Wysłany: Nie Sty 13, 2013 19:37 [R620 sdi] Czujnik temperatury paliwa a odpalanie na mrozie
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Czy uszkodzony czujnik temperatury paliwa może mieć wpływ na słabe odpalanie w mroźne dni?
Pytam bo tak jak wiele osób na forum, mam problem z odpaleniem auta po mroźnej nocy. Już wykorzystałem wszystkie sposoby zwalczenia tego problemu, które opisane są na forum i zastanawiam się jaka jeszcze może być tego przyczyna. Ręce opadają, temperatury powyżej 0, auto odpala bez problemu. Temperatury tak do -3 to pochechła z 10 sekund ale jeszcze odpali ale już niższe temperatury to mogę zapomnieć...Wychechłam cały akumulator i nic, dopiero jak podpinam się na kable i po chwili dalszego kręcenia auto odpala.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 13, 2013 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Nie Sty 13, 2013 19:48
vacand napisał/a:
Czy uszkodzony czujnik temperatury paliwa może mieć wpływ na słabe odpalanie w mroźne dni?
Mysle ze tak, w sumie na innym przykladzie podam
Miałem 2 pompy od sdi i po przelozeniu czujników w stawniku pogorszyły sie praca silnika jak i równiez jego rozruch ( juz nie pamietam jake róznice były w ich oporonosci ale nie za duza )
Jaki parametr zmienia się na podstawie wskazań czujnika temperatury paliwa?
A wie ktoś może jakie jeszcze parametry silnika zmieniają się przy zimnym starcie?
Na podstawie jakich czujników te parametry się zmieniają?
Nie wiem , nie znam się na tym zupełnie ale tak sobie myślę, że na przykład przy zimnym i ciepłym silniku ustawiany jest może jakiś inny kąt wtrysku czy coś a czujnik, który za to odpowiada mam uszkodzony i dlatego nie mogę odpalić auta w mrozy:)
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Nie Sty 13, 2013 22:49
Tak jest jedno cudo ktore własnie odpowiada za lzejszy rozruch ,a mianowicie zawor kata wtrysku , oblukaj ten temat bowiem było wspomiane na jego temat
http://forum.roverki.eu/v...ghlight=#769506
Choc na twoim miejscu najpierw zajałbym sie ustawienie kata wtrysku .
Choc na twoim miejscu najpierw zajałbym sie ustawienie kata wtrysku .
Od tego zacząłem już dawno temu i przerabiałem to kilkukrotnie tak więc na 100% nie w tym problem, niestety...:(
Wiadomo na jakiej zasadzie działa ten zaworek?
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Wto Sty 15, 2013 14:19
vacand napisał/a:
Ręce opadają, temperatury powyżej 0, auto odpala bez problemu. Temperatury tak do -3 to pochechła z 10 sekund ale jeszcze odpali ale już niższe temperatury to mogę zapomnieć...
Raczej mysle ze nie bedzie tym zaworkiem skoro przy plusowych temp nie ma problemu z rozruchem .
A sprawdzałes na innym aku oraz połączeniach stykow i swiece rowniez grzeja wszystkie ?
jest to elektrozawór kąta wtrysku, jest połączony z pierwszym wtryskiwaczem sterującym
dlatego kąt się zmienia jak silnik jest zimny lub ciepły
szczegółów jego działania musiałbyś poszukać w opisie budowy pompy vp-37
Niestety w moim wypadku wymiana czujnika temperatury paliwa oraz odpięcie zaworka regulującego kąt wtrysku nie pomogła. Auto dalej ciężko pali w minusowych temperaturach.
Pomógł: 41 razy Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1184 Skąd: Piotrków Tryb
Wysłany: Pią Sty 18, 2013 21:37
vacand napisał/a:
Niestety w moim wypadku wymiana czujnika temperatury paliwa oraz odpięcie zaworka regulującego kąt wtrysku nie pomogła. Auto dalej ciężko pali w minusowych temperaturach.
Tak jak wczesniej Ci pisałem ,jesli byłoby pompa to przy plusowych temp równiez miałbys problemy.
Moze pora zajac sie odcinkiem bak- pompa wtryskowa .
A nie pisałes odnosnie strony elektrycznej( swiece,aku,styki)
A czy masz pewność, że świece grzeją w momencie rozruchu, nie wiem jak konkretnie w tym silniku ale w większości przypadków kiedy świece nie grzeją a są sprawne i przekażnik świec żarowych też, winny jest czujnik temperatury płynu chłodzącego odczytujący za wysoką w stosunku do faktycznej temperaturę. W takim przypadku nie nastąpi zasterowanie przekażnika.
Tak, dobrze grzeją. Od czasu jak przekręcę zapłon aż do czasu kiedy wyłączy się przekaźnik. W tym silniku z tego co czytałem to świece zawsze grzeją przez taki sam okres czasu. Ale powiem Ci, że właśnie mam zamiar sprawdzić czujnik temperatury płynu chłodzącego bo wydaje mi się, że na podstawie jego wskazań, ECU ustawia odpowiednie parametry do uruchomienia zimnego silnika ale pewności nie mam.
Tak, dobrze grzeją. Od czasu jak przekręcę zapłon aż do czasu kiedy wyłączy się przekaźnik. W tym silniku z tego co czytałem to świece zawsze grzeją przez taki sam okres czasu. Ale powiem Ci, że właśnie mam zamiar sprawdzić czujnik temperatury płynu chłodzącego bo wydaje mi się, że na podstawie jego wskazań, ECU ustawia odpowiednie parametry do uruchomienia zimnego silnika ale pewności nie mam.
Czas grzania świec się zmienia względem temperatury. Czujnik cieczy chłodzącej / temperatury silnika jest najważniejszy, więc warto go sprawdzić na start.
ps. w moim temacie opisałem co było prawdopodobną przyczyną nie palenia u mnie, okaże się jutro rano, aczkolwiek nie spodziewam się innego rezultatu niż pozytywnego
Chyba u mnie też ten czujnik siadł, ponieważ niezależnie od temperatury cały czas grzeje mi tak samo bardzo krótko świece ok 3s (nawet przy -8) i rano przez to mam duże problemy z odpaleniem. chyba że uważacie że to inna przyczyna ?
Chyba u mnie też ten czujnik siadł, ponieważ niezależnie od temperatury cały czas grzeje mi tak samo bardzo krótko świece ok 3s (nawet przy -8) i rano przez to mam duże problemy z odpaleniem. chyba że uważacie że to inna przyczyna ?
Kolego 19bizon08 .
Dlaczego uważasz , że świece grzeją zawsze 3 sekundy? Czas świecenia kontrolki od świec nijak się ma do czasu ich grzania . Kontrolka dawno zgaśnie , a świece jeszcze kilka sekund grzeją do momentu pstyknięcia przekaźnika . Tak więc aby efektywnie podgrzewać świece trzeba wsłuchać się dobrze w to "pyknięcie" i dopiero zacząć kręcić .
Chyba , że mierzyłeś czas grzania miernikem , wówczas rzeczywiście masz "skopany" czujnik
ludzie, ile razy mam to pisać, ten czujnik nie odpowiada za czas grzania świec, niech to w końcu dotrze do was
tutaj napisałem co jest za to odpowiedzialne http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=84675
sterownik silnika potrzebuje danej temp paliwa do wyznaczenia dawki, inna temperatura, inna gęstość paliwa a co za tym idzie inne dawkowanie
szoso - ale mi chodzi o czujnik temperatury cieczy chłodzącej, a nie paliwa. Również nie ma nic do długości grzania świec ? Ponadto po przejechaniu ok. 20 km chłodnica i węże są gorące, w środku wieje ciepłe (nie gorące) powietrze, a wskazówka od temp. wody jest minimalnie nad kreską lub na niej. Czy to normalne ?
19bizon08, temat jest o czujniku temp paliwa więc myślałem że o nim piszesz
19bizon08 napisał/a:
mi chodzi o czujnik temperatury cieczy chłodzącej, a nie paliwa. Również nie ma nic do długości grzania świec ?
zajrzyj do linka w moim poście wyżej
19bizon08 napisał/a:
Ponadto po przejechaniu ok. 20 km chłodnica i węże są gorące, w środku wieje ciepłe (nie gorące) powietrze, a wskazówka od temp. wody jest minimalnie nad kreską lub na niej. Czy to normalne ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum