[haxigi]

Witam!

Mój rover chyba nigdy nie skończy mnie zadziwiać. Wczoraj wracając do domu, jadąc w lekkim korku w mieście gdzieś tak 30 km/h niesamowicie coś tarło mi z przodu. Dźwięk nie był ciągły, ale rytmiczny. Przypomina ... nie wiem w sumie to jakby metal o metal, czy coś w tym stylu. Co ciekawe jak opuściłem szyby to nie było tak mocno słychać. Zrobiłem test:
1. jadąc na luzie - słychać
2. jadąc na luzie i dodając gaz - słychać
3. jadąc na sprzęgle - słychać
4. wciskam hamulec - ustaje

Pojechałem zaraz do mechanika z nadzieją że to może coś od sworzni się zrąbało i darmową naprawę bym wyciągnął, ale wszyscy mówią że zawieszenie mam zdrowe poza tylnym cukierkiem i łącznikami stabilizatora, o których wam pisałem. Auto dali na podnośnik, kazali mi go na nim odpalić, wrzucić bieg i dodawać gazu tak jakbym na ulicy jechał. Mimo różnych kombinacji nic nie było słychać Kołami też kręcili ale cisza w eterze, a dzisiaj znowu już słychać te tarcia.

co to ? klocki ?

[SPAMU¦]

[szoso]

osłony tarcz dognij i zobacz czy będzie poprawa

[haxigi]

a możesz pokazać to na jakimś zdjęciu, albo opisać jak to wygląda ? Bo jak ja zacznę doginać to czasami coś mogę przegiąć nie to co trzeba, znając moje szczęście i będzie jeszcze gorzej.

[szoso]

http://allegro.pl/rover-4...2465772322.html tu jest pokazana ta blacha, jest za piastą

[haxigi]

uu to trzeba będzie koło ściągnąć, a myślałem że tak jakoś przecinakiem bym tam się dostał

[tronsek]

[bizon]

a im szybciej jedziesz tym czestszy ten dzwiek?? czyli mniej wiecej dzwiek co obrot kola??

[haxigi]

tak w przedziale 40 - 60 słychać tarcie, a im szybciej to ciszej i częściej. Przed chwilą bylem dokładnie sprawdzić.

[tronsek]

Sprawdź, czy czasem nie masz rantu na tarczy. To czasami też powoduje takie tarcie o blaszki z zacisku. Wystarczy wtedy oszlifować rant tarczy i jest spokój. Poczytaj ten temat: http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#490228

[mirwin]

Albo sprawdź czy nie obluzowało sie wyważenie na półosi.

[flapjck1]

blacha oslaniajaca tarcze od tylu - to raz
klocki ham dojechane - to dwa

a ekstrema, rozwalone lozysko w piascie - to trzy

[haxigi]

zapieczony cylinderek z przodu po prawej stronie - to było przyczyną tego dźwięku. Tarcze, klocki i osłonki są ok.

Co ciekawe ustawianą miałem znowu zbieżność i tej analizie na kartce mam wykazane że koła były mocno rozbieżne znowu, a przecież niedawniej jak miesiąc miałem zbieżność sprawdzaną Tak szybko to się może zmienić ? Przód lewy powinien być nietknięty a był rozjechany lekko, jedynie co to koło ściągali bo oponę przebiłem a z tyłu tuleję wahacza mi wymieniali, ale to po prawej.