Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 06:27 Małe ekonomiczne auto do pracy do 10 ty.
Witam!
Szukam dla siebie, na dojazdy do pracy, jakiegoś małego ekonomicznego auta. Może ktoś ma jakieś ciekawe propozycje?
Zaznaczam, że moim typem jest aktualnie seicento 1.1 + gaz. Nie wykluczam również jakiegoś diesla, ale raczej ekonomicznego do 10 tys ciężko będzie znaleźć.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 06:27 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Także moim zdaniem małe auto to tylko po to żeby było małe. A ekonomiczne niekoniecznie.
Może sie uda może nie ale nie liczyłbym na to.
Zdziwie się bardzo jeżeli sej 1.1 spali mniej niż 8-9 po mieście.
Do tego warto brać największy silnik, bo małe palą dużo.
Ostatnio czytałem porównanie Fiata Pandy 900 (2 cyl turbo), Ctiroena 1000 (3 cyl) i Kia 1200 (4 cyl).
Kia mimo największego i najmniej zaawansowanego silnika paliła najmniej.
Gdybym sam miał jeżdzić do pracy to kupiłbym smarta diesel- silnik poniżej litra pojemności i naprawdę niskie zużycie paliwa np:
http://otomoto.pl/smart-f...-C23673587.html
Kiedyś nawet się zastanawiałem nad kupnem bo do pracy mam 25 km, ale że z mojej wioski w tej samej firmie pracuje dużo osób to sobie skompletowałem siedmio osobowy skład do alhambry i jazda wynosi mnie tyle co smartem
Z pojemnością silnika jest prosta sprawa, im wyższa tym silnik ma wyższą sprawność, jakaś taka dygresja fizyki...
Dlatego często się okazuję że silniki o wyższych pojemnościach są oszczędniejsze, lub nawet palą tyle samo a mocy posiadają więcej (jak rovera 1.4 i 1.8, różnica zużycia praktycznie żadna a przyrost mocy znaczny).
Jak nie boisz się francuzów, to polecam dwa samochody;
Citroen AX, Saxo albo Peugeot 106 z silnikiem 1,5 D, w latach 90 (w których się zatrzymałem ) wygrywały wszystkie rankingi spalania w granicach 4 l/100 km
Wiem, że stare i mało wygodne, ale tanie w utrzymaniu i do tego zostanie Tobie duzo kasy za samochód
Jako plus ocynk
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
Jak nie boisz się francuzów, to polecam dwa samochody;
Citroen AX, Saxo albo Peugeot 106 z silnikiem 1,5 D
Jak najbardziej popieram, w szczególności Saxo 1.5D. Koleżanka nim jeździ na co dzień, wytrzymałe autko, z małym apetytem na paliwo, dość wygodne.
Najważniejsze i tak jest w jakim stanie kupisz auto
z osobistej autopsji polecił bym vw polo 2 gen, 1.4 diesel nie do zajechania silniczek, prosty jak budowa cepa spalanie miałem przy eko 4 przy normie 4,5/5l ropy. Bardzo tani w eksploatacji. Może wygoda i komfort gorzej, ale auto za około 3tys. wiec dużo zostanie na coś innego.
spalanie miałem przy eko 4 przy normie 4,5/5l ropy
tak to prawda, ten silnik spala 4,5l, nawet przy mojej ciężkiej nodze
jest to silnik 3-cylindrowy turbodoładowany na pompowtryskach
kruszan napisał/a:
ale auto za około 3tys.
coś ci się chyba pomyliło bo te auta kosztują drożej, my za swojego z 2001 roku daliśmy 14 tysięcy, nie mówię bo można kupić i za 10
znajdź mi takiego za 3 tysiące to kupie żonie
Ostatnio zmieniony przez szoso Sro Kwi 18, 2012 08:18, w całości zmieniany 1 raz
Czytaj szoso uważnie, przecież pisał, ze Polo 2 generacji czyli lata 81-94 tam tez, był klekot 1,4. Ja bym takiego starego strucla nie kupował. Jak ma być auto do jazdy po miescie to jednak oczekiwał bym ciut więcej komfortu.
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Sej też przy wypadku się składa, jak ktoś nie chce się złożyć to poniżej Corsy 2 czy Punto raczej nie powinien schodzić. Ogólnie konstrukcyjnie poniżej połowy lat 90-tych.
no dobra, ale co z godnością faceta, żeby Yariską jeździć...
Ze swojego doświadczenia powiem coś o Volvo. Mam model 440 w wersji poliftowej, z silnikiem 1,8 w gazie, średnie spalanie gazu to 8 litrów w mieście, więc wynik bardzo bardzo dobry, jakiś komfort na pewno jest, bo auta te były na dużym wypasie jak na ten model i tamte lata, prosta i nieskomplikowana konstrukcja, łatwy i tani w naprawach.
A kosztuje grosze, do 5tys kupisz takiego w bdb stanie
W takim stanie jak moje na pewno ciężko znajomy sprzedawał ostatnio 460 ale nie wiem w jakim stanie i na pewno nie w gazie, pewnie za 2tys by puścił, jak odda za 1500 to biorę dla siebie na części, bo moje jeszcze pojeździ
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum