Witam jeszcze raz w temacie odpalania a raczej problemu z odpalaniem.
Powiedzcie, czy ten czujnik wałka rozrządu można jakoś sprawdzić?
Bo z tego co się orientowałam to są z nim problemy jak autko nie chce odpalić na ciepłym silniku a mój roverek ma problemy jedynie na zimnym z odpalaniem.
Dodam, że wczoraj wymieniłam świece i przewody i niestety dzisiaj rano autko znowu nie chciało odpalić
Dzięki
Svirus [Usunięty]
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 10:25
może propozycja od czapy i od szlachetnej części pleców strony ale.... jak z rozrządem? Mógł przecież przeskoczyć. Przypadkiem auto nie było odpalane na rozciąg albo nie miało problemów z gazem? Można też sprawdzić wężyki podciśnienia. Jeżeli świece i przewody są wymienione i jest sprawdzony rozdzielacz, aa zakładam, że tak jest to inne błędy powinny wyjść po podłączeniu kompa. Jeżeli ja miałbym w tym przypadku od czegoś zacząć, po przeprowadzonych wymianach, to właśnie od sprawdzenia rozrządu.
Dzięki za pomysł. No ale rozrząd jest ok a po podłączeniu pod komputer nic nie wyszło :-(
Svirus [Usunięty]
Wysłany: Sro Cze 26, 2013 10:50
Jak nic nie wybiło na kompie to raczej problemy natury elektronicznej możemy wykluczyć... <myśli> Benzynka jeśli ma paliwo, powietrze i w odpowiednim momencie iskrę musi zatrybić. Przewody, świece masz nowe więc z mechaniki pozostaje Ci rozdzielacz i kopułka. Może też problemem być nie zimny silnik a zbierająca się wilgoć. Teraz pogoda nie sprzyja i po dłuższym postoju (=zimny silnik) jest problem.
Zajmę się jeszcze kopułką itd.
Ale wilgoć jako taką wykluczam, ponieważ nawet podczas ostatnich upałów jak auto na noc zostało w zacienionym miejscu to nie odpalało. A jak dostało słoneczka na maskę to śmigało.
Violka, Ja na Twoim miejscu założyłbym ten stary czujnik o którym pisałaś na początku postu że jest wymieniony, tak na próbę. Zobaczysz wtedy czy problem z odpalaniem na zimnym zniknie. Tylko uważaj, nie przegrzej silnika bo pisałaś że wentylator się nie włączał.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Robsson dzięki ale niestety, po kolejnej wymianie czujnika i sprawdzeniu, że wentylator się kręci, stary wyrzuciłam
Ale wiecie dzisiaj rano cierpliwie czekając aż w końcu odpali mam takie dziwne wrażenie, że moje autko teraz do odpalenia potrzebuje kilkakrotnego przekręcenia kluczyka, tak tylko żeby kontrolki się zaświeciły (nie wiem jakby coś się podgrzewało), bez kręcenia silnikiem, czy pompowania pedału gazu (pomysł na kłopoty z podaniem paliwa tez już sprawdzony) i w tedy odpala.
Mam ktoś jakiś pomysł???
Svirus [Usunięty]
Wysłany: Czw Cze 27, 2013 14:06
może problem tkwi nie w komorze silnika ale we wnętrzu auta? mówisz, że manewry z kluczykiem pomagają. Proponowałbym sprawdzić immo a wcześniej kostkę pod stacyjką. Jeżeli słońce grzeje Ci na maskę więc wewnątrz auta też robi się cieplej zatem odpalasz za pierwszym podejściem. Immo może nie trybić jak trzeba ale wydaje mi się, że wtedy kręcenie by nie pomogło - raczej zmiana odległości od pętli indukcyjnej znajdującej się wokół stacyjki. Jeśli temat nie jest pilny a masz chęć sprawdzić temat ze stacyjką w niedzielę wracam do Wuwua i mogę podrzucić komplet stacyjka-wkładki-kluczyk-elektryka. Inne powody na chwilę obecną nie przychodzą mi do głowy
Violka, wiesz co ? masz LPG zamontowany w aucie, ile lat ma instalacja ?
Dąże do tego że problemem może być uszkodzona membrana w reduktorze.
Jeśli membrana przepuszcza gaz to silnik "zalewa" się resztkami oparów gazu i w połączeniu z benzyną jest problem z odpaleniem. Trzeba pokręcić trochę żeby "wypluł" co niepotrzebne i dopiero zapali. Zawsze po dłuższym postoju i ostygnięciu tak jest.
Mój kolega miał tak w VW Polo. Jeździł po mechanikach, wymienił kable, świece, aparat zapłonowy, czyścił wtryski ultradzwiękami i inne cuda ........ dopiero wymiana membrany reduktora pomogła.
Może i tak jest w Twoim przypadku, weź to pod uwagę.
Jest sposób żeby to sprawdzić:
Silnik musi być ciepły. Zakręć zawór który znajduje się na butli LPG, taki mały. Odpal cieply silnik niech pochodzi na gazie, po kilkunastu sekundach gaz się skończy, zawór jest zakręcony a auto przełączy się na benzynkę z powodu braku gazu.
Nie odkręcaj zaworu gazu. Zostaw tak do ostygnięcia silnika lub na noc a rano zrób próbę.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
A ja bym poszedł tropem powoli umierającej pompy paliwa lub problemu z regulatorem ciśnienia paliwa. Mam LPG i u mnie też na przykład zimą, muszę dwa razy podpompować paliwko, by odpalił od strzała.
Witam
moich nieszczęść ciąg dalszy :-(
Po wymianie czego się tylko dało, świece, przewody , cewki nic nie pomogło i dalej nie odpala (pompa paliwa jest ok).
Ale niestety przy wymianie filtru powietrza odkryto w kolektorze ssącym olej, poradźcie co to może być. Bo wczoraj usłyszałam, że najlepiej będzie jak wymienię cały silnik :-(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum