Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 10:04 [R200] Sprężyny z wersji Silverstone
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: wszystkie
Znowu potrzebuje pomocy/porady. Otóż mogę kupić komplet sprężyn od R200 z wersji Silverstone. Oryginał Eibach z lutego 1998 roku, po przebiegu 200 tyś. Podejdą one pod moje oryginalne amortyzatory Ile obniżą auto Bo na forum są dwie tezy. Jedna że 40mm, druga 30 mm Która jest Prawdziwa I ostatnie pytanie, a raczej prośba do użytkowników roverków, bądź oryginalnych Silverstone o przysłanie fotek, gdzie ich roverek stoi na feldze 14. Bo chodzi o to, że na zimę mam właśnie felgi 14 i chciałbym zobaczyć, czy nie za nisko będzie stać.
Otóż mogę kupić komplet sprężyn od R200 z wersji Silverstone. Oryginał Eibach z lutego 1998 roku, po przebiegu 200 tyś. Podejdą one pod moje oryginalne amortyzatory Ile obniżą auto Bo na forum są dwie tezy. Jedna że 40mm, druga 30 mm Która jest Prawdziwa
bardizje 30, do 30 jeszcze seryjne amory podejdą, Ja bym nie kupował spręzyn już po 200 tys. one już są zużyte
Te sprężyny Eibacha mają fabryczny lakier, jeśli nie ma nim odprysków i korozji, a cena jest dobra, można zaryzykować...
Nie ma jednak gwarancji, że przy różnicy 30mm w długości sprężyny, amory nie będą dobijać i auto nie będzie się gorzej prowadziło niż seria.
do 30 mm możesz zakładać z seryjnymi amorami,sadze,ze były montowane z seryjnymi amorami,ale niech ktos może sie wypowie kto ma taką wersje i coma na amorach napisane- delphi ?
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 102 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 20:13
Witam, ja mam czerwone sprężynki. Podobno auto fabrycznie obniżone o właśnie 30 czy 40mm, już nie pamiętam. Nie jest to jednak Silverstone. Nie wiem czy to Eibach, jest na nich napisane białą czcionką made in Germany. Z tyłu amorki Delphi z przody KYB, albo na odwrót Samochód sprowadzony w 2009 z Niemiec i pierwszy właściciel w Polsce mówił, że na przeglądzie amorki wyszły mu po 90%. Mi rok temu po ponad 70%, na tej podstawie można trochę powiedzieć o trwałości amorków z tymi sprężynami. Zawieszenie jest strasznie twarde, nic nie dobija, co do prowadzenia nie jestem w stanie powiedzieć czy lepiej, czy gorzej bo nie mam odniesienia. O większych krawężnikach można zapomnieć Jeżdżę na 14, więc może mógłbym Ci zrobić fotkę, ale nie obiecuję
EDIT:
Znalazłem jakieś zdjęcia na kompie, może to wystarczy ^^,
leszczu, nie wiem czy ci taka podpowiedź pomoże ale jak jak miałem obniżonego R400 na org sprężynach od wersji Silverstone - a sprężyny były producenta Vogland, to na zimówkach R14 leżał ja gad Jak sypło ostatnio w zimę śniegiem przez noc to miałem problemy z wyjazdem z podwórka, dobrze że miałem zdrowe zimówki, jak się wgryzły w śnieg to szedł jak przecinak
W R400 też miałem 1,4 16v wiadomo buda trochę cięższa ale na stalówka R14 zimowych leżał jak gad
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Sie 2011 Posty: 102 Skąd: Radom
Wysłany: Pią Wrz 14, 2012 20:50
Ja w zimę nie narzekałem. Pomimo, delikatnie mówiąc, średnich zimówek nigdy się nie zakopałem. Widzę, że Ty masz nakładki na zderzaki i progi. Z nimi mogłoby być nieciekawie
Nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby poszukać kompletnej zawiechy od ZR.
Oczywiście, że byłoby to najlepszy rozwiązaniem, jednak o ich stanie dowiesz się jednak dopiero po założeniu. Kupujesz w ciemno. Ostatnio był komplet (4 kolumny) na Allegro za niecałe 400 zł Ew. można kupić i od razu dodać do ceny regenerację amorków i to chyba jest najlepsze rozwiązanie.
Te sprężyny, które pokazałeś na zdjęciu mają już korozję. Trudno ocenić jak bardzo zmniejszyła ona przekrój poprzeczny zwoju jak bardzo jest on osłabiony i czy taka sprężyna po prostu nie pęknie w tym miejscu.
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Sob Wrz 15, 2012 11:39
Ja też mam na tych sprężynach auto i amortyzatorach Delphi Powiem tak, myślałem że po drogach którymi jeżdżę pożegnam się z nimi już po roku, a tu masz już 3 leci Teraz mam samochód na 14 stalowych ale uparcie szukam alu 15 bo na nich i oponie 195/50 jeździ się najlepiej faktycznie auto jest sztywne i nawet robak na drodze przeszkadza ale wrażenia z jazdy super Stalowe 14 i opona 175/65 jest dobra tylko do zasp w zimie bo po gołym lodzie lepiej jeździło mi się na 195/50.
Pozdrawiam A i no do Twojej budy będą świetnie pasować
Te sprężyny, które pokazałeś na zdjęciu mają już korozję. Trudno ocenić jak bardzo zmniejszyła ona przekrój poprzeczny zwoju jak bardzo jest on osłabiony i czy taka sprężyna po prostu nie pęknie w tym miejscu.
No troszkę rdza w niektórych miejscach wylazła, powierzchownie, ale jest.
Zauważyłem, że ze wszystkich opinii ludzi, którzy zakładają krótsze sprężyny do seryjnych amorków można wyłonić kilka identycznych etapów:
1) zachwyt - autem mniej buja, zakręty pokonywane z większą prędkością
2) oswojenie - jednak w niektórych sytuacjach jest gorzej niż seria
3) kupno lepszej jakości sportowego zawieszenia lub powrót do serii
Więc wychodzi na to, że ludzie i tak długo (max rok) nie jeżdzą na zestawie krótka sprężyna + seryjne amorki. A tu jeszcze zima idzie... Co prawda ostatnia zima to nie była zima, ale gdyby miało sypnąć śniegiem?
brkzzz, też czytałem w internecie różne opinie jest dokładnie tak jak piszesz. Postanowiłem jednak odpuścić. Będę rozglądał się za kompletem od ZR. Rozumiem, że w ZR 1.4 i w ZR 1.8 lub 1.8VVC zawieszenie jest takie same
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum