krokowca zostawiamy na noc w benzynie ekstrakcyjnej, operacje max 2 razy można powtarzać ale polecam po prostu kupić nowy, ceny nie są koszmarne. Co do czujnika rozrządu, gdzieś powinienem mieć dobrą używkę jak i czujnik ciśnienia, możesz sobie w razie czego spróbować podmienić, na 99.9%:
krokowiec
przepustnica
rura od powietrza w lewym nadkolu - łapie lewe powietrze
czujnik ciśnienia
coś z tego zazwyczaj pada:)
Powiedzcie mi proszę o co chodzi z tą rurą od powietrza? U mnie objawy sa taki, że po wciśnięciu sprzegła i wrzucieniu na luz bardzo wolno spadają obroty, czasem zawieszając się na poziomie 1200.
Jakiś czas temu miałam drobne zdarzenie, mianowicie przy dosyć dużej prędkości, 140 km/h połamało mi się nadkole (koło przednie od strony pasażera). Urwało mi wtedy kabelki od ABS i prędkościomierza. Niedługo potem zaczeły się prolemy z obrotami. Wymieniony był kolektor ssący, uszczelka, czujnik ciśnienia powietrza. Krokowiec i przepustnica czyszczone. I już nie wiem co może być przyczyną...
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 26, 2012 09:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ściągałaś może vis power w ostatnim czasie?
Jeśli tak sprawdź czy ci nie wypadła z niego uszczelka. Miałem identyczne objawy jak w twoim R, właśnie przez tą uszczelkę
Powiedzcie mi proszę o co chodzi z tą rurą od powietrza? U mnie objawy sa taki, że po wciśnięciu sprzegła i wrzucieniu na luz bardzo wolno spadają obroty, czasem zawieszając się na poziomie 1200.
Jakiś czas temu miałam drobne zdarzenie, mianowicie przy dosyć dużej prędkości, 140 km/h połamało mi się nadkole (koło przednie od strony pasażera). Urwało mi wtedy kabelki od ABS i prędkościomierza. Niedługo potem zaczeły się prolemy z obrotami. Wymieniony był kolektor ssący, uszczelka, czujnik ciśnienia powietrza. Krokowiec i przepustnica czyszczone. I już nie wiem co może być przyczyną...
Trzeba lekko poluzować linkę gazu przy przepustnicy.
ściągałaś może vis power w ostatnim czasie?
Jeśli tak sprawdź czy ci nie wypadła z niego uszczelka. Miałem identyczne objawy jak w twoim R, właśnie przez tą uszczelkę
A gdzie jest taka uszczelka jest? I czy w ogóle mam taką, mój R75 jest z 2000 r, silnik 1.8 (przeszczepiony z R45)
[ Dodano: Wto Cze 26, 2012 12:11 ]
leszczu napisał/a:
Trzeba lekko poluzować linkę gazu przy przepustnicy.
Sprawdzę i to, tzn mechanik, jadę dziś po pracy. Ale to mozliwe żeby się linka nagle napięła? Bo takie objawy mam od niedawna. Mechanik z tego co z nim rozmawiałam obstawia, że krokowiec padł.
Sprawdzę i to, tzn mechanik, jadę dziś po pracy. Ale to mozliwe żeby się linka nagle napięła?
Znaczy, ona z tego co u ciebie patrzyłem, to nie była napięta, miała nawet lekki luz, ale poluzować jeszcze można.
joannak25 napisał/a:
Mechanik z tego co z nim rozmawiałam obstawia, że krokowiec padł.
Ogólnie winna zawieszających się obrotów jest właśnie, ta zbyt mocno naciągnięta linka lub czujnik TPS w przepustnicy. Krokowiec jak pada to są problemu z gasnąc autem i problemami z odpaleniem.
Tak. To dokładnie jest czujnik TPS. Można go sprawdzić miernikiem, czy dobre wskazania podaje, więc na razie wstrzymaj się z zakupem. Pierwsze, co trzeba zrobić, to poluzować ta linkę gazu, a potem sprawdzić TPS, ewentualnie jeśli będzie zły, wymienić go.
Kurde czy ten samochód nie mógłby chociaż tygodnia spokoju mi dać
Jeszcze płyn z chłodnicy mi gdzieś zmyka po tej ostatniej naprawie silnika, może nie za dużo, ale gdzieś wsiąka. Ale to chyba nie ma nic wspólnego z zawieszaniem.
Jeszcze płyn z chłodnicy mi gdzieś zmyka po tej ostatniej naprawie silnika, może nie za dużo, ale gdzieś wsiąka
O masz.
Jak mechanik będzie ci proponował jakiś uszczelniacz w proszku, to chociaż go nie słuchaj, bo zawalisz sobie tym cały układ chłodzenia.
Jeszcze może być tak, że układ cały czas się jeszcze po trochu odpowietrza i pobiera płyn. Zależy ile już km zrobiłaś po naprawie
joannak25, co do TPS to mam 2 czujniki z 1.4 16v luzem , jezeli sa takie same jak w 1,8 a z obrazków wyglada ze są . to na spocie w niedzielę moge wziąśc ze sobą i sie podmieni na próbę , jezeli bedzie uszkodzony czujnik to zostawisz go sobie , umnie i tak 2 szt. lezą i sie kurzą .
kondzio508, ja w ten weekend w Wawie, znowu mam egzamin.
Zobacze co dziś tam wyjdzie z oględzin, jak coś dam znać
[ Dodano: Wto Cze 26, 2012 14:00 ]
Aaaa i jest jeszcze podejrzenie, że czujnik położenia wału kończy swój żywot. Może on też ma swój udział w świrowaniu obrotów?
Jakiś czas temu byłam na kompie, ale nie T4, tylko na jakimś Boshu, miałam wtedy spory problem z szarpaniem. Wtedy pokazało mi czujnik ciśnienia powietrza i sondę lambdę za katem (której nie posiadam). Wymieniałam i ten czujnik i sondę (przed katem), ale wtedy jeszcze się tak bardzo nie zawieszał.
[ Dodano: Sro Cze 27, 2012 11:16 ]
Carramba odebrana. Jedyne co się rzuciło w oczy mechanikowi to zaśniedziały przewód od czujnika położenia wału. TPS ponoć ok.
Dziś w drodze do pracy się nie zawieszał, schodził ładnie z obrotów, ale nie sądzę żeby problem został zażegnany na wieki Może uda mi się w weekend podjechać na T4 w Wawie, chociaż aż strach co on tam wykaże...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum