[piotrekcrash]

WItam!

Stało sie! Niezawodny Rover zawiódł i to ostro.

Wracałem z pracy i nagle jakby sprzęgło zaczęło się ślizgać,
po przejechaniu na awaryjnych 3km na drugim biegu musiałem
włączyć jedynkę bo już kmpletnie nic nie łapało.
Ledwie dojechałem do domu. teraz można odpalić wrzucić
którykolwiek bieg i puścić sprzęgło słychać jedynie, że coś tam
delikatnie łapie, ale jest tylko delikatna zmiana pracy silnika przy
puszczonycm czy wciśniętym sprzęgle.

Co to może być? Sprzęgło? Skrzynia?

[SPAMU¦]

[ADI-mistrzu]

Raczej tarcza sprzęgłowa Ci się zerwała z nitów.

[piotrekcrash]

Myślę, że zużyta nie była bo sprzęgło łapało dobrze,
nigdy też nie było katowane.

A często zdarzają się takie rzeczy?

Mi w ciągu łącznie 7km od idelnej pracy stopniowo
przestało działać w ogóle.

[ADI-mistrzu]

Ewentualnie docisk sprzęgła, ale to już niech ktoś bardziej obeznany się wypowie.

[piotrekcrash]

Prosiłbym o jakieś sugestie, bo nie wiem czy robić
czy wystawić w dziale giełda na części i kupić w końcu coś młodszego...

[chudson]

na 90 procent sprzęgło masz do wymiany, skrzynia raczej nie jest powodem. Ale aby mieć pewnośc musisz rozkręcić. Można to zrobić po kosztach wymieniając tylko zepsuty element a nie całe sprzęgło, ale opłacalne jest to tylko jeśli robisz sam . Bo kombinować z tarczą czy dociskiem gdy robocizna wyjdzie 200-400zł to bez sensu

[Danio2020]

[piotrekcrash]

Dzięki za odpowiedź!

Będę robił sam ostatnio zmieniałem sprzęgło w Peugeocie ojca więc nawet
sprzęt jeszcze nie jest dobrze sprzątnięty i wyciągarka wisi.

Jakie sprzęgło byście mi polecili?
WIdziałem, że ceny kompletnych zaczynają się poniżej 200zł
np MAPA.
Byłbym wdzięczy za podpowiedź w sprawie wydoru dobrego kompletu

[leszczu]

[piotrekcrash]

Ok, żeby nie zakładać nowego wątku.

-Sprzęgło kupione
-Wyciągarka wisi

Musze jeszce tylko przycholować auto do domu.

Jak ma się sprawa z wyciąganiem jednostki? Najpierw muszę wyciągnąć całkowice obie półosie? i dopiero całość w góre czy jest jakaś alternatywna metoda?

[7Tomi]

[piotrekcrash]

Chodziło mi o całość wolę mieć to na wierzchu.
Zobaczę co jak wygląda jak uszczelniacze w skrzyni i za jednym zamachem
zrobię wszystko jeżeli będzie taka potrzeba.

Osprzęt wodziki itp. to nie problem, chodzi mi właśnie o półosie.
Musze je najpierw wyjąć od strony zwrotnic tak robiłem na przykład w Peugeocie ojca.

Odkręciłem nakrętkę kontrującą i końcówkę dronżka, przekręciliśmy zwrotnice maksymalnie ile się dało i półoś wyszła ze zwrotnicy.

Rozumiem, że u siebie mam zrobic podobnie?

[leszczu]

[ADI-mistrzu]

Np. w Matizie trzeba dolny wahacz rozłączać aby półoś wyciągać.
W Roverze można bez tej czynności się obyć.

[piotrekcrash]

Ok, dzieki za wszystkie odpowiedzi.
Jak skończę to na pewno dam znać na forum.

Pozdrawiam