napisał/a:
tak wogóle to słyszalem lub czytałem ze własnie przez jazde na niskich obotach to cięgno sie zapieka bo prawie wogóle sie nie rusza i potem jest problem z moca przy wyzszych obrotach...
obalam ten mit gdyż sam praktycznie w ogóle nie przekraczam 2500obrotów na każdym biegu i często jeżdżę na 3,4,5 biegu przy obrotach 1500...
Tak, raczej jest to mit. Sam właśnie najczęściej w ten sposób jeżdżę, a tylko od czasu do czasu tak go przeganiam. Problemy przy takiej jeździe mają najczęściej użytkownicy aut z turbinami ze zmienną geometrią, a nie zwykłych.
na własnie przeganiasz ale jezeli ktośprzez długi okres czasu nie gazuje auta tylko jeżdzi na niskich obrotach to potem nie wiadomo co moze sie dziaćz cięgnem przy dodaniu gazu
haszczyc napisał/a:
obalam ten mit gdyż sam praktycznie w ogóle nie przekraczam 2500obrotów na każdym biegu i często jeżdżę na 3,4,5 biegu przy obrotach 1500...
ty sie nie oddzywaj bo masz zbyt nowe auto ;p (zart oczywiście )
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Wygląda to na zatartą, zablokowaną turbinę.
Gdy silnik jest zimny dostaje większą dawkę paliwa, kiedy się zagrzeje na podstawie informacji z czujnika temperatury sterownik zmniejsza dawkę wtrysku i jeśli turbina nie działa przepływomierz nie wykazuje zwiększonej ilości powietrza dawka wtrysku się nie zwiększa i silnik nie wkręci się na wyższe obroty.
Bardzo głośny gwizd to najczęściej uszkodzona turbina,sporadycznie nieszczelność układu dolotowego i związany z tym spadek ciśnienia doładowania.
Bardzo głośny gwizd to najczęściej uszkodzona turbina,sporadycznie nieszczelność układu dolotowego i związany z tym spadek ciśnienia doładowania.
dodatkowo jest mokra po stronie dolotu wiec tez tak myśle a układ dolotowy cały sprawdzałem i nigdzie nie widziałem nieszczelności, za tydzoej będe wiedział wszystko
_________________ kupiłem, pojeździłem, popsułem, naprawiłem..... i to wszystko dzięki wam:):)
Jak na moje oko, to po prostu jest za niskie ciśnienie paliwa, po stronie niskiego ciśnienia.
Byłem wczoraj na serwisie na dużym przeglądzie i diagnostyce kompa (sprawdzali gumy, amorki itd.) Podłączając się pod komputer wyskakiwał im jakiś błąd i podłączyli kompa do silnika BMW e46 chyba i dopiero wtedy odczytali mi błędy.
Z tego co pamiętam to jest błąd wstępnego podgrzewania świec i paliwa( czy taki bład może się pojawić gdy wszystkie świece żarowe są padnięte?) , błąd czujnika masy powietrza(przepływka), wiatrak chłodnicy oraz coś z niskim ciśnieniem paliwa...
Błędy pokasowano ale nic się nie zmieniło...
Czyli faktycznie może coś być z tą pompką tak jak juz to Rowan wyżej wspomniał...
Jest jakiś sposób na sprawdzenie tejże pompki czy tylko wymiana na nową?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum