Bardzo przepraszam, że się nie odzywałem w temacie ale brak czasu powoduje, że rzadko siadam do komputera (swojego bo normalnie to pracuje w branży IT ) ale do rzeczy:
Nie wiem jakiej firmy był pasek rozrządu ale mniejsza z tym kupiłem nowy ...
Założenie tego paska to jakaś makabra ale gdy tylko znalazłem czas to udało mi się go włożyć.
Co do głowicy to poleciały trzy gniazda zaworów ... kupiłem nową z angola rozebranego na części. Uszczelka pod głowicą jest nowego typu (właściwie to została ta sama, która założyłem wcześniej gdy robiłem silnik po HGF ... metalowa składana z czterech wyprofilowanych cienkich aluminiowych blach - ma bardzo dobre właściwości przez co dało się ją bez problemu drugi raz wykorzystać) .
Założyłem nową głowicę, poskręcałem śruby według znalezionego schematu w sieci. Poskładałem resztę silnika. Dodam też że wymieniłem chodnicę bo poprzednia okazała się puszczać, a po zdjęciu jej z auta rozsypała mi się w rekach (główny winowajca hgf-u, którego dopuścił się poprzedni niemiecki właściciel).
Oto efekt mojej pracy:
- z nawiewu leci gorące powietrze (mega gorące),
- silnik odpowiednio szybko łapię temperaturę,
- korek jest już sprawny bo niestety przez to, że auto stało nie używane odmówił posługi (nie wiem tylko czy ten zawór, który reguluje ciśnienie w zbiorniczku ma chodzić lekko czy nie bo póki co na moim korku chodzi trochę ciężej - czyli niby jest sprawny ale może lepiej kupić nowy? )
Dwie rzeczy tylko mnie martwią:
- brak włączającego się wentylatora przy wysokiej temperaturze (sam wentylator działa, czujnik temp na głowicy raczej też - jutro to sprawdzę). Temperatura na liczniku oscyluje w normalnej granicy.
- nie wiem może mi się wydaje ale chyba mam zbyt duże podciśnienie w wężach lub po prostu jeszcze mi się układ nie odpowietrzył do końca ...
Nie tak łatwo włączyć wentylatory na drugi (pełny) bieg, nawet w upał. O tej porze roku raczej się nie włącza. Ale na pierwszym powinny działać.
Jeżeli wskazówka nie opuszcza swojego miejsca (powinna stać jak skała - jakiekolwiek pójście do góry jest powodem do niepokoju) to nie przejmowałbym się. O ile oczywiście czujnik temperatury działa prawidłowo.
Chyba że w ogóle nigdy się nie włączają na żaden bieg, to raczej nie jest OK.
Wtedy na początek podczas pracy silnika wyciągnij wtyczkę z czujnika temperatury do ECU.
Jeżeli wentylatory zaczną wiać na max, to znaczy że są w porządku (ale to nie znaczy że sam czujnik jest OK).
Jeżeli masz klimę to włącz ją, powinny się od razu załączyć wszystkie wentylatory (w tym wentylator chłodnicy na I bieg).
Do odpowietrzenia możesz użyć śruby po prawej stronie silnika (nie pamietam dokładnie, ale jest gdzieś na rurze pod kopułką).
Uszczelka pod głowicą jest nowego typu (właściwie to została ta sama, która założyłem wcześniej gdy robiłem silnik po HGF ... metalowa składana z czterech wyprofilowanych cienkich aluminiowych blach - ma bardzo dobre właściwości przez co dało się ją bez problemu drugi raz wykorzystać) .
Dobrze rozumiem, że wstawiłeś już używana uszczelkę pod głowica
Uszczelka pod głowicą jest nowego typu (właściwie to została ta sama, która założyłem wcześniej gdy robiłem silnik po HGF ... metalowa składana z czterech wyprofilowanych cienkich aluminiowych blach - ma bardzo dobre właściwości przez co dało się ją bez problemu drugi raz wykorzystać) .
Dobrze rozumiem, że wstawiłeś już używana uszczelkę pod głowica
Nie no spokojnie uszczelka jest zupełnie inaczej wykonana niż te standardowe i można ją spokojnie użyć jeszcze raz Taka innowacja uszczelki ale spełnia swoje zadanie
Inna sprawa to, że mam klimę w aucie ale nie mam drugiego wiatraka i jak kupowałem to nigdy nie było .... Czy to źle czy może były takie modele
Nie no spokojnie uszczelka jest zupełnie inaczej wykonana niż te standardowe i można ją spokojnie użyć jeszcze raz Taka innowacja uszczelki ale spełnia swoje zadanie
Uszczelka jest metalowa to fakt, ale jest od siebie jeszcze pokryta cienka warstwą silikonu, która skleja się z głowicą i blokiem. Nie mam pojęcia jak ty ja ponownie użył.
Również pokryłem cienką warstwą silikonu - wystarczy przesmarować delikatnie pędzelkiem tyle co o ile Druga sprawa to dociągnięcie odpowiednio śrub w odpowiedniej kolejności z wymaganą siłą czyli od środka na krzyż po 7 razy do 7 NM - 8 NM i nie ma opcji żeby szpilka strzeliła (wcześniej końcówka szpilki oraz łebek zostały posmarowane olejem żeby zmniejszyć siłę tarcia).
Doświadczenie w różnych pracach mówi, że nie zawsze trzeba lecieć do sklepu po nowe elementy jeśli wcześniej odpowiednio obchodzisz się z nimi.
Dodam też, że jak wykręcałem szpilki to każda została ponumerowana i trafiła z powrotem tam gdzie wcześniej była.
Inna sprawa jest taka, że nawet nie ma co patrzeć na ogólnie przyjęte zasady typu "jak już raz użyłeś to drugi raz nie możesz" bo panowie nawet rozrząd ustawiony na cechy fabrycznie poddał się i auto nie chciało zapalić - musiałem ustawić na paluch zapłonowy na pierwszy tłok i wtedy sprawdzić czy idzie okręcić całość do o koła (duża zasługa dla mojego kolegi, który ma bardzo duże pojęcie o silnikach )
Wracając do tematu korka ... są one wyjątkowo upierdliwe i niestety muszę mieć nowy ...
A w ogóle jak ktoś chce to mam dużo materiałów (pdf, doc, docx) nt tego silnika i całego auta jak coś to pisać bo czasem dobrze jest znać ustawienia fabryczne
Oj bardzo brzydnie masz przyzwyczajenia z silników o blokach żeliwnych oraz pełnych...
Nie zdziw się jak Ci niedługo uszczelkę wydmucha, ten silnik ma całkiem inną konstrukcję...
Dla mnie to zakładanie starych gaci bo się nie rozleciały jeszcze chodź śmierdzą.
Ostatnio zmieniony przez ADI-mistrzu Wto Kwi 30, 2013 11:53, w całości zmieniany 1 raz
A w ogóle jak ktoś chce to mam dużo materiałów (pdf, doc, docx) nt tego silnika i całego auta jak coś to pisać bo czasem dobrze jest znać ustawienia fabryczne
przepraszam za offtop, ale czy mógłbyś podesłać te materiały (np. na http://speedyshare.com/ - darmowy host na pliki) i dać mi link? Naprawdę by mi się przydały
Oj bardzo brzydnie masz przyzwyczajenia z silników o blokach żeliwnych oraz pełnych...
Nie zdziw się jak Ci niedługo uszczelkę wydmucha, ten silnik ma całkiem inną konstrukcję...
Dla mnie to zakładanie starych gaci bo się nie rozleciały jeszcze chodź śmierdzą.
Hm ale to uszczelkę metalową (dokładnie aluminiową) z zakończeniami tłoczonymi na całej długości na każdym otworze wszędzie tam gdzie na fabrycznej uszczelce jest silikon może wydmuchać ?
YMM wybacz ale jakoś w to nie wierze ... wydmuchuje to silikon z uszczelki a tutaj nie ma silikonu jak o tako położonego a jedynie jest przesmarowane w postaci mazi po całej długości reszta to odpowiedni tłoczenie w odpowiednich miejscach ...
Ta uszczelka jest zupełnie inna ... A w ogóle to brzydkie porównanie
Czas na podsumowanie faktów:
- poszedł pasek rozrządu i wygięło zawory na trzech gniazdach ...
- głowica do wywalenia bo nie opłacało się robić zaworów i wszystko co na zawory się składa,
- kupiłem nową głowicę z angola,
- założyłem drugi raz tą samą uszczelkę tylko dlatego, że konstrukcyjnie różni się zupełnie od tych które można nabyć w sklepach - generalnie to powinno się założyć nową uszczelkę
- szpilki wykręciłem, ponumerowałem oraz wkręciłem z powrotem w te same miejsca ówcześnie je smarując olejem (końcówki oraz łebki szpilek) - zostały one przykręcone według instrukcji w odpowiedniej kolejności z wymaganą siłą czyli od środka na krzyż po 7 razy do 7 NM - 8 NM.
- wymieniłem starą chłodnicę bo puszczała płyn (główna winowajczyni HGF zrobionego w Niemczech)
- wymieniłem korek na nowy (koszt 7,50 zł) dzięki czemu ciśnienie w wężach wróciło do normy
- wiatrak włącza się normalnie jak tylko założyłem nowy korek ...
- dodatkowo znalazłem kupione kiedyś żarówki postojowe LED w kolorze zimnej bieli, które oczywiście założyłem
- wszędzie tam gdzie są inne uszczelki np. kolektory itp przesmarowałem silikonem odpornym na wysokie temperatury
- zmieniłem filtr oleju oraz wlałem olej Mannol BENZIN MOLIBDEN SAE 10W-40 4L z zawartym dodatkiem do ochrony silnika. Silnik już na samym starcie pracuje o wiele ciszej niż na innym oleju (to było niesamowite gdy po wlaniu tego oleju silnik znacznie ucichł )
Jedynie o czym warto jeszcze wspomnieć: jak komuś nieszczęśliwie strzeli pasek rozrządu i już poskłada silnik z nowym paskiem to nie sugerować się cechami fabrycznymi a ustawieniem palca zapłony na pierwszy tłok i testowo po założeniu paska kluczem założonym na koło pasowe okręcić do o koła czy wszystko gra.
To tyle .., teraz tylko zostało zrobić poprawki lakiernicze ...
P.s.
Materiały są w linku podanego w moim podpisie
zostały one przykręcone według instrukcji w odpowiedniej kolejności z wymaganą siłą czyli od środka na krzyż po 7 razy do 7 NM - 8 NM.
Serwisówka mowi o 20N , a potem po dwa razy kluczem przekręcić o 180 stopni. Nie wiem skąd ty wziąłeś 7NM.
Dostałem instrukcję wraz z zakupionymi śrubami w autoryzowanym sklepie z częściami (nazwy sklepu nie będę wymieniał bo nie chce robić pseudo reklamy). Być może te siły się jakoś równoważą ze sobą mimo różnego kręcenia?
Nie wiem tak czy inaczej zarówno za pierwszym razem jak i za drugim nie było problemu z silnikiem i zachowywał się zupełnie normalnie ...
Panowie ja też nie mam pojęcia jak to jeszcze jeździ ale jeździ ...
Ogólnie mechanikiem nie jestem (zawód informatyk) ale co ważne w 100% polak a jak wiadomo polak zawsze znajdzie patent (pracuje też w serwisie IT i zdarzyło się podejść parę razy w wiertarką do laptopa lub też młotkiem do aluminiowego MACBOOKA ale wszystko na końcu zawsze działało i dalej działa )
Szczerze mówiąc żeby nie ten nieszczęśliwy pasek to dalej bym jeździł ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum