[quiet69]

Witam,
mam problem z moim nowym, starym Roverkiem. Jadąc spokojnie po pracy, wrzucam piąty bieg, przyspieszam do ~80 i nagle tracę przyspieszenie, dając pedał gazu do oporu nic się nie dzieje, wrzucając czwórkę również, dopiero po zmniejszeniu prędkości do ~50 wszystko wraca do normy. Na czwórce jakoś specjalnie nie szarżuje. Nie czuje jakoby bieg wyskakiwał, po prostu tracę tak jakby pedał gazu i samochód jedzie tak bez biegu, na luzie, trójką dopiero mogę wkręcić obroty i mieć przyspieszenie.
Zauważyłem taki problem po wymianie uszczelki pod głowicą, jakiegoś elementu w rozrządzie, i wymianie oleju i płynu chłodniczego.

Miał ktoś podobny problem? Z czym może to być związane?

[SPAMU¦]

[leszczu]

Hmm może sprzęgło się ślizga

[quiet69]

Sprawdzę to jak tylko będę wyjeżdżał samochodem.
Najlepszy sposób na sprawdzenie to ręczny, trzeci bieg i próbować powoli ruszać? Jeżeli zgaśnie prawie natychmiast, oznacza to iż jest sprawne?

[leszczu]

[quiet69]

Dziwna sprawa, czy brak przyspieszenia mogło być spowodowane brakiem paliwa?
Sprawdziłem przed chwilą na odcinku ~10 kilometrów i braku przyspieszenia nie zauważyłem. Jechałem na dwójce, obrotny 3-4 tys i trójka i dalej rwał do przodku, czwórka to samo, piątka również, rozpędzałem się do ~100k i było wszystko w porządku..

Jeszcze sprawdzę gdy będę podjeżdżał do miasta, nic się nie stanie jeśli na prawdę sprzęgło się ślizga jeżeli przejadę te ~30 kilometrów?

[leszczu]

[robsson78]

Sprawdź czy klocki nie blokują. Może czuć zapach spalonych lub któreś koło się nagrzewa. Gumka tłoczka może być uszkodzona i przy hamowaniu hamulec nie odbija. Piszesz że objawy ustąpiły ? Może tak być po postoju.