Wysłany: Sro Sie 15, 2012 13:40 [MG ZT-T] Problem ze skrzynią biegow
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2004
Zmiana biegu z 4 na 5 lekki zgrzyt i biegi się skończyły niema ani jednego biegu pedał sprzęgła pracuje normalnie ale teraz biegi mogę zmieniać bez wciskania pedału sprzęgła i nic się nie dzieje żadnej reakcji a auto stoi. Czy możliwe jest że sprzęgło się skończyło jeśli tak to jakiej firmy proponujecie.( Półosie sprawdzone są ok ) pozdrawiam gorąco wszystkich roverzystów
Ostatnio zmieniony przez apples Sro Sie 22, 2012 20:33, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 15, 2012 13:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
spadły Ci wodziki - linki (przekazujące położenie gałki biegów na konkretny bieg) ze skrzyni i należy je założyć na swoje miejsce.
Zlokalizujesz je pod puszką akumulatora.
Wciska się je na taki niby przegub kulowy - taka wystająca kulka na mechanizmie zmiany biegów na skrzyni. Zdarza się, że guma na wodziku się oberwie, wtedy wymiana linek lub naprawa na jakimś patencie, bo inaczej znów wyskoczy.
http://forum.roverki.eu/v...p=446357#446357
Auto na podnośniku jutro będzie sprawdzone odezwę się jak tylko sprawdzę i mam nadzieje naprawie tę usterke pozdrawiam szczęśliwych posiadaczy roverków
[ Dodano: Czw Sie 16, 2012 17:18 ]
No i niestety to nie linki dziwigni siedzą na swoim miejscu może ktoś ma jakieś pomysły
ja tam stawiam, ze tarcza poleciała ... oczywiście należy sprawdzić wszystko co jest możliwe na zewnątrz skrzyni, ale sądzę, ze nie obejdzie się bez głębszego rozbierania. Sprzęgło różnie pada ... czasem natychmiast ... ciach i koniec jazdy, a czasem daje sie jeszcze jakoś jechać a sprzegło tylko się ślizga przy mocniejszym przyspieszaniu ... czasem też auto jedzie na okrągło i nie chce się zatrzymać
Wysokie biegi bardziej obciazają sprzęgło niż niskie, więc dla mnei to nic dziwnego, że między 4 a 5 coś się stało. W belli akurat tak miałem że tarcza się rozsypała, ale nie na tyle, zeby nei dało sie jechać i do domu dojechałem, ze ślizgajacym się sprzęgłem ... i to właśnie tylko na wysokich biegach. W roverze sprężynki w tarczy sie rozsypały i przyblokowały możliwość wysprzęglenia i auto jechało niezależnie od położenia pedału sprzegła. U kumpla w peugeocie sprzęgło strzeliło przy zmianie biegu z 2 na 3 i był koniec jazdy .... tarcza juz byłą cienka, ścięło luźne nity i skończyło sie lawetą. Nie ma na to reguły. Jesli się okaże, ze to rzeczywiście sprzęgło i skoro pedał działa "normalnie" to obstawiam, że uszkodzeniu uległa tarcza. Czy tak będzie to zobaczymy Oby się skończyło na linkach i wodzikach, czego koledze życzę, ale wtedy myślę, ze dźwignia zmiany biegów by pracowała jednak "inaczej" niż zwykle. A tutaj działa normalnie.
Witam kolegów niestety nikt nie miał racji nowa skrzynia już w drodze niestety:( myślałem że tego uniknę. W poniedziałek będzie wymiana wtedy się okaże co w skrzyni za czort siedzi. Napewno dam znać co tak naprawdę nawaliło. Pozdrawiam wszystkich roverzystów
[ Dodano: Czw Sie 23, 2012 17:21 ]
Witam kolegów roverzystów sprawdzona usterka i rozsypał sie mechanizm różnicowy skrzynia wymieniona a przy okazji sprzęgło bo tarcza była już cieniutka jak polsilwer
Zanim najpierw kupimy jakąś część do naszego ukochanego roverka polecałbym najpierw ustalić co jest grane żeby nie narażać się na koszty. W moim roverku najpierw pękła linka.Po 2 miesiacach zaczęło się ślizgać sprzęgło >> ustalona diagnoza>>>skończyło się sprzegło zatem kupiłem komplet.Wymieniłem wszystko i nie mogłem spasować silnika ze skrzynią.Po 2 dniach składania samochodu wieczorami po pracy okazało się, że wysprzęglik sie zapiekł w skrzyni.Czyli taka tulejka z widełkami co wypycha łożysko.Wysprzęglik rozruszany i sinik spasował się ze skrzynia. Po złożeniu wszystkiego nie chcący urwałem jeden kabelek od czujnika wstecznego.Tak głęboko się urwał, że nie dało rady nawet rozwiercić delikatnym wiertłem, żeby dobrać sie do urwanego kabla.Kupiłem czujnik wymieniłem go i cały czas świeci się świato wstecznego. Okazało się że świato wsteczne gaśnie tylko i wyłącznie na 5 biegu ktory na lewarku jest naprzeciwko biegu wstecznego. Okazało się, że są wyrobione wodziki i tak właśnie zaczęły się przygody ze skrzynią.Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum