Wysłany: Wto Cze 05, 2012 19:37 [rover 45] hgf?? pomocy
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam wszystkich!!!!!
wiem temat był poruszany setki razy
Otóż od jakieś 20 tyś kilometrów temu w zbiorniczku wyrównawczy pojawiły mi się tłuste plamy oleju ,,, ale bez większych problemów wyczyściłem układ i po jakiś 2 tyś zbierało się połowe kieliszka oleju. wtedy auto miało 119 tyś przebiegu a teraz ma już 139. Do meritum sprawy: wsadzam palucha do zbiorniczka wyrównawczego a tu olej(około 1 cm ponad poziom płynu). co z naprawą?? wszyscy piszą wymienić uszczelkę , głowica do obróbki i po krzyku.... ale co z uszczelnieniem tulei cylindrów(tam jest oring czy jakaś pasta), i co z tą magistralą olejową ?
pomocy??
narazie wyjmę zbiorniczek umyje i jutro do pracy pojadę (1,5 kilometra)
Liczę na szczera odpowiedz jakiegoś mechanika co robi to nie od wczoraj, ja też trochę pracuje przy autkach ale nigdy nie robiłem rovera na uszczelkę, więc pytam....
_________________ ROVER 45 ::::::)))))))
Ostatnio zmieniony przez Adrian Wto Cze 05, 2012 19:42, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 05, 2012 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
to by bylo fajnie ale po co piszą zeby wymieniać tą magistralę olejową zresztą ja przegrzałem silnik więc wolał bym też wymienić te uszczelnienie tych tulei. może masz jakis rysunek techniczny albo zdjęcie gdzie te oringi lub te uszczelnienie jest?? poprostu wolałbym uniknąć sytuacji że po wymianie uszczelki okazuje się że przez te oringi miesza mi sie olej z płynem..... a jak bym miał zdjętą głowice to tuleje na wierzchu.
Ściągnij sobie książkę Sam naprawiam od poloneza. Był tam montowany bliźniaczy silniczek 1,4. Jest tam wszystko czego szukasz.
Są to silniki z mokrymi tulejami tłokowymi i tak jak piszesz - słyszałem też, że jak się przegrzeje silnik to uszczelniacze mogą puszczać. Są tam po dwa oringi na każdej tulei.
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Cze 05, 2012 21:07
dawidek126 napisał/a:
to by bylo fajnie ale po co piszą zeby wymieniać tą magistralę olejową zresztą ja przegrzałem silnik więc wolał bym też wymienić te uszczelnienie tych tulei. może masz jakis rysunek techniczny albo zdjęcie gdzie te oringi lub te uszczelnienie jest?? poprostu wolałbym uniknąć sytuacji że po wymianie uszczelki okazuje się że przez te oringi miesza mi sie olej z płynem..... a jak bym miał zdjętą głowice to tuleje na wierzchu.
Magistralę zalecano wyminiać, gdy stosuje się uszczelkę nowego typu. Jednak odradza się jednocześnie stosowanie uszczelki nowego typu, gdyż nie zdaje egzaminu (po przebiegu 5-10kkm zaczyna lać płyn na zewnątrz).
W kwestii tulei, to w Twoim silniku tuleje są wklejane i ZTCP nie ma tam żadnych oringów. Oringi były chyba tylko w tej starej serii K, która była montowana w Polonezie (i kanciakach do 93 roku. W tych właśnie silnikach pękały tuleje... ale to był zupełnie inny silnik, inne tuleje, inne tłoki (takie grube).
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 08:29
Gonia napisał/a:
Magistralę zalecano wyminiać, gdy stosuje się uszczelkę nowego typu. Jednak odradza się jednocześnie stosowanie uszczelki nowego typu, gdyż nie zdaje egzaminu (po przebiegu 5-10kkm zaczyna lać płyn na zewnątrz).
Trochę się nie zgodzę, kiedy pierwszy raz zmieniałem uszczelkę po HGFie, wsadziłem nową, ale magistrali nie chciało mi sie zmieniać i uszczelka przejechała jakieś 130tys km...
Nic nie puszczała i było ok.
Później pękł mi pasek rozrządu i trzeba było to wszystko ściągać.
Co do uszczelnień tulei to nie wiem czy nie są tam "X ring" ale nie dam sobie niczego za to uciąć
dawidek126, Daj sobie kolego spokój z uszczelnieniami tulei cylindrowych. Zmieniasz uszczelkę i jeździsz dalej
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
hehe tego się obawiałem jedni zalecają nowa uszczelkę a inni starego typu. kiedys czytałem że to nie wina nowego typu uszczelek że ciekną na zewnątrz tylko powinno się oddać blok do "splanowania bo tak samo jak głowica jest aluminiowy.... tyle opini co szkół . Ja chyba pójdę tropem "skoro na starym typie przejechałem prawie 140 tyś to jak założe nową uszczelkę starego typu to pewnie też mi się tyle uda:) A wracając do uszczelnienia tulei.... poprostu niechce żeby się okazało że po 1 tyś kilometrów ginie mi płyn po dostaje się do skrzyni korbowej.... dlatego tak uporczywie chciałbym to zrobic ale jak na wstępie zaznaczyłem nigdy takiego silnika nie rozkładałem. A co do częsci na allegro są zestawy po 300zł i jest tam wszystko (uszczelka pod głowicę, dystans pod uszczelkę , uszczelki kolektorów uszczelniacze zaworowe, śruby) jak myślicie warto sie w to bawić czy poprostu do intercars pchnąć zamówienie??
[ Dodano: Sro Cze 06, 2012 10:07 ]
kupując uszczelkę cało-stalową (nowego typu) do zestawu dostaję kołki i drugą uszczelkę służącą jako dystans po zeszlifowaniu uszczelki( z tego wynika że głowice powinni obniżyc o grubość tej właśnie przekładki, a kupując stary typ to tej przekładki niema??? czemu???
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 09:08
truten23 napisał/a:
Gonia napisał/a:
Magistralę zalecano wyminiać, gdy stosuje się uszczelkę nowego typu. Jednak odradza się jednocześnie stosowanie uszczelki nowego typu, gdyż nie zdaje egzaminu (po przebiegu 5-10kkm zaczyna lać płyn na zewnątrz).
Trochę się nie zgodzę, kiedy pierwszy raz zmieniałem uszczelkę po HGFie, wsadziłem nową, ale magistrali nie chciało mi sie zmieniać i uszczelka przejechała jakieś 130tys km...
Nic nie puszczała i było ok.
Może zapytaj specjalistów, jaką uszczelkę wsadzają. Mają trochę większe doświadczenie i z racji wielości napraw, raczej nikomu nie zależy na reklamacjach a raczej na dobrze zrobionej robocie i zadowolonym kliencie.
Twój przypadek można rozpatrywać jednostkowo. Ja spotkałam się z przypadkami, że samochód jeszcze nie zjechał z podnośnika, a już płyn lał się spod głowicy. Spotkałam się również w bardzo wielu przypadkach, że samochody wracały na reklamację pomiędzy 5 a 10kkm od naprawy.
to może specjalisci napiszą czemu przy starym typie uszczelki nie ma tego dystansu a przy nowym jest .... na allegro wszystkie zestawy to ten nowy typ a stary typ występuje oddzielnie... a wracając do tego co napisałaś : niektóre już na podnośniku ciekły a niektóre wracały po 5-10 tyś... rozumiem że tak działo się na nowym typie?? a po zmianie na stray typ nie wracały tak szybko?? jesli tak to napewno blok był prosty a wina w uszczelce....
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 10:40
Hmm, koleżanko Gonia, moim przyjacielem jest mechanik i uwierz mi że robiliśmy razem przy autach które wróciły od kilku mechaników o bdb. renomie, a takie fuszerki odchodziły że się w pale nie mieści...
Pod nowy typ uszczelki musie być gładka głowica i blok, wszystko ładnie odtłuszczone i odpowiednio skrecone. Jak się juz na podnośniku mechanikowi z naprawionego auta leje no to proszę ja Ciebie...
Z resztą uszczelka "nowego typu", czyli ta metalowa to nie jest tylko wymysł Rovera do serii K.
Dla przykładu: Mazda xedos 6 2,0 v6, honda legend 3,2 v6, ford mondeo z 1998, nie pamiętam jaki tam miał silnik, Mercedes A klasa 1,9 benzyna też ma taką.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 10:54
dawidek126 napisał/a:
to może specjalisci napiszą czemu przy starym typie uszczelki nie ma tego dystansu a przy nowym jest .... na allegro wszystkie zestawy to ten nowy typ a stary typ występuje oddzielnie... a wracając do tego co napisałaś : niektóre już na podnośniku ciekły a niektóre wracały po 5-10 tyś... rozumiem że tak działo się na nowym typie?? a po zmianie na stray typ nie wracały tak szybko?? jesli tak to napewno blok był prosty a wina w uszczelce....
Ponieważ taka jest jej konstrukcja. Zawsze podaczas planowania głowicy serii K zdejmu się jak najmniej. Głowica wystarcza mniej więcej na 3 naprawy. Zresztą po 3 naprawie, to i tak przydało by się jeździć na 98, bo silnik jest bardziej narażony na spalanie stukowe.
[ Dodano: Sro Cze 06, 2012 11:54 ]
truten23 napisał/a:
Hmm, koleżanko Gonia, moim przyjacielem jest mechanik i uwierz mi że robiliśmy razem przy autach które wróciły od kilku mechaników o bdb. renomie, a takie fuszerki odchodziły że się w pale nie mieści...
Bardzo lubię takie opowieści... ale coby nie popadać w teorię, zadzwoń do Pana Midowicza lub Mariusza418 i zapytaj na jakich uszczelkach robią. Przypuszczam, że Oni robią więcej silników w ciągu roku, niż Ty widziałeś w całym życiu.
truten23 napisał/a:
Pod nowy typ uszczelki musie być gładka głowica i blok, wszystko ładnie odtłuszczone i odpowiednio skrecone. Jak się juz na podnośniku mechanikowi z naprawionego auta leje no to proszę ja Ciebie...
Leje ponieważ poprzez wżery na bloku, uszczelka metalowa nie daje rady uszczelnić. Pokaż mi osobę, która zdecyduje się na planowanie bloku?
truten23 napisał/a:
Z resztą uszczelka "nowego typu", czyli ta metalowa to nie jest tylko wymysł Rovera do serii K.
Dla przykładu: Mazda xedos 6 2,0 v6, honda legend 3,2 v6, ford mondeo z 1998, nie pamiętam jaki tam miał silnik, Mercedes A klasa 1,9 benzyna też ma taką.
Jeśli Twoje wiedza opiera się tylko na tym, to gratuluję. Wielowarstwowe uszczelki metalowe, stosuje się w serii T (po modyfikacji), w serii L, i w serii KV6 po modyfikacji nieudanego modelu z w 825Si.
Tak więc silniki Rovera stoją taką uszczelką i wszyscy z wielką radością przywitali taką uszczelkę w serii K. Niestety z doświadczenia uszczelka zdaje egzamin, gdy jest zmontowane w fabryce, lub gdy jest to młody silnik z niedużym przebiegiem.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1453 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 14:11
Gonia napisał/a:
Bardzo lubię takie opowieści... ale coby nie popadać w teorię, zadzwoń do Pana Midowicza lub Mariusza418 i zapytaj na jakich uszczelkach robią. Przypuszczam, że Oni robią więcej silników w ciągu roku, niż Ty widziałeś w całym życiu.
A więc, aut/silników spod rąk w/w Panów nie widziałem, więc ciężko mi się wypowiedzieć o ich profesjonalizmie, ale opinia o nich jest dobra.
Co do silników, to widziałem ich dość sporo a i moja wiedza o ich działaniu i konstrukcji nie kończy się tylko na K serii
Gonia napisał/a:
Leje ponieważ poprzez wżery na bloku, uszczelka metalowa nie daje rady uszczelnić. Pokaż mi osobę, która zdecyduje się na planowanie bloku?
Chwileczkę, napisałem że wielowarstwowa uszczelka nowego typu wymaga równej głowicy i bloku, a Ty piszesz że mechanik któremu lała nowa uszczelka położył ją na blok z wżerami. To czyja jest wina tego że leje? Uszczelki, czy mechanika?
Gonia napisał/a:
Jeśli Twoje wiedza opiera się tylko na tym, to gratuluję. Wielowarstwowe uszczelki metalowe, stosuje się w serii T (po modyfikacji), w serii L, i w serii KV6 po modyfikacji nieudanego modelu z w 825Si.
Zdaje się że podałem więcej przykładów stosowania metalowej uszczelki niż Ty i to nie tylko marki Rover... Ale fakt, nie widziałem silnika serii T, zwłaszcza po modyfikacjach.
Ale to koniec OT z mojej strony.
Z resztą, Autor miał problem z mieszaniem się oleju z płynem, więc czy założy uszczelkę nową, czy starego typu to i tak mu pomorze.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
poprostu jak wyjmę głowicę to założe taką uszczelkę jaka jest więc pewnie starego typu... ale jak jest z tym dystansem...???? do stalowej uszczxelki się go dodaje a do tej z polami sylikonowymi już jej nie będzie??? zamierzam założyc erlinga uszczelkę ~100zł... co o tym sądzicie??/
Pomogła: 20 razy Dołączyła: 28 Wrz 2001 Posty: 356 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Cze 06, 2012 14:51
truten23 napisał/a:
Gonia napisał/a:
Leje ponieważ poprzez wżery na bloku, uszczelka metalowa nie daje rady uszczelnić. Pokaż mi osobę, która zdecyduje się na planowanie bloku?
Chwileczkę, napisałem że wielowarstwowa uszczelka nowego typu wymaga równej głowicy i bloku, a Ty piszesz że mechanik któremu lała nowa uszczelka położył ją na blok z wżerami. To czyja jest wina tego że leje? Uszczelki, czy mechanika?
Piszesz, że wymaga równego bloku. Nie bardzo rozumiem, jak wyobrażasz sobie splanowanie bloku? Wymontować cały silnik i blok na stół? Splanować jak, z tulejami i tłokami? Bo jeśli mowa o rozebraniu wszystkiego (tuleje, tłoki, korbowody, wał korbowy) i splanowaniu bloku, to koszty takiej operacji będą niebotyczne. Sam koszt wyciągnięcia silnika to kilkaset złotych dodatkowo samej robocizny. Pomijam koszty rozbierania dołu silnika. Innego wyjścia na otrzymanie równego bloku nie ma... albo zakup nowego silnika.
truten23 napisał/a:
Gonia napisał/a:
Jeśli Twoje wiedza opiera się tylko na tym, to gratuluję. Wielowarstwowe uszczelki metalowe, stosuje się w serii T (po modyfikacji), w serii L, i w serii KV6 po modyfikacji nieudanego modelu z w 825Si.
Zdaje się że podałem więcej przykładów stosowania metalowej uszczelki niż Ty i to nie tylko marki Rover... Ale fakt, nie widziałem silnika serii T, zwłaszcza po modyfikacjach.
Podałeś cytuję:
truten23 napisał/a:
Dla przykładu: Mazda xedos 6 2,0 v6, honda legend 3,2 v6, ford mondeo z 1998, nie pamiętam jaki tam miał silnik, Mercedes A klasa 1,9 benzyna też ma taką.
Więc ja napisałam, poszczególnych modeli, tylko to, że taka uszczelka funkcjonuje we wszystkich silnikach, które stosował MG Rover. Jeśli chcesz listy, proszę:
Rover 220Si,
Rover 220Turbo,
Rover 420Si,
Rover 620Ti,
Rover 620SDi,
Rover 820Si,
Rover 620Ti,
Rover 220D/SD/Di/SDi,
Rover 420D/SD/Di/SDi,
Rover 25 2.0 iDT,
Rover 45 2.0 iDT,
Rover 45 2.0 V6,
Rover 75 V6,
MG ZR iDT,
MG ZS iDT,
MG ZS 180,
MG ZT 190,
To tyle, jeśli chodzi o konstrukcje Rovera,
Taka sama uszczelka jest CDT i CDT-i. Tak więc wszystkie silniki Rovera, które przyszły choroby wieku dziecięcego, wyposażone są w takie uszczelki... z wyjątkiem serii K.
Różnica była taka, że w pozostałych silnikach Rovera, w ich pierwotnych wersjach, żartowało, że uszczelkę pod głowicą wymienia się razem z olejem
truten23 napisał/a:
Z resztą, Autor miał problem z mieszaniem się oleju z płynem, więc czy założy uszczelkę nową, czy starego typu to i tak mu pomorze.
Tak ale liczy, że rozwiąże wszystkie problemy z silnikiem a nie ten jeden
nierozumiem stwierdzenia uszczelka wzmacniana? to tego starego typu też są dwa rodzaje??
a jeszcze jedno w poniedziałek auto wędruje do garażu na demontaż głowicy... ale jaki "łeb" ma śruba odm głowicy?? kompletuje zestaw i nie wiem jaka tam wchodzi nasadka???
ok. mam w zestawie torx - y E-... więc coś dobiorę. Ale jeszcze jeden z kolegów napisał o uszczelce głowicy ale wzmacnianej... z zestawami na allegro dam sobie spokój pokupuje osobno dobrych firmy w intercars
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum